Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
to jeszcze troche polata za nim całkiem puści
może i kilka tyś zrobisz
może i kilka tyś zrobisz
- toooomelo
- Posty: 5401
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
- Motocykl: XV535 -> FZS600
- Lokalizacja: Poznań/Luboń
- Wiek: 55
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Tak, trzeba robić. Ale tragedii też nie ma! Możesz to zrobić po powrocieWinters pisze:Czyli trzeba robić...
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
E..ja tak nie lubię...u mnie musi być ideał.... dzisiaj po pracy lecę do lantisa po uszczelniacze i olej 10W. Wczoraj napuściłem gwint WD40, i dzisiaj rano również, mam już potężnego imbusa 17 co by to ruszyć. U mnie w pracy mogą mi wytoczyć nowe ale z mosiądzu - nie wiem czy się nada.
Generalnie to lewa śruba nie jest tak skorodowana jak ta prawa którą uwieczniłem na fotce.
Ktoś ma jakiś opis wymiany tego uszczelniacza?
Generalnie to lewa śruba nie jest tak skorodowana jak ta prawa którą uwieczniłem na fotce.
Ktoś ma jakiś opis wymiany tego uszczelniacza?
- e_gregor
- Posty: 2015
- Rejestracja: 14 lutego 2010, 14:53
- Motocykl: ZR7
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Jak dla mnie to leje się jak zła. Ja bym tak już nie jeździł. W końcu pocieknie bardziej i będziesz jeszcze zaolejone klocki zmieniał.,
Głupota to największa choroba cywilizacyjna
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Proszę o pomoc i uwagi dotyczące wymiany uszczelniaczy i oleju w XV 750:
1. Podniesienie motocykla na lewarku aby przednie koło było w górze.
2. Po zdjęciu osłon odkręcenie śrub za pomocą klucza imbusowego 17
(to już udało się bez najmniejszych problemów, śruby są w dobrym stanie tylko powierzchniowo były pokryte lekką rdzą)
3. Spuszczenie oleju za pomocą śrubek w dolnej części ...
TUTAJ JUŻ SAME PYTANIA- czyli czy tak ma być?:
4. Demontaż zacisków hamulcowych, koła, odkręcenie śrub górnej i dolnej półki
5. Czy teraz wyciągnę całość bez problemów?
6. Czy to co widać na fotce pierwszej to jest właściwe uszczelnienie i czy aby go zdemontować (jak?) muszę odkręcać dolną śrubę? (2ga fotka)
Będzie potem problem z montażem? Jakiś specjalny klucz?
Co dalej??
1. Podniesienie motocykla na lewarku aby przednie koło było w górze.
2. Po zdjęciu osłon odkręcenie śrub za pomocą klucza imbusowego 17
(to już udało się bez najmniejszych problemów, śruby są w dobrym stanie tylko powierzchniowo były pokryte lekką rdzą)
3. Spuszczenie oleju za pomocą śrubek w dolnej części ...
TUTAJ JUŻ SAME PYTANIA- czyli czy tak ma być?:
4. Demontaż zacisków hamulcowych, koła, odkręcenie śrub górnej i dolnej półki
5. Czy teraz wyciągnę całość bez problemów?
6. Czy to co widać na fotce pierwszej to jest właściwe uszczelnienie i czy aby go zdemontować (jak?) muszę odkręcać dolną śrubę? (2ga fotka)
Będzie potem problem z montażem? Jakiś specjalny klucz?
Co dalej??
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Ktoś coś podpowie?
- jacek64
- Posty: 595
- Rejestracja: 15 października 2012, 23:22
- Motocykl: XVS 1,3
- Lokalizacja: Inowrocław
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Zdejmujesz koło, wykręcasz łącznik lag, błotnik i wyciągasz lagi z półek. Na fotce ta guma to osłona przeciwpyłowa. Delikatnie śrubokrętem podważasz i ściągasz. Pod nim jest zabezpieczenie z drutu. Wyciągasz je, odkręcasz górną śrubę, wyciągasz tulejkę, podkładkę, sprężynę. Wykręcasz śrubę od dołu na imbus, chwytasz rurę i energicznym ruchem sruuu do góry. Wyjdzie rura z uszczelniaczem i panewkami. Myjesz, suszysz, nakładasz nowy uszczelniacz i wkładasz do lagi. Delikatnie wbijasz nowy uszczelniacz ( najlepiej dorobić sobie tuleję ), podkładkę, zabezpieczenie, uszczelniacz pyłowy. cdn
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Moto na centralkę, podlierasz silnik by koło było w górze i:
1. Luzujesz ściski rur w górnej półce
2. wyciągasz zaślepki i odkręcasz korki u góry lag.
3. Odkręcasz boczne śrubki w goleniach i zlewasz olej.
4. Demontujesz koło.
5. Demontujesz łącznik goleni wraz z błotnikiem.
6. Wyciągasz z goleni uszczelniacz pyłkowy wraz z osłonką (nie każdy model ma) i przesuwasz w górę zabezpieczając by nie spadł.
7. Od góry lagi wkładasz klucz 17 (imbus) długi, lub kij od miotły i wbijasz go
8. Odkręcasz śrubę od dołu goleni przytrzymując kluczem (kijem od miotły) tłoczysko - dla obu lag ten sam zabieg
9. Wyciągasz z obu goleni zabezpieczenie sprężyste - jest ono między uszczelniaczem przeciwpyłowym (zdemontowany już), a uszczelniaczem olejowym który jest jeszcze w goleni.
10. Jak zdemontujesz zabezpieczenie sprężyste, to podłóż pod lagi tekturę gąbkę itd, unieś goleń i szarpnij w dół - powinna zejść z lagi wraz z uszczelniaczem, podkładką i panewką. Zabieg dla obu lag.
Przy wbijaniu panewek i nowych uszczelniaczy nie poobijaj rur bo będzie lipa
ps: nie ponoszę winy za ewentualne szkody - pisałem to tak jak ja robię
1. Luzujesz ściski rur w górnej półce
2. wyciągasz zaślepki i odkręcasz korki u góry lag.
3. Odkręcasz boczne śrubki w goleniach i zlewasz olej.
4. Demontujesz koło.
5. Demontujesz łącznik goleni wraz z błotnikiem.
6. Wyciągasz z goleni uszczelniacz pyłkowy wraz z osłonką (nie każdy model ma) i przesuwasz w górę zabezpieczając by nie spadł.
7. Od góry lagi wkładasz klucz 17 (imbus) długi, lub kij od miotły i wbijasz go
8. Odkręcasz śrubę od dołu goleni przytrzymując kluczem (kijem od miotły) tłoczysko - dla obu lag ten sam zabieg
9. Wyciągasz z obu goleni zabezpieczenie sprężyste - jest ono między uszczelniaczem przeciwpyłowym (zdemontowany już), a uszczelniaczem olejowym który jest jeszcze w goleni.
10. Jak zdemontujesz zabezpieczenie sprężyste, to podłóż pod lagi tekturę gąbkę itd, unieś goleń i szarpnij w dół - powinna zejść z lagi wraz z uszczelniaczem, podkładką i panewką. Zabieg dla obu lag.
Przy wbijaniu panewek i nowych uszczelniaczy nie poobijaj rur bo będzie lipa
ps: nie ponoszę winy za ewentualne szkody - pisałem to tak jak ja robię
- Kargul
- Posty: 686
- Rejestracja: 23 listopada 2011, 11:44
- Motocykl: BMW R1200GS
- Lokalizacja: Luboń
- Wiek: 43
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Ktoś tu na forum już o tym pisał - do wbijania uszczelniaczy idealnie nadaje się rura kanalizacyjna fi 50 - tylko trzeba końcówkę obciąć, aby zlikwidować ostrą krawędź, bo inaczej można uszkodzić uszczelniacz. Odchodzi wówczas ryzyko uszkodzenia rur. Ten patent stosowałem w 1100, wiec i w 750 zda egzamin.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Dobra Waldi, zdemontuję co się da, a resztę dokończymy razem w sobotę
Do gwintów mam już klej RC 43 (firmy CX80).
Dzisiaj odbieram olej Motul 10W i uszczelniania.
Kupię również wspomniany papier wodny 2000.
Do gwintów mam już klej RC 43 (firmy CX80).
Dzisiaj odbieram olej Motul 10W i uszczelniania.
Kupię również wspomniany papier wodny 2000.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
mission completed
tylko jak mówiłem rury do wymiany bo tego już nie wyrówna się
tylko jak mówiłem rury do wymiany bo tego już nie wyrówna się
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Spoko Waldi.... nie takie latają
Najwyżej trochę wcześniej będzie okazja się spotkać przy kolejnej wymianie uszczelniaczy
Dzięki za pomoc....
A swoją drogą to nie wiem jak w tej walce uwaliliśmy skrzydło orzełkowi zobaczyłem, że jest ostro przegięte...i jak chciałem delikatnie wyprostować to mi zostało w ręce
Ale to nic..... przy każdej walce są ofiary...
Jeszcze raz dzięki...i do następnego....
Najwyżej trochę wcześniej będzie okazja się spotkać przy kolejnej wymianie uszczelniaczy
Dzięki za pomoc....
A swoją drogą to nie wiem jak w tej walce uwaliliśmy skrzydło orzełkowi zobaczyłem, że jest ostro przegięte...i jak chciałem delikatnie wyprostować to mi zostało w ręce
Ale to nic..... przy każdej walce są ofiary...
Jeszcze raz dzięki...i do następnego....
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
starałem się na gołębia uważać, na pewno nie zrobiłem tego celowo
i nie kojarzę by było wygięte
i nie kojarzę by było wygięte
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
No jak wróciłem do garażu to rzuciłem jeszcze raz okiem na dzieło i wtedy zobaczyłem prawe skrzydło przygięte do lewego...resztę znasz....ale spoko....najważniejsze, że jest sucho i w środku lag świeży i pachnący olej...a nie to gó...no które było wcześniej...
Jeszcze raz THX.. mistrzu...
Jeszcze raz THX.. mistrzu...
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Dzisiaj była jazda próbna... dobrze pooglądałem nasze prace...i dobrze bo tuz przed wyjazdem zobaczyłem, że mam odkręcone śruby górnej półki.... ale po dokręceniu ruszyłem w trasę.... bajka...tak jakby stał się miększy...lepiej tłumi dziury..... nic nie cieknie..tylko jak bardzo mocno zahamuję..tak na maksa...to słyszę taki delikatny stukot przy powrocie z dołu do góry...ale to było takie hamowanie awaryjne...normalnie wszystko pracuje prawidłowo..... rozpędziłem się do 140..idzie pięknie....a i orzełek nowy..... też mu się lata z gracją....
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
ja tego nie odkręcałem to i nie dokręcam
powiadasz gołębia masz nowego
powiadasz gołębia masz nowego
- DARKMAN
- Posty: 899
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 00:39
- Motocykl: Virago 535 '90
- Lokalizacja: Legnica
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Nie gołębia tylko kurę
Yamaha Virago 535
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
SZUKASZ NOWYCH OPON DO SWOJEJ YAMAHY?? NAPISZ PW A BĘDĄ TAŃSZE NIŻ W NECIE!
Wymiana opon motocyklowych - LEGNICA i okolice. Przystępne ceny!
- Winters
- Posty: 729
- Rejestracja: 22 stycznia 2013, 18:39
- Motocykl: XV 750, Vulcan 1600
- Lokalizacja: Mikołów
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Były ale tanich badziewi nie kupujemy !!!!
- Paweł L.
- Posty: 265
- Rejestracja: 31 października 2012, 15:09
- Motocykl: XV 750 Virago
- Lokalizacja: Puławy
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Korzystając z tego, że mam zdjętą szybę, postanowiłem wymienić olej w amortyzatorach przednich. Miałem zrobić to w ubiegłym roku, ale śmigałem i nie było kiedy. W związku z tym, że zawieszenie nie cieknie, postanowiłem odessać olej zakupionym jakiś czas temu odsysaczem (800 cm3), jak na zdjęciu:
Po odkręceniu korków, rurką odsysarki można sięgnąć dna amortyzatora i bez problemu wybrać stary olej. Z obu amortyzatorów udało mi się wybrać dokładnie taką samą ilość, odciągając każdą lagę cztery razy, dopóki nie zaczęła zaciągać samego powietrza. Wygląda na to, że olej nie był wymieniany od nowości, ponieważ korki są aluminiowe i widać byłoby na nich obtarcia po kluczu, Brak jednak było śladów jakiejkolwiek ingerencji. Olej miał kolor ciemnografitowy, więc należała mu się wymiana. Czarnej smoły jednak nie było.
Minusem tej metody jest, że amortyzator nie będzie umyty i trochę starego oleju wraz z zanieczyszczeniami zawsze zostanie w lagach. Mi wyszło na to, że w każdej z lag pozostało ok. 40 cm3 oleju. Nie mam jednak pewności, czy miałem rzeczywiście zalaną fabryczną ilość 395-396 cm3. Amortyzatory na dziurawej drodze potrafiły mi czasem dobić, więc może było trochę mniej oleju?
No i teraz pytanie: czy zalewając nowy olej uwzględnić tą różnicę, czy nalać jednak tyle ile zaleca producent, nie zawracając sobie głowy tą ewentualną 40 cm3 nadwyżką ?
Po odkręceniu korków, rurką odsysarki można sięgnąć dna amortyzatora i bez problemu wybrać stary olej. Z obu amortyzatorów udało mi się wybrać dokładnie taką samą ilość, odciągając każdą lagę cztery razy, dopóki nie zaczęła zaciągać samego powietrza. Wygląda na to, że olej nie był wymieniany od nowości, ponieważ korki są aluminiowe i widać byłoby na nich obtarcia po kluczu, Brak jednak było śladów jakiejkolwiek ingerencji. Olej miał kolor ciemnografitowy, więc należała mu się wymiana. Czarnej smoły jednak nie było.
Minusem tej metody jest, że amortyzator nie będzie umyty i trochę starego oleju wraz z zanieczyszczeniami zawsze zostanie w lagach. Mi wyszło na to, że w każdej z lag pozostało ok. 40 cm3 oleju. Nie mam jednak pewności, czy miałem rzeczywiście zalaną fabryczną ilość 395-396 cm3. Amortyzatory na dziurawej drodze potrafiły mi czasem dobić, więc może było trochę mniej oleju?
No i teraz pytanie: czy zalewając nowy olej uwzględnić tą różnicę, czy nalać jednak tyle ile zaleca producent, nie zawracając sobie głowy tą ewentualną 40 cm3 nadwyżką ?
Ostatnio zmieniony 07 lipca 2014, 21:48 przez Paweł L., łącznie zmieniany 1 raz.
Odkąd kupiłem telewizję, ludzie wierzą we wszystko co sobie wymyślę /Domino Jachaś/
- Pandik
- Posty: 2755
- Rejestracja: 22 kwietnia 2012, 19:55
- Motocykl: Borsuk
- Lokalizacja: Czerwionka
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
A nie masz Paweł śrubek spustowych u dołu lagi?
[edit] oo widzę w jednym poście że raczej nie masz. Wyssał bym dokładnie wszystko i zalał ile fabryka nakazuje.
[edit] oo widzę w jednym poście że raczej nie masz. Wyssał bym dokładnie wszystko i zalał ile fabryka nakazuje.
- Paweł L.
- Posty: 265
- Rejestracja: 31 października 2012, 15:09
- Motocykl: XV 750 Virago
- Lokalizacja: Puławy
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
Rocznik 96 - śrubek spustowych na dole brak Demontować całości mi się nie chce, bo zawieszenie pracuje prawidłowo i nie cieknie. Dopiero jak zaczną puszczać uszczelniacze, to pokuszę się o demontaż i chyba zrobię otwór na śrubkę spustową.
Mój znajomy mechanik motocyklowy twierdzi, żebym się nie przejmował i zalał zalecana przez producenta ilość oleju, bo jak będzie nawet te 40-50 cm3 więcej, to i tak nie wywali oleju przez uszczelniacz, a najwyżej zawieszenie będzie delikatnie twardsze.
Mój znajomy mechanik motocyklowy twierdzi, żebym się nie przejmował i zalał zalecana przez producenta ilość oleju, bo jak będzie nawet te 40-50 cm3 więcej, to i tak nie wywali oleju przez uszczelniacz, a najwyżej zawieszenie będzie delikatnie twardsze.
Odkąd kupiłem telewizję, ludzie wierzą we wszystko co sobie wymyślę /Domino Jachaś/
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Wymiana oleju w amortyzatorach (lagach)
czyli wyssałeś olej
no to powodzenia - zobacz na budowę lagi.
jeżeli wlałeś tyle co pisze w serwisówce to szykuj się na wymianę uszczelniaczy. Wyssałeś olej znad tłoczyska, a pod nim jeszcze sporo zostało. Powyrywa Ci uszczelniacze przy max ugięciu.
no to powodzenia - zobacz na budowę lagi.
jeżeli wlałeś tyle co pisze w serwisówce to szykuj się na wymianę uszczelniaczy. Wyssałeś olej znad tłoczyska, a pod nim jeszcze sporo zostało. Powyrywa Ci uszczelniacze przy max ugięciu.