..:: Forum Miłośników Yamaha Virago ::..

Wiem i to z autopsji, że można podróżować wszędzie na wszystkim jak się człowiek uprze. Mnie natomiast interesuje co uważalibyście że z definicji i konstrukcji się do tego zadania najlepiej nadaje.

Osobiście byłbym zainteresowany, maszyną która nie boi się bezdroży, powiedzmy szuter z niewielkimi koleinami a nie błoto po pachy Na asfalcie można nią porządnie przycisnąć i jest na tyle obszerny że komfortotowo się nim podróżuje w dwie osoby z bagażem. Do tego oczywiście jest małoawaryjny oraz nie wymaga częstych przeglądów w serwisie, wymiana oleju co kilka tysięcy km to tez dla mnie dyskwalifikacja. Koniecznie kardan i......to chyba wszystko

rzeznia_numer_5 pisze:Na asfalcie można nią porządnie przycisnąć i jest na tyle obszerny że komforotowo się nim podróżuje w dwie osoby z bagażem. Do tego oczywiście jest małoawaryjny oraz nie wymaga częstych przeglądów w serwisie.

jak tylko taki motor skonstruują to dam ci znać

a tak serio to myślałeś nad BMW K 1200 LT

Hans pisze:a tak serio to myślałeś nad BMW K 1200 LT

Myślałem ale nie wyobrażam sobie LT na nieutwardzonej drodze.

trudno będzie ci dogodzić bo jak mam mieć wszystko o czym wspomniałeś , być stabilny i lekki .

LT ma jeszcze jedna wadę ,coś się pieprzy z elektroniką ,ABS tez szwankuje ,ale to jak z autami czym więcej bajerów tym czesterze wizyty w serwisie

R1200GS

Nic innego nie przychodzi mi do głowy.

Albo R1150GS bo mniej elektroniki:

Honda Varadero 1000

bm-ki to kopalnia pieniędzy. ja jak szukałem moto to myślałem nad V-stromem, trampkiem. Nowe v-stromy są bardzo dobrze oceniane.
a ile kasy chcesz na to przeznaczyć ?

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 11:18 am ]
o właśnie albo wiaderko

skąd to pytanie ?
przeciez to wszyscy wiedzą
oczywiscie 535 z długim widelcem

Tutaj można trochę poczytać o turystyce na moto. Gość trochę świata zjechał, a do tego potrafi ciekawie o tym napisać.
W poradniku pisze między innymi na co zwrócić uwagę wybierając motocykl do turystyki - http://jarekspychala.com/11-Motocykl_cz ... y_wygodnie
Co prawda nie sugeruje jakiegoś konkretnego modelu ale wydaje mi się, że jest tam kilka ważnych punktów, które warto wziąć pod uwagę kupując motocykl do turystyki.

wwwolti pisze:a ile kasy chcesz na to przeznaczyć ?

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 11:18 am ]
o właśnie albo wiaderko

od 25 minimum żeby było jasne że raczej coś nie antycznego do 40 tysięcy maks maksów.

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 11:30 am ]

wwwolti pisze: o właśnie albo wiaderko

Wydaje mi się za małe dla dwojga, a może się mylę?

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 11:31 am ]

kyller pisze:skąd to pytanie ?
przeciez to wszyscy wiedzą
oczywiscie 535 z długim widelcem

Hehehe

rzeznia_numer_5, Gdyby nie ta jazda terenowa poleciłbym Ci ST 1100 , albo ST 1300. Co prawda po jakimś tam szutrze , czy kocich łbach spoko, ale próba przejechania przez błocko .....

Poza tym jest wygodny , pakowny, szybki, ma olbrzymi zbiornik paliwa .

rzeznia_numer_5 pisze:(...) do 40 tysięcy maks maksów

to jest dużo kasy... duuużo.
jak bym miał tyle to bym szukał chyba jednak bm-ki GS. myślę, że to uniwersalny i znakomity motocykl, no i wał kardana. w szutrze, terenie może być trochę ciężki, może lepiej coś mniejszego wagowo. ja nie pomogę, bo w jeździe trasa/teren nie mam doświadczenia. tyle wiem, ze nie ma złotego środka, każdy ci powie, albo super trasa, albo super teren, albo trochę tego, trochę tego.

warto też poczytać to co wkleił DAREK.S

trudny masz wybór, bo praktycznie możesz wszystko a opinii będzie tyle ile osób jakie zapytasz

wwwolti pisze:warto też poczytać to co wkleił DAREK.S

polecam również ,za takie pieniądze szkoda było by się rozczarować

wwwolti, ma rację. Musisz procentowo określić ile po asfalcie, autostradach a ile po terenie. Bo jeśli teren to tylko dojazd na pole biwakowe, to szukaj coś z szosowo-turystycznych.

dyskusja jest bezprzedmiotowa bo wiadomo że
1) africatwin
2) supertenera
3) trampek
reszta jest za ciezka, za skomplikowana, zabardzo napchana elektroniką, zadroga
na serio zainteresowanym tematem polecam lekture forum afrykanerów

do turystyki (przez duze T a nie do wyjazdu w celu lansu na lazurowe wybrzeże) najpodpowiedniejszy jest motocykl jak najtańszy bo reszte przeznaczamy włąśnie na turystykę
majac 40 koła to bym wsiadł na aktualnie posiadany motocykl i pojechał do RPA (robote na te 6 miesiecy to bym olał)

rzeznia_numer_5 pisze:Wiem i to z autopsji, że można podróżować wszędzie na wszystkim jak się człowiek uprze.

Tym zdaniem sam sobie odpowiedziałeś. Kiedyś mój kumpel mi uświadomił, że nasze jedyne ograniczenia do turystyki motocyklowej siedzą u nas w głowie i tylko tam. Poza tym chcąc mieć wygodę podróżowania, to trzeba kupić puszkę.

stilgar75 pisze:wwwolti, ma rację. Musisz procentowo określić ile po asfalcie, autostradach a ile po terenie.

Chciałbym móc skorzystać bezproblemowo z na przykład z gruntowej drogi publicznej w takiej Rumunii bo mam nieodparte wrażenie że trzymając się kurczowo asfaltu najlepsze widoki mnie omijają. O tego typu "teren" mi chodzi.

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 1:13 pm ]

rabw pisze:

rzeznia_numer_5 pisze:Wiem i to z autopsji, że można podróżować wszędzie na wszystkim jak się człowiek uprze.

Tym zdaniem sam sobie odpowiedziałeś. Kiedyś mój kumpel mi uświadomił, że nasze jedyne ograniczenia do turystyki motocyklowej siedzą u nas w głowie i tylko tam. Poza tym chcąc mieć wygodę podróżowania, to trzeba kupić puszkę.

Demagogia ;P

rzeznia_numer_5, No właśnie, najpierw trzeba jednak do tej Rumuni dojechać. I teraz odwieczny dylemat opon i sprzętu. Na Dauville bez problemu poruszałem się po drogach gruntowych na Mazurach. Na ST też nie miałem z tym problemu.
Nie jeździłem nigdy na terenowo turystycznym motocyklu z oponami na teren po asfalcie. Tyle co z artykułów prasowych.
Trudny temat zapodałeś i nie wiem czy jest jakaś jedna odpowiedź .

ja myślę, że jest. dojazd do Rumunii kluczem jest
z tego co widać, moto jakie potrzebujesz to turystyk, co się w błocie nie zakopie. nie motocykl w teren, bo chyba w terenie walczyć za bardzo nie chcesz?

normalny turystyk, z oponkami na szosę, podwyższony trochę, wygodny.

kyller pisze:dyskusja jest bezprzedmiotowa bo wiadomo że

Może Tobie kyller wiadomo, mi nie wiadomo dlatego pytam

kyller pisze: 1) africatwin
2) supertenera
3) trampek

Africatwin wydaje mi się za mała dla dwóch osób. Interesowałem się tym motocyklem i zauważyłem że podróżują nim w zasadzie tylko solo. Poza tym siedzenie wydaje mi się ekstremalnie niewygodne co potwierdzają opinie użytkowników. Poza tym jasna sprawa, król turystyki

Superterene - ciekawe, dzięki za pomysł, nie zwróciłem w ogóle uwagi do tej pory na ten sprzęt.

A, du...a. Poza budżetem :/

Trampek - Ja się tylko domyślam że nie masz na myśli trabanta Można prosić nieżargonowo?

kyller pisze:do turystyki (przez duze T a nie do wyjazdu w celu lansu na lazurowe wybrzeże) najpodpowiedniejszy jest motocykl jak najtańszy

Akurat tak to może powiedzieć jedynie ktoś kto potrafi w razie czego samodzielnie coś naprawić etc. a ja mam do tego dwie lewe ręce.

[ Dodano: Czw Paź 14, 2010 1:37 pm ]

wwwolti pisze: moto jakie potrzebujesz to turystyk, co się w błocie nie zakopie. nie motocykl w teren, bo chyba w terenie walczyć za bardzo nie chcesz?

Dokładnie coś takiego mam na myśli.

rzeznia_numer_5 pisze:Dokładnie coś takiego mam na myśli

To może rzuć okiem na nową Deauville
Tu masz teścik sprzęta
http://www.scigacz.pl/Honda,NT700A,Deau ... ,8389.html

Lub ST 1300
http://www.scigacz.pl/Honda,ST,1300A,Pa ... ,2395.html

No chyba że wolisz starsze modele, jako proste i pozbawione elektroniki.
NT650V ma na przykład identyczny silnik co Africa Twin
Tylko że do dynamicznej jazdy z pasażerem bardziej nada się ST 1100
Nadwyżkę kasy możesz przeznaczyć ma spotkania integracyjne

trampek = transalp
jak tu: http://bikerholic.com/2009/03/02/2009-h ... -transalp/

ale on też nie jest duży gabarytowo wiec może ci wielkościowo nie podejść.

Ale jak jest tak jak piszesz to chyba raczej typowe turystyki, jak wskazuje Stiglar. Tym wjedziesz w teren, no na drogę, bo raczej zaorane pola nie wchodzą w grę. te o których pisze kyller to dają radę nawet na klepisku

Mam kolegę który obecnie jeździ Varadero a poprzednio Afriką .Twierdzi że tak naprawdę to wygodnie ma kierowca , dla pasażera czy na jednym czy na drugim miejsca niema za wiele. Chyba że plecaczek ma 50 kg, to będzie OK.

Oczywiście, to kwestia kasy, kto ile może przeznaczyć na moto i dalszą eksploatację.
Varadero - tak, dla doświadczonych, wysokich, obytych z ciężkim motocyklem
Transalp - historia w motocyklowych turystykach jak również Africa Twin.
Ja obecnie jeżdżę Vstromem i naprawdę polecam - pod każdym względem. Oczywiście to BMW gs czy inny, ale za przyzwoite pieniądze można pojeździć po całej Europie i nie tylko.