rozrusznik 1100

Jeżeli masz kłopoty ze swoją Virago lub nie wiesz jak coś naprawić to idealne miejsce by o tym napisać
Awatar użytkownika
wierzba
Posty: 473
Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
Motocykl: było 535 teraz 1100
Lokalizacja: Józefosław
Wiek: 49
Status: Offline

rozrusznik 1100

Post autor: wierzba »

Cześć,
mam problemy z rozrusznikiem w mojej 1100 i nie jest to sprzęgło. Na rozgrzanym motorze słychać tylko stuk elektromagnesu ale na silnik rozrusznika nie jest podawane napięcie. Jak ostygnie to pali 100/100, problem występuje tylko na ciepło.
Co w 1100 odpowiada za podanie prądu na silnik rozrusznika ?
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem :)
Awatar użytkownika
lenio
Posty: 587
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 07:48
Motocykl: ViragoXV125, ViragoXV1100
Lokalizacja: Kikół
Wiek: 50
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: lenio »

Witay :rock:
W mojej 1100 zaczyna się dziać podobnie :cry: Dokładnie nie wiem jak jest zbudowany rozrusznik do Virago 1100 ale stosując analogię do rozruszników samochodowych, pewnie tulejki już są wyrobione i "klei wirnik. W sierpniu planuję wymianę oleju i naprawę rozrusznika - wtedy będę wiedział więcej. Na obecną chwilkę nie pozostaje nam nic innego jak tylko zaczekać na odpowiedz motocyklowych Guru z naszego zacnego forum :mrgreen:
PZDR :rock:
Gang Dzikich Wieprzy.
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: Raider »

wierzba pisze:Cześć,
mam problemy z rozrusznikiem w mojej 1100 i nie jest to sprzęgło. Na rozgrzanym motorze słychać tylko stuk elektromagnesu ale na silnik rozrusznika nie jest podawane napięcie. Jak ostygnie to pali 100/100, problem występuje tylko na ciepło.
Co w 1100 odpowiada za podanie prądu na silnik rozrusznika ?

Idzie bezpośrednio z aku - po drodze jest tylko przełącznik. Najprawdopodobniej masz koniec szczotek albo rozrusznik w środku jest porządnie zabrudzony. Jak chcesz sie upewnić, to po nocy ściągnij gumę z zacisku i miernikiem zobacz czy dochodzi napięcie. Ale na 99% brudne w środku.
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
kyller
Posty: 2198
Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
Motocykl: pożyczony XV1000
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 55
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: kyller »

z lekka upraszczajac, kontrukcja w 1100 jest analogiczna do samochodowych
"klejenie " wirnika które sugeruje lenio jest możliwe lecz wtedy napiecie jest podawane
-> wierzba napisał o "nie podawaniu napiecia" na silnik rozrusznika
konkluzja to
1.wypalone styki
2.zacieranie sie któregos elementu w tulei prowadzacej
sa jescze inne mozliwosci ale dalsze raczej bym wykluczył ze wzgledu na wystepowanie jedynie "na ciepło"

w zasadzie wieksze grzebactwo w tym zakresie wymaga spuszczenia oleju z silnika
Awatar użytkownika
lenio
Posty: 587
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 07:48
Motocykl: ViragoXV125, ViragoXV1100
Lokalizacja: Kikół
Wiek: 50
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: lenio »

Kyller- Wierzba pisał że słychać stuk elektromagnesu więc "coś tam" musi dochodzić- jakieś volty.... U mnie też na rozgrzanym silniku czasami tylko robi zwykły "klik" i za kilkoma próbami zapala . Nie wątpię ,że moto ,za jakiś czas nie zapali wcale na gorącym silniku :cry:
Therion- a szczotki?? Hmm... pewnie i na zimnym by nie zapalił- gdy koniec szczoteczek.
Jak rozbiorę swój rozrusznik- podzielę się z Wami spostrzeżeniami. Olej spuszczę do wymiany i rozrusznik wywalę całkowicie do speca od rozruszników :mrgreen: Zakup nowego..hmmm.. zdecydowanie odpada :!: cena około 1000 zl :twisted:
Ach ..te rozruszniki :twisted: :twisted: :twisted:
Gang Dzikich Wieprzy.
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: Raider »

No nie, taka awaria rozrusznika w przypadku wieloletniego sprzętu nie jest niczym dziwnym W innych motocyklach też sie to zdarza. Sprzęgło rozrusznika - owszem - to jest słaba strona Virago
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
wierzba
Posty: 473
Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
Motocykl: było 535 teraz 1100
Lokalizacja: Józefosław
Wiek: 49
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: wierzba »

Dzięki za podpowiedzi.
Pies pogrzebany chyba jest w okolicach elektromagnesu który wyciąga wirnik i powoduje podanie plusa na silnik. W 1100 można go zdemontować bez spuszczania oleju ale mam z tym problem, trochę na siłę próbowałem i zjechałem łeb śruby mocującej plastikową osłonę do pokrywy silnika, tej śruby od strony cylindra i z tym muszę powalczyć.
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem :)
Awatar użytkownika
e_gregor
Posty: 2015
Rejestracja: 14 lutego 2010, 14:53
Motocykl: ZR7
Lokalizacja: Wrocław
Wiek: 42
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: e_gregor »

W starych polonezach standardowa usterka. Sam kiedyś musiałem na pych palić jak latem w korku mi zgasł ;) Gdzieś na stykach był problem. Wymiana szczotek i elektromagnesu nic nie pomogła. Zaśniedziałe styki mają taką właściwość, że na gorąco ich rezystancja drastycznie rośnie. Elektromagnes klika ale spadek napięcia po drodze jest tak duży że ma za mało siły aby załączyć prąd na rozrusznik. Sprawdziłbym po kolei drogę prądu do elektromagnesu (wszelkie złączki i przycisk).
Głupota to największa choroba cywilizacyjna
MRóWA
Posty: 1692
Rejestracja: 05 stycznia 2008, 13:19
Motocykl: długonoga1100
Lokalizacja: Będzin
Wiek: 47
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: MRóWA »

Jeśli mogę coś podpowiedzieć to jak wam zgaśnie na skrzyżowaniu lub gdziekolwiek i się spieszycie wbijcie bieg i odepchnijcie się tak żeby tylko tłok chociaż lekko się poruszył i rozrusznik zacznie kręcić sposób wypróbowany i skuteczny,ale po sezonie oddam do kowala i niech grzebie przy rozruszniku naj prawdopodobnie sprzęgło rozrusznika standart :chopper: :motorcycle:
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: Raider »

a nie chcesz sam sie tym zająć? Praca idiotycznie prosta a satysfakcja przeogromna. + poznanie własnego motocykla - bezcenne
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
phaczyk
Posty: 17
Rejestracja: 25 czerwca 2008, 15:50
Motocykl: XV1700 '95
Lokalizacja: Lębork
Wiek: 51
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: phaczyk »

Dołączam się do tematu. Moja XV 700 robi dokładnie to samo. Kiedy silnik jest zimny pali na 100%. Po rozgrzaniu słychać tylko "klik " rozrusznika ale nie kręci. Moje spostrzeżenie jest takie: wrzucam dwójkę próbuję ruszyć tak aby wał korbowy choć trochę się przekręcił i za kolejnym razem rozrusznik łapie. Co wy na to ? Wydaje mi się że to nie problem styków tylko zazbrajania się zębatki.
Ogar 200 / Virago XV700 '87 / Road Star XV1700 '95/
Awatar użytkownika
KoSS
Posty: 2657
Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
Motocykl: VARADERO XL1000V '99
Lokalizacja: Będzin
Wiek: 50
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: KoSS »

phaczyk pisze:Dołączam się do tematu. Moja XV 700 robi dokładnie to samo. Kiedy silnik jest zimny pali na 100%. Po rozgrzaniu słychać tylko "klik " rozrusznika ale nie kręci. Moje spostrzeżenie jest takie: wrzucam dwójkę próbuję ruszyć tak aby wał korbowy choć trochę się przekręcił i za kolejnym razem rozrusznik łapie. Co wy na to ? Wydaje mi się że to nie problem styków tylko zazbrajania się zębatki.
Najprawdopodobniej jest to luz w gniazdach rozrusznika. W kapie bocznej są gniazda na których opierają się ośki rozrusznika i kół pośrednich (chociaż koła są na łożysku) nie ma tam żadnych tulei tylko czysty odlew który z czasem się wciera jak silnik się rozgrzeje luz się powiększa co powoduje zacinanie się zębatek przy rozruchu. Jedyne wyjście to zdjąć kapę boczną rozwiercić gniazda i wstawić tuleje z brązu lub podobnego materiału. Siły przy rozruchu są tak duże że niestety jak się zęby trochę źle ułożą to zacięcie gotowe.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.


http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
Awatar użytkownika
wierzba
Posty: 473
Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
Motocykl: było 535 teraz 1100
Lokalizacja: Józefosław
Wiek: 49
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: wierzba »

Ale u mnie jest to ewidentnie problem z brakiem prądu na rozruszniku - chyba że zły "wyrzut" powoduje brak podania plusa.
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem :)
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: -waldi- »

wierzba pisze:chyba że zły "wyrzut" powoduje brak podania plusa.
jest tak właśnie
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
KoSS
Posty: 2657
Rejestracja: 04 lutego 2008, 19:17
Motocykl: VARADERO XL1000V '99
Lokalizacja: Będzin
Wiek: 50
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: KoSS »

wierzba pisze:Ale u mnie jest to ewidentnie problem z brakiem prądu na rozruszniku - chyba że zły "wyrzut" powoduje brak podania plusa.
Odkręć małą kopułkę tą co wygląda jak bałwanek, weź duży śrubokręt i naciśnij mocno dźwignię ale nie od strony silnika tylko koła przedniego (z lewej) nawet nie musisz mieć kluczyka włączonego i zobaczysz czy ci zakręci jak nie to masz styki do wymiany lub regeneracji. Możesz jeszcze odkręcić tą śrubę na troksa (imbus gwiazdkowy) to wtedy nie będziesz miał oporu wysunięcia kół pośrednich.
"Czasami wychodzi lepiej niż planujesz" - pomyślał mąż, gdy rzucił młotkiem w kota, a trafił w żonę.


http://www.studio-kom.pl
http://www.szafa-malolata.pl
Awatar użytkownika
wierzba
Posty: 473
Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
Motocykl: było 535 teraz 1100
Lokalizacja: Józefosław
Wiek: 49
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: wierzba »

Dzięki Koss za sugestię, jakoś mi Twój post umknął.
Zdaje się że problem rozwiązał się sam. Po podładowaniu akumulatora (bo motor stał przez miesiąc nieruszany i dla higieny postanowiłem podładować) okazało się że problemu z paleniem na ciepło nie ma. Dwa dni później już był ale napięcie na akumulatorze na zimno przed odpaleniem to 12,1 V więc padaka. Ale na zimno zapalił bez pudła. Ładowanie w normie ale aku chińskie, trzyletnie i na jesieni miało 2 centymetry od dna elektrolitu (zajrzałem po kupnie). Dolałem wody i normalnie naładowałem bo nie miałem prostownika z regulacją prądu żeby odsiarczyć. Trochę mi ten akumulator podpadał bo mało energicznie kręcił ale kręcił nawet po dłuższym staniu a że motorek pali "na dotyk" to problemu nie było. Instalację poczyściłem i pomierzyłem zaraz po kupnie więc ładowanie było a że to pierwsze 1100 w życiu to myślełem że jak dwa duże gary to i kręcić ciężko :)
Wniosek jest prosty (może właściwy, sprawdźcie u siebie): na ciepło potrzeba więcej prądu żeby energiczniej wyrzucić bendyks i zamknąć obwód silnika rozrusznika. W przyszłym roku dam znać czy pomogła wymiana akumulatora, na razie pali nawet po dwóch tygodniach stania, akum ma trochę pojemności i do końca sezonu powinien starczyć. Dorobiłem sobie złączkę do doładowywania i mierzenia bez wyciągania akumulatora więc bólu nie ma, myślę tylko nad heblem odłączającym prąd jak w maluchach na czas ładowania ale to chyba nie do końca potrzebne w tak prostej konstrukcji jak virażka.
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem :)
Awatar użytkownika
lenio
Posty: 587
Rejestracja: 24 grudnia 2007, 07:48
Motocykl: ViragoXV125, ViragoXV1100
Lokalizacja: Kikół
Wiek: 50
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: lenio »

wierzba pisze:Wniosek jest prosty (może właściwy, sprawdźcie u siebie): na ciepło potrzeba więcej prądu żeby energiczniej wyrzucić bendyks i zamknąć obwód silnika rozrusznika.
Qrcze to i ja u siebie poczekam z naprawą aż kupie nowe aku. Stary wiem na bank - po wskazaniach prostownika, jest delikatnie mówiąc do DUP* Ładowanie bajka, tylko aku siada czasami
THX za all posty odnośnie tematu :rock:
Gang Dzikich Wieprzy.
Awatar użytkownika
Raider
Posty: 1365
Rejestracja: 30 kwietnia 2009, 10:38
Motocykl: XV1900 Raider
Lokalizacja: Warszawa
Wiek: 56
Kontakt:
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: Raider »

Mając tak kiepski aku załatwisz sprzegło jednokierunkowe rozrusznika
"Stabilizacja motylka to szpilka."

Żyję tylko dlatego, że jeżdżę szybciej niż moi oprawcy.
_________________

http://www.sigaro.pl/ http://www.eprestigio.pl
_________________

Obrazek
Awatar użytkownika
wierzba
Posty: 473
Rejestracja: 21 maja 2008, 07:25
Motocykl: było 535 teraz 1100
Lokalizacja: Józefosław
Wiek: 49
Status: Offline

Re: rozrusznik 1100

Post autor: wierzba »

Jakby ktoś miał podobny objaw to polecam wymianę akumulatora, na nowym problem przestał istnieć, pali 100/100 na ciepło.
co mnie obchodzi gdzie jadę, grunt że wiem gdzie byłem :)
ODPOWIEDZ