Laga/goleń
- acze
- Posty: 488
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
- Motocykl: Virago XV750, 94r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 38
- Status: Offline
Laga/goleń
Ostatnio zauważyłem pęknięcie lagi w jednym miejscu.
Pęknięcie jest małe, ale głębokie.
Przejmować się tym bardzo czy tylko estetycznie?
Patrząc na profil, gdyby miało odpaść całkiem, to odpadłaby tylko kawałek (ten gorny), na który nie przenoszą się duże siły (do zewnątrz), i do tego trzebaby sie solidnie wypieprzyc, żeby ułamać.
Strzałka wskazuje miejsce, a kropki - koniec pęknięcia.
W rzeczywistości wygląda to trochę gorzej, niż tu (nie miałem innego aparatu:( ), ale bez tragedii.
Pęknięcie jest małe, ale głębokie.
Przejmować się tym bardzo czy tylko estetycznie?
Patrząc na profil, gdyby miało odpaść całkiem, to odpadłaby tylko kawałek (ten gorny), na który nie przenoszą się duże siły (do zewnątrz), i do tego trzebaby sie solidnie wypieprzyc, żeby ułamać.
Strzałka wskazuje miejsce, a kropki - koniec pęknięcia.
W rzeczywistości wygląda to trochę gorzej, niż tu (nie miałem innego aparatu:( ), ale bez tragedii.
- plaza66
- Posty: 1313
- Rejestracja: 16 maja 2008, 00:21
- Motocykl: BMW R 1150 GS
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
A to nie jest obejma, która podtrzymuje tylko błotnik ??
Za mocno przykręciłeś błotnik i już...
Do puki olej z tego nie cieknie, ja bym wyluzował
Za mocno przykręciłeś błotnik i już...
Do puki olej z tego nie cieknie, ja bym wyluzował
NIEUSTAJĄCEJ MOCY MIĘDZY NOGAMI!!!!
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
https://www.facebook.com/andyartbydgoszcz
Była MZ ETZ 250 1982, XV700 N 1984, XL 650 Trampek 2002r, jest BMW R 1150 GS
Dziki Wieprz
-
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
jestem tego samego zdania, na twoim miejscu nic bym narazie nie czynił w kierunku tego pęknięcia, może ono jest już od dawna ale po prostu wcześniej go nie zauważyłeś, kontroluj co jakiś czas sytuację, a w razie poszerzania się pęknięcia polecam zespawanie metodą TIG
- acze
- Posty: 488
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
- Motocykl: Virago XV750, 94r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
No to super, dzięki .
A dokręcił prawdopodobnie poprzedni właściciel. Byłem ciekaw czy to nie wpływa ujemnie na bezpieczeństwo jazdy.
A dokręcił prawdopodobnie poprzedni właściciel. Byłem ciekaw czy to nie wpływa ujemnie na bezpieczeństwo jazdy.
Re: Laga/goleń
Przejmować!acze pisze:Przejmować się tym bardzo czy tylko estetycznie?
Wszystko co pęka wpływa na bezpieczeństwo, w mniejszym lub większym stopniu.acze pisze:Byłem ciekaw czy to nie wpływa ujemnie na bezpieczeństwo jazdy.
Jedno co powinieneś zrobić teraz - czytaj natychmiast - to zatrzymać dalsze pękanie.
I to akurat jest bardzo proste: na końcu tej rysy nawiercasz na wylot otwór 2-4 mm, ale dokładnie na końcu rysy.
Będziesz miał pewność że pęknięcie się nie powiększy.
Nie ryzykuj proszę bo pęknięcia same się nie zatrzymują, trzeba je zastopować. Wtedy mamy czas na rozwiązania bardziej profesjonalne, czyli wymianę na fabrycznie dobry element.
- radar64
- Posty: 525
- Rejestracja: 15 sierpnia 2008, 18:03
- Motocykl: VTX 1300
- Lokalizacja: w-wa/N.Iwiczna
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
Acze tak jak piszą Koledzy trzeba to obserwować,ten element to nie jest tylko "obejma" podtrzymująca błotnik.Ten element razem z osią koła zapewnia "równoległość ugięcia "przedniego zawieszenia.I on działa w miejscu mocowania śrub na zginanie,w razie mocniejszego dobicia przedniego koła na jakiejś wzdłużnej nierówności,może się okazać ,że to trzaśnie i spowoduje ,że jedna laga zapracuje dłuższym skokiem.Nie wiem co będzie dalej ,czy pęknie oś koła czy tylko się skrzywi( a może nic ) ale jest to przednie zawieszenie jak by nie było.przezornie obejrzyj mocowanie przy drugiej śrubie na tej goleni.pozdro
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
1.ten element zapobiega nadmiernemu "skrecaniu" rur zawiesznia podczs ruchów kierownicaradar64 pisze:Acze tak jak piszą Koledzy trzeba to obserwować,ten element to nie jest tylko "obejma" podtrzymująca błotnik.Ten element razem z osią koła zapewnia "równoległość ugięcia "przedniego zawieszenia.I on działa w miejscu mocowania śrub na zginanie,w razie mocniejszego dobicia przedniego koła na jakiejś wzdłużnej nierówności,może się okazać ,że to trzaśnie i spowoduje ,że jedna laga zapracuje dłuższym skokiem.Nie wiem co będzie dalej ,czy pęknie oś koła czy tylko się skrzywi( a może nic ) ale jest to przednie zawieszenie jak by nie było.przezornie obejrzyj mocowanie przy drugiej śrubie na tej goleni.pozdro
2.zadna śruba nie pracuje na zginanie ( o ile jest poprawnei zparojektowane połączenie dodam ze nie nie pracuje tajkze na scinanie wszystkie sruby maja pracowac na rozciaganie)
3.pamietaj ze wiekszosc mootocykli tego mostka nie ma i co wtedy ?? krzywi sie os koła ???
uprasza się o niewymyślanie nowych teorii skoro stare sie sprawdzają
- radar64
- Posty: 525
- Rejestracja: 15 sierpnia 2008, 18:03
- Motocykl: VTX 1300
- Lokalizacja: w-wa/N.Iwiczna
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
Ja nie pisałem że śruba pracuje na zginanie tylko ten element goleni.A wobec braku mostka w innych motocyklach mają one może inaczej rozwiązane zachowanie sztywności zawieszenia.Może jest grubsza oś koła,bo coś dziwnie pancerny jest ten mostek.
- acze
- Posty: 488
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
- Motocykl: Virago XV750, 94r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
Czyli że konkluzja jest...?kyller pisze: 3.pamietaj ze wiekszosc mootocykli tego mostka nie ma i co wtedy ?? krzywi sie os koła ???
Kierunek pęknięcia mówi "nie jest źle".
Zobaczę gdzie to idzie i spróbuję nawiercić.
Trochę chroni mnie przed tym starożytna zasada: "działa - nie naprawiaj".
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
reasumujac
virago ma dosc cienkie rury w porownaniu do wspołczesnych konstrucji 750 i 1100 ma chyba 38 mm, 535 ma jescze mniej bo 36
a wiec przednie zawieszenia sa dosc wiotkie ( czyt. podatne na skrecanie) w celu ograniczenia tego zjawiska istnieje ten mostek
to pekniecie to albo wada fabryczna materiału albo motocykl był bity przodem, przy normalnej eksloatacji to miejsce nei ma prawa peknac, skrecenia sa na tyle małe ze nie moga spowodowac pekniecia - no chyna ze ktos wyjał koło i motocykl spadł mu przodem na nierówne podłoże
mozna z tym peknieciem jezdzic ala ja bym naprawił
virago ma dosc cienkie rury w porownaniu do wspołczesnych konstrucji 750 i 1100 ma chyba 38 mm, 535 ma jescze mniej bo 36
a wiec przednie zawieszenia sa dosc wiotkie ( czyt. podatne na skrecanie) w celu ograniczenia tego zjawiska istnieje ten mostek
to pekniecie to albo wada fabryczna materiału albo motocykl był bity przodem, przy normalnej eksloatacji to miejsce nei ma prawa peknac, skrecenia sa na tyle małe ze nie moga spowodowac pekniecia - no chyna ze ktos wyjał koło i motocykl spadł mu przodem na nierówne podłoże
mozna z tym peknieciem jezdzic ala ja bym naprawił
Re: Laga/goleń
NIE! Ponieważ pękniecie mówi - JEST NIEDOBRZE!acze pisze:Kierunek pęknięcia mówi "nie jest źle".
Nie można jeździć z ŻADNYM pęknięciem elementów konstrukcyjnych.kyller pisze:mozna z tym peknieciem jezdzic ala ja bym naprawił
Dlaczego radzicie bagatelizowanie tego typu uszkodzeń? Co - za mało kolegów odeszło?
I jeszcze jedno kyller, "ja bym naprawił" - tego się nie naprawia - to się wymienia. Wymienia!
acze, Poszukaj w Sieci, kup i wymień. Jeśli musisz jeździć to zapobiegnij dalszemu pękaniu. Nie słuchaj zdań w rodzaju "mozna z tym peknieciem jezdzic"; " na twoim miejscu nic bym narazie nie czynił w kierunku tego pęknięcia"; "Do puki olej z tego nie cieknie, ja bym wyluzował" czy podobne.
Tu chodzi o Twoje życie, nie doradców, więc zrobisz jak zechcesz. Wiem, że niektórzy z nas wiedzą lepiej niż inżynierowie Yamach - OK, mają do tego prawo.
Ja na Twoim miejscu wymieniłbym ten element natychmiast.
"Safety first" - myśl o sobie i wymień - nie ośmieszysz się przezornością.
- acze
- Posty: 488
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
- Motocykl: Virago XV750, 94r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
Super! Dzięki chłopaki!
Stan tej goleni wskazuje, że to był raczej lekki szlif bokiem, lub jakieś łupnięcie parkingowe. Bo uszkodzenie wskazuje raczej na to, że powstało od udzerzenia (jak to pęknięcie).
Czyli że najpierw nawierce, a potem bede szukał prawą lagę.
Najbardziej mnie to właśnie ciekawi, że ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której coś pęka w ten sposób. Bo jak lekko przygrzmocić, to nie powinno pęknąć w ogóle. Jak mocno - no to z tego by nic nie zostało.
W każdym razie zamierzam się zastosować do rad kyllera i BoPos-a i pomyśleć co z tym zrobić.
Stan tej goleni wskazuje, że to był raczej lekki szlif bokiem, lub jakieś łupnięcie parkingowe. Bo uszkodzenie wskazuje raczej na to, że powstało od udzerzenia (jak to pęknięcie).
Czyli że najpierw nawierce, a potem bede szukał prawą lagę.
Najbardziej mnie to właśnie ciekawi, że ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której coś pęka w ten sposób. Bo jak lekko przygrzmocić, to nie powinno pęknąć w ogóle. Jak mocno - no to z tego by nic nie zostało.
W każdym razie zamierzam się zastosować do rad kyllera i BoPos-a i pomyśleć co z tym zrobić.
- Cypis
- Posty: 340
- Rejestracja: 08 czerwca 2008, 11:02
- Motocykl: Virago 1100
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
acze,
ja jednak się skłaniam ku opinii BoPos. To, że jest małe i sam nie wiesz od kiedy, to nic nie znaczy. Nie będziesz obserwował tego podczas jazdy, tylko po każdej jeździe, a jak myślisz, kiedy ten element moze się rozsypać ? Jak stoi w garażu ....??? raczej nie - jeśli - to zrobi - to pęknie podczas jazdy. konsekwencje - sam wiesz.
Jak dla mnie ryzyko nie warte żadnej kasy
ja jednak się skłaniam ku opinii BoPos. To, że jest małe i sam nie wiesz od kiedy, to nic nie znaczy. Nie będziesz obserwował tego podczas jazdy, tylko po każdej jeździe, a jak myślisz, kiedy ten element moze się rozsypać ? Jak stoi w garażu ....??? raczej nie - jeśli - to zrobi - to pęknie podczas jazdy. konsekwencje - sam wiesz.
Jak dla mnie ryzyko nie warte żadnej kasy
Cycki - im większe za młodu, tym dłuższe na starość.
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: Laga/goleń
1.jak pekło to nie było lekkie uderzenie (chyba ze faktycznie wada fabryczna materiału)acze pisze:Super! Dzięki chłopaki!
Stan tej goleni wskazuje, że to był raczej lekki szlif bokiem, lub jakieś łupnięcie parkingowe. Bo uszkodzenie wskazuje raczej na to, że powstało od udzerzenia (jak to pęknięcie).
Czyli że najpierw nawierce, a potem bede szukał prawą lagę.
Najbardziej mnie to właśnie ciekawi, że ciężko jest mi wyobrazić sobie sytuację, w której coś pęka w ten sposób. Bo jak lekko przygrzmocić, to nie powinno pęknąć w ogóle. Jak mocno - no to z tego by nic nie zostało.
.
tylko zdrowe jeb...połaczone z wygieciem lag
2.nie szukaj jednej tylko dwóch z kompletu bo tak sie powinno robic
3.odnosnie pekania, ja juz jestem po eksperymentach zderzeniwych byś sie zdziwił co sie gnie w motocyklu a co nie