Virażka nie jeździ:(
Virażka nie jeździ:(
3 dni temu zostałem szczęśliwym( do czasu) posiadaczem virago 250. Przyjechała w czwartek nad ranem. Przetestowałem, odpala od kopa, mocy nie traci. Gość dostał pieniądze, zaparkowałem. Odpalałem ja tego dnia jeszcze kilka razy i nic się nie działo dziwnego.
Pod wieczór postanowiłem podjechać na stację, bo w baku pusto. Ujechałem 20 metrów.do bramy parkingu i moto kaszlnęło i zdechło. Pomyślałem że wyjeździłem paliwo.
Dotankowalem z kanistra cztery litry - nie startuje. Po jakim czasie nawet rozrusznik nie kręcił.
Wysłałem mojemu magikowi w Polsce (ja w Irlandii) wideo i opis tekstowy - akumulator padł. Można ladowac, ale lepiej wymienić.
Zamówiłem, przyszedł dzisiaj rano. Zalałem, odczekałem pol godziny, zamknąłem, zamontowałem- rozrusznik kręci ale silnik się nie rusza. Może za słaby, na stronie producenta znalazłem informację żeby naładować do 100% przed pierwszym użyciem. Kupiłem ładowarkę, doładowałem, zamontowałem- to samo. Rozrusznik niby kręci, silnik nie startuje. Czy włączę ssanie, czy dodam gazu, czy cokolwiek - no nie chce zaburczeć. A ja już trace cierpliwość. Mam go dopiero 3 dni...
Dodam też że wydałem ostatnie pieniądze na te baterie, ładowarki i tym podobne, do mechanika nie pojedzie przed piątkiem (wyplata). No i motor kosztowall 900€, nie chce w pierwszym tygodniu włożyć w niego drugie tyle.
- PanG
- Posty: 551
- Rejestracja: 10 marca 2019, 09:59
- Motocykl: Twoja Stara 350
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
- Wiek: 16
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Ni "dzień dobry", ni "pocalujta mnie w dupę"...
1. Podaż paliwa
2. Sprężanie dostarczonej mieszanki
3. Inicjacja zapłonu mieszanki.
W skrócie:
1. Paliwo
2. Ciśnienie
3. Prąd
Tyle. Kombinuj
1. Podaż paliwa
2. Sprężanie dostarczonej mieszanki
3. Inicjacja zapłonu mieszanki.
W skrócie:
1. Paliwo
2. Ciśnienie
3. Prąd
Tyle. Kombinuj
Żyj i daj rzyć innym.
Re: Virażka nie jeździ:(
Faktycznie, niezbyt elegancko. Przepraszam, to emocje
Re: Virażka nie jeździ:(
Dałem go na przelew. Potem na ON, ssanie i próbowałem wystartować. Próbował załapać, przez chwilę bulgotal i się wyłączał.
Do objawowo doszlo: kokpit się nie zapala (lampy działają) i nie mogę wbic neutrala.
Update2: silnik ruszą na ssaniu i trzyma obroty jak dodaje gazu. Ale gasnie od razu jak przestanę dodawać gazu albo zacznę zwalniać sprzęgło.
Dziękuję Panowie za odzew.
Do objawowo doszlo: kokpit się nie zapala (lampy działają) i nie mogę wbic neutrala.
Update2: silnik ruszą na ssaniu i trzyma obroty jak dodaje gazu. Ale gasnie od razu jak przestanę dodawać gazu albo zacznę zwalniać sprzęgło.
Dziękuję Panowie za odzew.
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Rozwiń ten update2
Odpalasz motocykl oparty na bocznej nóżce?
Mimo, że nie świeci kontrolka Neutral rozumiem, że masz motocykl bez właczonego biegu?
Virago ma czujniki przy klamce sprzęgła i przy bocznej stopce. Jeśli są niesprawne, mogą dziać się niezrozumiałe rzeczy - nie zapala, nie da się ruszyć ...
Spróbuj to zbadać i opisać szczegółowo
Virago potrzebuje mieć dobrze naładowany akumulator. Pamiętaj o tym.
Problemy z odpalaniem mogą wynikać z nadmiaru nieprzepalonego paliwa w cylindrze. Znajdziesz jeszcze kilka euro na nowy komplet?
Odpalasz motocykl oparty na bocznej nóżce?
Mimo, że nie świeci kontrolka Neutral rozumiem, że masz motocykl bez właczonego biegu?
Virago ma czujniki przy klamce sprzęgła i przy bocznej stopce. Jeśli są niesprawne, mogą dziać się niezrozumiałe rzeczy - nie zapala, nie da się ruszyć ...
Spróbuj to zbadać i opisać szczegółowo
Virago potrzebuje mieć dobrze naładowany akumulator. Pamiętaj o tym.
Problemy z odpalaniem mogą wynikać z nadmiaru nieprzepalonego paliwa w cylindrze. Znajdziesz jeszcze kilka euro na nowy komplet?
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
-
- Posty: 105
- Rejestracja: 25 maja 2020, 21:53
- Motocykl: Yamaha XV 1000 '84.
- Lokalizacja: Piła
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Sprawdź te czujniki, zwłaszcza stópki bocznej lubi nie działać prawidłowo. Wykręć też świece, żeby przewietrzyć cylindry z nadmiaru zupy.
Możesz teraz nie mieć ssania i stąd po odjęciu gazu gaśnie. Przytrzymaj żeby się rozgrzał i czy wtedy też zgaśnie??
Przy gaźnikach nic nie grzebałeś?? Pytanie czy jakiś syf się nie dostał do gaźnika z końcówki paliwa??
Możesz teraz nie mieć ssania i stąd po odjęciu gazu gaśnie. Przytrzymaj żeby się rozgrzał i czy wtedy też zgaśnie??
Przy gaźnikach nic nie grzebałeś?? Pytanie czy jakiś syf się nie dostał do gaźnika z końcówki paliwa??
zawsze może być gorzej
Re: Virażka nie jeździ:(
Już odpowiadam Panowie.
Nóżka jest podniesiona, szukałem biegu neutralnego bujając nim w przód i w tył. Silnik hamował prawie od razu, więc jest bieg.
Zauważyłem źe rozgrzewa się tylko jedna polowa silnika - rano wyjmę z tej zimnej połowy swiece i zobaczę czy przewodzi. To by rozwiązywało problem z mocą. Jednak ten zagubiony bieg i problemy z elektryka to dla mnie dalej zagadka.
Kable może zamokly i zrobiło się zwarcie? Raz musiałem klepnąć siodło bo zgasła mi lampa tylna, zadziałało.
Próbuję sobie usilnie przypomnieć czy on nie przyjechał do mnie na rezerwie, wtedy syf z paliwa byłby wytłumaczalny prosto. Ale nie jestem w stanie sobie zwizualizowac kranika.
Gaźników nie dotykałem. Na nowe cylindry nie ma szans przez najbliższe dwa tygodnie.
Mam nadzieje ze nic nie pominąłem, dziękuję za zaangażowanie.
Nóżka jest podniesiona, szukałem biegu neutralnego bujając nim w przód i w tył. Silnik hamował prawie od razu, więc jest bieg.
Zauważyłem źe rozgrzewa się tylko jedna polowa silnika - rano wyjmę z tej zimnej połowy swiece i zobaczę czy przewodzi. To by rozwiązywało problem z mocą. Jednak ten zagubiony bieg i problemy z elektryka to dla mnie dalej zagadka.
Kable może zamokly i zrobiło się zwarcie? Raz musiałem klepnąć siodło bo zgasła mi lampa tylna, zadziałało.
Próbuję sobie usilnie przypomnieć czy on nie przyjechał do mnie na rezerwie, wtedy syf z paliwa byłby wytłumaczalny prosto. Ale nie jestem w stanie sobie zwizualizowac kranika.
Gaźników nie dotykałem. Na nowe cylindry nie ma szans przez najbliższe dwa tygodnie.
Mam nadzieje ze nic nie pominąłem, dziękuję za zaangażowanie.
- vinny
- Posty: 1107
- Rejestracja: 03 marca 2011, 00:00
- Motocykl: xv 750 92 4FY
- Lokalizacja: Gdańsk , Ballinasloe co Galway ROI
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Nie przeglądałem jeszcze 250 , ale zdaje się , że ma pompę paliwa elektryczną , jeżeli nie podaje paliwa , to nie pojedziesz . Zrób zbiornik opadowy i podłącz bezpośrednio do gaznika to sprawdzisz , czy to wina pompy. Czy pompa podaje paliwo możesz sprawdzić odkręcając śruby spustowe paliwa z gaznika , jak sucho to znaczy , że nie podaje . Gdzie mieszkasz ??
vinny ROI
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
-
- Posty: 84
- Rejestracja: 27 września 2021, 17:21
- Motocykl: VT 750 i BMWR1150R
- Lokalizacja: wielkopolska
- Wiek: 61
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Virago 250 nie ma pompki elektrycznej tylko podciśnieniową, jeśli zapodałeś jakis syf z dna zbiornika i dostał się do tejże pompki to na bank nie dostaje paliwa na gaznik, sprawdż na świecy czy dostaje paliwo , jeśli nie, sprawdz tą pompkę podcisnienia. Bardzo łatwo ją rozebrać i widać gołym okiem pod membraną ewentualne zanieczyszczenia
Re: Virażka nie jeździ:(
Ok. Kolejny update.
Virażka złapała zdaję się deszczu. Potem przeschła.
Odpalił po 10 minutach krecenia rozrusznikiem. Wziąłem na przejażdżkę, po ok. 20 minutach zgasł. 5 minut krecenia. Potem zgasł na podjeździe.
Dotankowalem dzisiaj rano, odpalił od kopa, bez żadnego zająknięcia. Dojechałem do pracy beż przygod. Po pracy (i trzymania motoru w suchym, zacienionym miejscu) już nie odpalił. Rozrusznik już nie kręcił, lampki przygasały jak próbowałem kręcić. Podpiąłem aq do ładowania- pusty.
Nowy akumulator rozładował się w trzy dni
Virażka złapała zdaję się deszczu. Potem przeschła.
Odpalił po 10 minutach krecenia rozrusznikiem. Wziąłem na przejażdżkę, po ok. 20 minutach zgasł. 5 minut krecenia. Potem zgasł na podjeździe.
Dotankowalem dzisiaj rano, odpalił od kopa, bez żadnego zająknięcia. Dojechałem do pracy beż przygod. Po pracy (i trzymania motoru w suchym, zacienionym miejscu) już nie odpalił. Rozrusznik już nie kręcił, lampki przygasały jak próbowałem kręcić. Podpiąłem aq do ładowania- pusty.
Nowy akumulator rozładował się w trzy dni
- PanG
- Posty: 551
- Rejestracja: 10 marca 2019, 09:59
- Motocykl: Twoja Stara 350
- Lokalizacja: Galaktyka Kurwix
- Wiek: 16
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Co to za aku?
Sam bym chętnie kupił taką zajebistą baterię, co wytrzymała 15min bezmyślnego kręcenia
Sam bym chętnie kupił taką zajebistą baterię, co wytrzymała 15min bezmyślnego kręcenia
Żyj i daj rzyć innym.
- wąsaty7
- Posty: 1418
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
- Motocykl: XV 1100 98r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Podłącz "volt miarkę" sprawdź ładowanie. Brak ładowania, słabe ładowanie to częsta przypadłość.
Wąsaty7
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Virażka nie jeździ:(
Coś mi się zdaje, że motocykl należy rozebrać na drobne części i zacząć od weryfikacji wszystkich elementów układu elektrycznego, czyszczenia styków itd.. Zabić akumulator bardzo łatwo. Brak ładowania wskutek problemów z alternatorem, wadliwy regulator, zaśniedziałe styki - jest tych elementów parę.
Jak dodamy do tego niezdiagnozowany stan układu paliwowego - czy jest tam syf, czy ssanie działa. I czy palą obydwa cylindry ...
W gruncie rzeczy zaskakujące jest, że jednak udało się kawałek pojechać
Jak dodamy do tego niezdiagnozowany stan układu paliwowego - czy jest tam syf, czy ssanie działa. I czy palą obydwa cylindry ...
W gruncie rzeczy zaskakujące jest, że jednak udało się kawałek pojechać
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.