Zimowa konserwacja motocykla
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
można spalić moduł lub uszkodzić cewkę zapłonową
wystarczy świece wsadzić do fajek, gwinty świec owinąć drutem i podłączyć do masy
wystarczy świece wsadzić do fajek, gwinty świec owinąć drutem i podłączyć do masy
- hyny
- Posty: 286
- Rejestracja: 10 kwietnia 2009, 00:14
- Motocykl: Virago XV 535 ... '94r / 2YL-46PS
- Lokalizacja: Kędzierzyn-Koźle
- Wiek: 61
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Kawałek kabelka nie za cienki (najlepiej z krokodylkiem), od plusa akumulatora do zacisku/śrubki na silniczku rozrusznika (lekko odsunąć osłonke gumową) i zakręći silnikiem, bez zasilania innych urządzeń.
- allman1
- Posty: 76
- Rejestracja: 05 lipca 2009, 17:37
- Motocykl: 535 3br 1991r..
- Lokalizacja: Leszno/Wrocław
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Niezła procedura mnie czeka... Znam swoje szczęście... I mimo że zasadniczo wiem do czego się śrubokręt przykłada, to już mam w oczach swój podmiot wychodzący z garażu z włosami postawionymi na sztorc i czarną od oleju gębą...
Nieważne gdzie, nieważny czas, dopóki tylko pełny bak... MOJE PLECY-MOJA SPRAWA!
-
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Może nie do końca trafione ale, konserwacja w sensie że moto ma jeździć zimą na wyspach.
I tu pytanko, szykuje moto do powrotu na asfalt, dwa tygodnie temu trochę podłubałem, wsadziłem świeżo naładowaną baterię,wcześniej leżała prawie z osiem miesięcy nie używana a jeszcze wcześniej z dwa tylko na niej śmigałem, droga, żelowa. Odpaliłem pohuczało zacieszyłem się. Dzisiaj po robocie na nockę, opiłem się kawką i redbulem co by płyny powymieniać i na badania techniczne motorek odstawić i klops bateria padła:(. Możliwe że tak szybko zdechła dobra? Ostatni tydzień mam przymrozki z rana. I pytanko następne już kiedyś miałem ten problem. Istnieją jakieś indiańskie sposoby zabezpieczenia baterii do użytkowania zimą? Nic człowieka tak nie cieszy, jak po robocie z 20km od domciu nie może odpalić motonga:( Z wcześniejszych obserwacji wykumałem już że płachta musowo, coby w ogóle kluczyk do stacyjki włożyć .
Po ostatniej zimie, mimo że nie ma tu hardcorów zarzekałem się że nigdy więcej nie będę śmigał, ale mus mieć własny transport coby np. 1.30h syfiastym autobusem do syfiastej roboty nie dojeżdżać. A załapać się w fajne miejsce i później nie grać kozaka a dogadać z jakimś puszkarzem. Na tyle już dorosłem;).
Pozdro
I tu pytanko, szykuje moto do powrotu na asfalt, dwa tygodnie temu trochę podłubałem, wsadziłem świeżo naładowaną baterię,wcześniej leżała prawie z osiem miesięcy nie używana a jeszcze wcześniej z dwa tylko na niej śmigałem, droga, żelowa. Odpaliłem pohuczało zacieszyłem się. Dzisiaj po robocie na nockę, opiłem się kawką i redbulem co by płyny powymieniać i na badania techniczne motorek odstawić i klops bateria padła:(. Możliwe że tak szybko zdechła dobra? Ostatni tydzień mam przymrozki z rana. I pytanko następne już kiedyś miałem ten problem. Istnieją jakieś indiańskie sposoby zabezpieczenia baterii do użytkowania zimą? Nic człowieka tak nie cieszy, jak po robocie z 20km od domciu nie może odpalić motonga:( Z wcześniejszych obserwacji wykumałem już że płachta musowo, coby w ogóle kluczyk do stacyjki włożyć .
Po ostatniej zimie, mimo że nie ma tu hardcorów zarzekałem się że nigdy więcej nie będę śmigał, ale mus mieć własny transport coby np. 1.30h syfiastym autobusem do syfiastej roboty nie dojeżdżać. A załapać się w fajne miejsce i później nie grać kozaka a dogadać z jakimś puszkarzem. Na tyle już dorosłem;).
Pozdro
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Sprawny standardowy akumulator (zwykły kwasowy) w sprawnym motocyklu (właściwe ładowanie, sprawny układ elektryczny - rozrusznik, świece, kable itd., sprawny układ paliwowy) powinien bez najmniejszych problemów uruchomić motocykl nawet przy ujemnych temperaturach. Jeśli założysz akumulator np. Yuasa o zwiększonej mocy (pojemność ta sama, większy prąd rozruchowy) to tym bardziej motocykl będzie palił bez problemu. Jeśli motocyklem tym przejeżdżasz jednorazowo (do roboty lub do domu) kilkanaście kilometrów, to wszystko powinno się odbywać bez dodatkowego karmienia akumulatora prądem (aczkolwiek nie zaszkodzi go w weekend wyjąć i doładować).
Nie wiem jak z żelowymi akumulatorami przy tak długiej przerwie, ale one podobno są odporniejsze na takie traktowanie. Zwykły kwasowy miałby prawo się na Ciebie obrazić za takie traktowanie.
Zatem jeśli nie był to przypadek, to raczej masz coś niesprawnego w układzie elektrycznym.
Rada - jeśli możesz sobie na to pozwolić, nie używaj w zimie alarmu - te miliampery pobierane przez układ mogą być potrzebne do rozruchu.
Rada druga - przed paleniem motonga spróbuj go troszkę "bujnąć" na pych coby opory rozruchowe były już mniejsze.
Rada trzecia - na zimę nie ma to jak motór z odpalaniem z kopniaka - nawet jak nie odpali to się chociaż rozgrzejesz
Nie wiem jak z żelowymi akumulatorami przy tak długiej przerwie, ale one podobno są odporniejsze na takie traktowanie. Zwykły kwasowy miałby prawo się na Ciebie obrazić za takie traktowanie.
Zatem jeśli nie był to przypadek, to raczej masz coś niesprawnego w układzie elektrycznym.
Rada - jeśli możesz sobie na to pozwolić, nie używaj w zimie alarmu - te miliampery pobierane przez układ mogą być potrzebne do rozruchu.
Rada druga - przed paleniem motonga spróbuj go troszkę "bujnąć" na pych coby opory rozruchowe były już mniejsze.
Rada trzecia - na zimę nie ma to jak motór z odpalaniem z kopniaka - nawet jak nie odpali to się chociaż rozgrzejesz
Ostatnio zmieniony 02 grudnia 2010, 22:05 przez leszekk, łącznie zmieniany 1 raz.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
-
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
moja viraszka nie odpaliła dziś :p wprowadziłem ją do ogrzewanego pomieszczenia i jutro spróbuję jeszcze raz później zakonserwuję silnik tak jak jest napisane w pierwszym poscie. jak najprościej dostać się do kranika w 535 zeby go kompletnie zamknąć?
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Wystarczy sięgnąć ręką pod dolny zbiornik z lewej strony motocykla (to ta strona z której większość motocyklistów i motocyklistek dosiada maszyny)jaca2233 pisze:jak najprościej dostać się do kranika w 535 zeby go kompletnie zamknąć
Ale z tego co ludzie pisali, lepiej nie ruszać kranika, bo zacznie cieknąć. I narobisz sobie roboty. Pompa paliwa na tyle skutecznie blokuje przepływ, że nie powinny nastąpić przepełnienia komór pływakowych gaźnika, jeżeli by nie trzymał któryś z zaworków iglicowych.
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
- kizes
- Posty: 242
- Rejestracja: 04 października 2009, 07:41
- Motocykl: YAMAHA Virago 535 '97
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Koledzy zapodajcie czym najlepiej zabezpieczyć chromy? Wazelina techniczna, silicon w sprayu,wd-40 czy coś jeszcze innego?
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Odstawiasz na kołki czy jeździsz mimo błota na drodze?kizes pisze:czym najlepiej zabezpieczyć chromy?
Jeśli jeździsz, to w zasadzie nie ma skutecznej metody, pozostaje częściej myć i częściej używać tego, czego używasz na co dzień. Jeśli odstawiasz to nie jest niezbędne żadne dodatkowe zabezpieczenie ponad to, którego używasz na co dzień.
Ja używam dwóch specyfików - środek do czyszczenia chromów Nevr Dull po nałożeniu i wypolerowaniu daje cieniutką warstwę ochronną albo płynny wosk Karchera - również należy wypolerować po nałożeniu bo tylko pomazane źle wygląda a na dodatek ciężko jest usunąć zaschnięte "mazy" po kilku miesiącach.
Odradzam wszelkiego rodzaju towoty i inne tłuste specyfiki, które powodują jedynie zbieranie śmieci i kurzu
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- kizes
- Posty: 242
- Rejestracja: 04 października 2009, 07:41
- Motocykl: YAMAHA Virago 535 '97
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Odstawiam,stoi w murowanym ale nie ogrzewanym garażu na kołach, brałem udział w Motomikołajach więc dopiero teraz będę przygotowywał motor do snu zimowego.
Dzięki za rady, wszystko wiem co mam zrobić, tylko te chromy bym chciał dobrze zabezpieczyć.
Dzięki za rady, wszystko wiem co mam zrobić, tylko te chromy bym chciał dobrze zabezpieczyć.
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
No to wytrzyj do sucha, przetrzyj tym co zawsze, wypoleruj i będzie w porządku. Każdy "obcy" środek może sprawić, że zapomnisz go usunąć przed wiosennym odpaleniem i potem Ci zostaną na wydechach jakieś "ozdoby" z wypalonego tłuszczu czy innego syfu
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- kizes
- Posty: 242
- Rejestracja: 04 października 2009, 07:41
- Motocykl: YAMAHA Virago 535 '97
- Lokalizacja: Bydgoszcz
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
No dzięki. Tak uczynię.pzdr
- Jaku
- Posty: 146
- Rejestracja: 21 marca 2013, 10:35
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
1. Wyczysczony, elementy lakierowane nawoskowane pastą, pozostałe pokryte wazeliną tech. lub WD-40.
ktoś poleci jakąś pastę (firma) ?
9. Motocykl nakrywamy materiałem w miarę przewiewnym (w żadnym wypadku pokrowcami wodoodpornymi).
to znaczy czym ? ktoś ma jakieś pomysły ??
ktoś poleci jakąś pastę (firma) ?
9. Motocykl nakrywamy materiałem w miarę przewiewnym (w żadnym wypadku pokrowcami wodoodpornymi).
to znaczy czym ? ktoś ma jakieś pomysły ??
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Kamillek - a odstawiasz do ciepłego garażu/piwnicy, do zimnej szopy czy ma stać pod chmurką w sadzie?
ad.1. - na chromy nevr dull - poleruje i konserwuje (na zimę można zostawić niewypolerowane)
ad.9. - stare prześcieradło lub zasłona będzie w sam raz do zabezpieczenia przed kurzem w suchym miejscu, pod chmurę jednak pokrowiec motocyklowy w rozmiarze dopasowanym do motocykla. W miejscach, gdzie pokrowiec przylegać będzie do motocykla (np. lusterka), warto włożyć np. kawałki styropianu tak, żeby styropian trzymał się lusterka (chodzi o to, żeby poruszany przez wiatr pokrowiec nie tarł o elementy motocykla)
ad.1. - na chromy nevr dull - poleruje i konserwuje (na zimę można zostawić niewypolerowane)
ad.9. - stare prześcieradło lub zasłona będzie w sam raz do zabezpieczenia przed kurzem w suchym miejscu, pod chmurę jednak pokrowiec motocyklowy w rozmiarze dopasowanym do motocykla. W miejscach, gdzie pokrowiec przylegać będzie do motocykla (np. lusterka), warto włożyć np. kawałki styropianu tak, żeby styropian trzymał się lusterka (chodzi o to, żeby poruszany przez wiatr pokrowiec nie tarł o elementy motocykla)
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- Jaku
- Posty: 146
- Rejestracja: 21 marca 2013, 10:35
- Motocykl: Yamaha Virago 1100
- Lokalizacja: Bielsk Podlaski
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
moto będzie w garażu blaszanym
- tomurbanowicz
- Posty: 118
- Rejestracja: 07 czerwca 2015, 11:52
- Motocykl: SV650S
- Lokalizacja: Sztombergi
- Wiek: 51
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Ten wymontowany akumulator co jakiś czas doładowujecie prostownikiem? No i jest pewna upierdliwość, bo jak wyjmiecie aku, to, żeby odpalić od czasu, do czasu motor (jak kilku sugeruje), to trzeba go znowu włożyć.
- leczmo
- Posty: 1295
- Rejestracja: 30 kwietnia 2014, 23:22
- Motocykl: Virago 535/VTX 1300
- Lokalizacja: Skierniewice
- Wiek: 58
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Ja nie wyjmuje akumulatora(mam garaż zimą na plusie) i podładowuje go raz na 3-4 tyg.
Motocykla nie odpalam, bo przynosi to więcej strat niż zysków.
Motocykla nie odpalam, bo przynosi to więcej strat niż zysków.
- tylust
- Posty: 2698
- Rejestracja: 13 stycznia 2014, 09:26
- Motocykl: XV 750 1982r.
- Lokalizacja: Kalisz - Wlkp.
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Ostatnie dwie zimy były takie, że w zasadzie od czasu do czasu można było wyjechać i się przewietrzyć nawet w grudniu czy styczniu Po co więc wyciągać akumulator .... i właśnie tego wszystkimżyczę
Tomek
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 15 maja 2016, 17:18
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 37
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Witam br\ć motocyklową.
Pierwsza zima przede mną i kupuje podnośnik / stojak. Czy ktoś z was ma takie stojaki które unoszą pzednie i tylne koło niezależnie? Zastanwiam się ,czy będe mógł zdemontować koła , a moto zostawić na tych stojakach.
Pierwsza zima przede mną i kupuje podnośnik / stojak. Czy ktoś z was ma takie stojaki które unoszą pzednie i tylne koło niezależnie? Zastanwiam się ,czy będe mógł zdemontować koła , a moto zostawić na tych stojakach.
-
- Posty: 211
- Rejestracja: 14 maja 2009, 23:30
- Motocykl: st1300
- Lokalizacja: Koszalin
- Wiek: 61
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
nie przeginasz z tym demontazem?
-
- Posty: 247
- Rejestracja: 15 maja 2016, 17:18
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 37
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
Nie no. Będe demontował tylko do centrowania A ty na czym trzymasz moto?
- Snake
- Posty: 970
- Rejestracja: 30 sierpnia 2016, 14:15
- Motocykl: Yamaha Virago 535
- Lokalizacja: Biała Podlaska
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: Zimowa konserwacja motocykla
siemanoKirin pisze:Witam br\ć motocyklową.
Pierwsza zima przede mną i kupuje podnośnik / stojak. Czy ktoś z was ma takie stojaki które unoszą pzednie i tylne koło niezależnie? Zastanwiam się ,czy będe mógł zdemontować koła , a moto zostawić na tych stojakach.
U naszego kolegi forumowego "grzegorza 6" na aukcji widziałem podnośnik ciekawy.
Tutaj masz:
https://www.olx.pl/oferta/szyba-xv-535- ... 59c6a6ce6e
Sposobów jest wiele. Niektórzy stawiają na stopkach centralnych, inni podkładają pod ramę deski, a nawet czytałem, że worki z cementem.
Właściwie to i ja chyba muszę się nad czymś zastanowić hmmm.
5000 Kilometrów -> 2 Ludzi -> 2 Motocykle -> 1 Cel