[virago 125] Problem z mocą
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
[virago 125] Problem z mocą
Witam serdecznie
W związku z tym, że to mój pierwszy w życiu motocykl, chciałem zadać kilka pytań dotyczących dziwnych zachowań tej maszyny. Mianowicie po gwałtownym dodaniu gazu motor zamiast przyspieszać to zwalnia - tak jakby go zalewało.
Pierwsze co zrobiłem po zakupie to wymieniłem świece, olej z filtrem oleju oraz wytrzepałem filtr powietrza. Przed tymi wymianami motor jeździł w miarę normalnie - zdarzało się że raz na jakiś czas musiałem odpuścić gaz i kilka pogazować - no i pomagało - w którymś momencie łapał i przyspieszał super. Po tych wymianach było coraz gorzej - tzn. coraz częściej go zamulało przy przyspieszaniu. Jedyna rada to bardzo powoli dodawać gaz żeby się wkręcił na średnie obroty a później już można było dawać gaz do oporu i moto jedzie super.
Pierwsze co mi się nasunęło, to zacinające się ssanie. Jak ruszyłem linką od ssania to motor zmieniał obroty. Ogólnie jak próbowałem na wolnych obrotach zwiększyć ssanie to motor gasł. Wykręciłem świecę i były trochę okopcone - no to pomysł, że ma za dużo paliwa i trzeba gaźnik wyczyścić. Motor pojechał więc do mechanika. Mechanik na starcie sprawdził dokładnie poziom paliwa w komorze pływakowej i membranę i stwierdził że tam jest wszystko okej. Po czym zdemontował filtr powietrza - zatkał wlot w ramię i ... motor nie zgasł. No to pomysł że jest jakaś nieszczelność - tylko gdzie jej szukać ,bo króciec który łączy gaźnik z cylindrami jest cały.
Bardzo proszę o jakieś sugestie co jeszcze można sprawdzić, że jeszcze można było pojeździć w tym sezonie.
Pozdrawiam serdecznie
W związku z tym, że to mój pierwszy w życiu motocykl, chciałem zadać kilka pytań dotyczących dziwnych zachowań tej maszyny. Mianowicie po gwałtownym dodaniu gazu motor zamiast przyspieszać to zwalnia - tak jakby go zalewało.
Pierwsze co zrobiłem po zakupie to wymieniłem świece, olej z filtrem oleju oraz wytrzepałem filtr powietrza. Przed tymi wymianami motor jeździł w miarę normalnie - zdarzało się że raz na jakiś czas musiałem odpuścić gaz i kilka pogazować - no i pomagało - w którymś momencie łapał i przyspieszał super. Po tych wymianach było coraz gorzej - tzn. coraz częściej go zamulało przy przyspieszaniu. Jedyna rada to bardzo powoli dodawać gaz żeby się wkręcił na średnie obroty a później już można było dawać gaz do oporu i moto jedzie super.
Pierwsze co mi się nasunęło, to zacinające się ssanie. Jak ruszyłem linką od ssania to motor zmieniał obroty. Ogólnie jak próbowałem na wolnych obrotach zwiększyć ssanie to motor gasł. Wykręciłem świecę i były trochę okopcone - no to pomysł, że ma za dużo paliwa i trzeba gaźnik wyczyścić. Motor pojechał więc do mechanika. Mechanik na starcie sprawdził dokładnie poziom paliwa w komorze pływakowej i membranę i stwierdził że tam jest wszystko okej. Po czym zdemontował filtr powietrza - zatkał wlot w ramię i ... motor nie zgasł. No to pomysł że jest jakaś nieszczelność - tylko gdzie jej szukać ,bo króciec który łączy gaźnik z cylindrami jest cały.
Bardzo proszę o jakieś sugestie co jeszcze można sprawdzić, że jeszcze można było pojeździć w tym sezonie.
Pozdrawiam serdecznie
- leopold
- Posty: 579
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
- Motocykl: Virago 750
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Rada prosta: po kolei rozłączaj elementy układu zasilania powietrzem, aż znajdziesz dziurawy lub źle uszczelniony.mpendzik pisze: Po czym zdemontował filtr powietrza - zatkał wlot w ramię i ... motor nie zgasł. No to pomysł że jest jakaś nieszczelność - tylko gdzie jej szukać ,bo króciec który łączy gaźnik z cylindrami jest cały.
Bardzo proszę o jakieś sugestie co jeszcze można sprawdzić, że jeszcze można było pojeździć w tym sezonie.
Pozdrawiam serdecznie
A tak w ogóle, króciec może się wydawać cały, a w rzeczywistości mieć pękniecie, otwierające się wyłącznie podczas jazdy, po podgrzaniu i zmięknięciu gumy.
Pozdrawia Leopold
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
No tak - w sumie prosta odpowiedź... Nie dopytałem tylko czy w sprawnych motocyklach, jak zatkamy otwór w ramie, to silnik zgaśnie ? Bo może źle szukam, ale logiga podpowiada, że powinien zgasnąć.
Dziękuję i pozdrawiam.
P.S.
Czy szarpnięcie - trącenie linki od ssania powinno wywołać jakiś efekt w postaci zmiany obrotów silnika ?
Dziękuję i pozdrawiam.
P.S.
Czy szarpnięcie - trącenie linki od ssania powinno wywołać jakiś efekt w postaci zmiany obrotów silnika ?
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Witam ponownie - chciałem się jeszcze upewnić, czy tam gdzie wchodzi obudowa filtra powietrza do ramy, to powinna być jakaś gumowa zwężka ? No wiecie - tam w tej dziurze w ramie
Wszystko przejrzane i nie widać nigdzie nieszczelności, a jednak silnik po zatkaniu tej dziury w ramie nie gaśnie - więc chyba nie ma bata i musi gdzieś być zasysane lewe powietrze...
Już sam nie wiem - poradźcie Panowie !
Pozdrawiam
Wszystko przejrzane i nie widać nigdzie nieszczelności, a jednak silnik po zatkaniu tej dziury w ramie nie gaśnie - więc chyba nie ma bata i musi gdzieś być zasysane lewe powietrze...
Już sam nie wiem - poradźcie Panowie !
Pozdrawiam
- leopold
- Posty: 579
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
- Motocykl: Virago 750
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Mam trochę większą maszynę, więc co do szczegółów konstrukcyjnych "125" to sorry... U mnie w "750" obudowę filtra z ramą łączy gumowe kolanko, bardzo szczelnie zaciśnięte opaską na króćcu wychodzącym z ramy.mpendzik pisze:Witam ponownie - chciałem się jeszcze upewnić, czy tam gdzie wchodzi obudowa filtra powietrza do ramy, to powinna być jakaś gumowa zwężka ? No wiecie - tam w tej dziurze w ramie
Wszystko przejrzane i nie widać nigdzie nieszczelności, a jednak silnik po zatkaniu tej dziury w ramie nie gaśnie - więc chyba nie ma bata i musi gdzieś być zasysane lewe powietrze...
Już sam nie wiem - poradźcie Panowie !
Pozdrawiam
Zasada jest jedna - powietrze ma prawo docierać do gaźnika jedynie poprzez filtr powietrza. Każda inna droga jest zła (pył + inne opory ssania + inna ilość doprowadzonego powietrza).
Jak nie gaśnie - szukaj i uszczelniaj. Moja rada, kontroluj po kolei, wzdłuż szlaku przepływu powietrza. Musi dać się znaleźć.
Pozdrawia Leopold
- jacek64
- Posty: 595
- Rejestracja: 15 października 2012, 23:22
- Motocykl: XVS 1,3
- Lokalizacja: Inowrocław
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
1.Jeżeli przykręcasz filtr powietrza do ramy to powietrze do gaźnika musi przychodzić też z ramy. Gaźnik z ramą łączony jest w górnej części gumowym króćcem i tam może być nieszczelność.
2. Co znaczy "wytrzepałem " filtr powietrza ? To papierowy czy gąbka ?
3. Jeśli przed wymianami silnik chodził dobrze - coś musiałeś nie tak zrobić. Pewnie duperela ale zatruje ci trochę krwi.
Tak poza tematem. Zaprowadzasz maszynę do mechanika a ten stawia diagnozę i co ? radź se sam ? Coś nie tak w/g mnie. Pewnie coś w rodzaju " będziesz pan zadowolony ".
2. Co znaczy "wytrzepałem " filtr powietrza ? To papierowy czy gąbka ?
3. Jeśli przed wymianami silnik chodził dobrze - coś musiałeś nie tak zrobić. Pewnie duperela ale zatruje ci trochę krwi.
Tak poza tematem. Zaprowadzasz maszynę do mechanika a ten stawia diagnozę i co ? radź se sam ? Coś nie tak w/g mnie. Pewnie coś w rodzaju " będziesz pan zadowolony ".
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
No właśnie - martwią mnie te diagnozy - bo najpierw miało być zacinające się ssanie, teraz jest nieszczelność, więc wolałem popytać na forum, bo piękna pogoda, motocykl 5 dzień u gościa stoi i nic... Pewnie sam znalazł bym więcej czasu i na pewno szybciej znalazł bym usterkę, ale bałem się dotykać gaźnika i dlatego zaprowadziłem go do mechanika. (trochę mi się zrymowało )
Ogólnie z filtra wydmuchałem trochę brudu za pomocą kompresora - po tym zabiegu usterka się uwidoczniła "bardziej" bo wcześniej występowała sporadycznie. Pewnie po wyczyszczeniu filtra jeszcze więcej powietrza dostaje i może dlatego tak się silnik zachowuje.
Dzięki za sugestie. Jadę dziś do mechanika i pogadam z nim - jeżeli nie wykaże chęci to działam sam.
Pozdrawiam.
Ogólnie z filtra wydmuchałem trochę brudu za pomocą kompresora - po tym zabiegu usterka się uwidoczniła "bardziej" bo wcześniej występowała sporadycznie. Pewnie po wyczyszczeniu filtra jeszcze więcej powietrza dostaje i może dlatego tak się silnik zachowuje.
Dzięki za sugestie. Jadę dziś do mechanika i pogadam z nim - jeżeli nie wykaże chęci to działam sam.
Pozdrawiam.
- MARIUSZ1961
- Posty: 116
- Rejestracja: 26 marca 2012, 15:17
- Motocykl: xv 125 97r
- Lokalizacja: Elbląq
- Wiek: 62
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Filtr powietrza powinien być z gąbki i do tego nasączony olejem silnikowym
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Tak też miałem - co prawda troszkę czarny ale delikatnie wilgotny.. Więc tu jest na bank okej.
Pozdrawiam
Pozdrawiam
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
No i kiszka - dziś jadę po motocykl. Rzekomo gaźnik wyczyszczony, membrana sprawdzana 2 razy i jest okej, dysze okej. Mechanik mówi że tam nic takiego nie ma i że zostaje już tylko ten króciec ssący... Powiedział, że już nie wie co może być - sprawdzał nawet wydechy czy nie ma za dużo nagaru. Omijał zbiornik paliwa i kranik podając paliwo z butelki. Regulował też ilość paliwa w komorze pływakowej. Twierdzi, że tam już nic nie ma - aha - no i ssanie chodzi i nic się nie przycina w gaźniku. Przepustnica też chodzi .
Zabieram motocykl i spróbuje sam wymienić ten króciec - ale gdyby to nie pomogło, to już nie wiem... zostaje chyba tylko wymiana gaźnika... no bo co innego może być jak prąd na świecach jest i paliwo dochodzi... Ewidentnie jakaś nieszczelność gdzieś.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
Zabieram motocykl i spróbuje sam wymienić ten króciec - ale gdyby to nie pomogło, to już nie wiem... zostaje chyba tylko wymiana gaźnika... no bo co innego może być jak prąd na świecach jest i paliwo dochodzi... Ewidentnie jakaś nieszczelność gdzieś.
Pozdrawiam i proszę o pomoc
- zbródel
- Posty: 222
- Rejestracja: 11 czerwca 2015, 11:48
- Motocykl: Wild Star 1600
- Lokalizacja: Legionowo
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Zastanów się jeszcze nad wymianą mechanika... gość wyraźnie nie ogarnia. No chyba że to jedyny w promieniu 50 kilosów.mpendzik pisze:spróbuje sam wymienić ten króciec - ale gdyby to nie pomogło, to już nie wiem... zostaje chyba tylko wymiana gaźnika
Quidquid latine dictum sit, altum videtur
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
tłoczno w busie i w pociągu, a ja jadę na motongu...
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Albo tak jak mówisz Może jak sam się za to zabiorę to coś pójdzie do przodu. NA dzień dzisiejszy kupię taśmę samowulkanizującą się i owinę króciec dla testów. Sprawdzę też tą rurę u góry gaźnika która wchodzi w ramę.
Jak to nie pomorze, to oddam do innego mechanika i już...
Pozdrawiam i dziękuję.
Jak to nie pomorze, to oddam do innego mechanika i już...
Pozdrawiam i dziękuję.
- leopold
- Posty: 579
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
- Motocykl: Virago 750
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Niczego w ciemno nie obwijaj taśmą samowulkanizującą! Najpierw znajdz przyczyne usterki.
Zatkaj dolot powierza do gaznika. Zgasło? OK. A potem podłączaj kolejne elementy po drodze do filtra i znów sprawdzaj, czy ich zatkanie zatrzymuje silnik?
Pozdrawia Leopold
Zatkaj dolot powierza do gaznika. Zgasło? OK. A potem podłączaj kolejne elementy po drodze do filtra i znów sprawdzaj, czy ich zatkanie zatrzymuje silnik?
Pozdrawia Leopold
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Kurcze - niby prosta czynność - mechanik powinien sam od tego zacząć. Rozumiem, że wyjąć gaźnik z tej górnej gumy przy ramie i wtedy zatkać dolot ? Ale czy to się da zrobić fizycznie - bo wiem że najlepiej da się wyjąć gaźnik odkręcając go razem z kolektorem. No nic - jak już będę miał motor u siebie w garażu to będę testował.
Dziekuję za porady.
P.S.
A tak jeszcze na zapas zapytam. Czy w gaźniku oprócz samych połączeń z ramą i kolektorem oraz membrany może być coś jeszcze co jest nieszczelne ??
Pozdrawiam
Dziekuję za porady.
P.S.
A tak jeszcze na zapas zapytam. Czy w gaźniku oprócz samych połączeń z ramą i kolektorem oraz membrany może być coś jeszcze co jest nieszczelne ??
Pozdrawiam
- jacek64
- Posty: 595
- Rejestracja: 15 października 2012, 23:22
- Motocykl: XVS 1,3
- Lokalizacja: Inowrocław
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Problem nie tkwi w nieszczelności na dolocie. Teoretycznie można ominąć filtr powietrza - odłączyć cały dolot i silnik musi chodzić. Problem to odpowiednie wyregulowanie gaźnika, wyczyszczenie bądź nieszczelność od gaźnika do cylindrów. Jak chcesz sprawdzić czy wszystko jest szczelne, odpal silnik niech sobie chodzi, weź strzykawkę z igłą, napełnij benzyną i DELIKATNIE polej na wszystkie połączenia. Jeśli zmieni obroty - tam szukaj nieszczelności. Tak samo można zrobić stosując samostart. Ale jeszcze raz - delikatnie.
Sory ale dziwny mechanik jak odpuszcza takie rzeczy.
Sory ale dziwny mechanik jak odpuszcza takie rzeczy.
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Motocykl już przyprowadziłem do domu i jutro spróbuję patent z plakiem. Mam jeszcze pytanie dotyczące linki ssania - czy u was też silnik zmienia obroty jak się rusza tą linką ? Wystarczy nawet kierownicą skręcić i już słychać jak obroty się zmieniają. Widzę zże sporo będzie do zrobienia ale pomału może dam radę .
Pozdrawiam
Pozdrawiam
-
- Posty: 310
- Rejestracja: 12 lutego 2015, 19:27
- Motocykl: Yamaszka
- Lokalizacja: południowy wschód
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Masz źle wyregulowaną linkę ssani, za bardzo naciągnieta lub jest za krótka.mpendzik pisze:Motocykl już przyprowadziłem do domu i jutro spróbuję patent z plakiem. Mam jeszcze pytanie dotyczące linki ssania - czy u was też silnik zmienia obroty jak się rusza tą linką ? Wystarczy nawet kierownicą skręcić i już słychać jak obroty się zmieniają. Widzę zże sporo będzie do zrobienia ale pomału może dam radę .
Pozdrawiam
Warto też sprawdzić linkę gazu.
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Kurcze - nie wiem czy to dobra koncepcja ale może skrócić trochę pancerz ?... Ogólnie zrobiłem test - odpaliłem moto i popsikałem plakiem na kolektor. Oprócz ładnego zapachu wanilii nic się nie wydarzyło, silnik nie zmieniał obrotów więc wychodzi na to, że kolektor jest okej... Zdjąłem więc zbiornik paliwa, odpiąłem ten sześciokąt no i jutro postaram się odkręcić gaźnik. Trochę nie czuje się na siłach żeby rozkręcić gaźnik i go wyczyścić, więc czy to nie będzie nietaktem, jak taki odkręcony razem z kolektorem zaniosę gdzieś do czyszczenia ?
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Jak tylko ruszę ssanie - nawet jak dodaję gazu - to motor gaśnie...
Pozdrawiam serdecznie.
P.S.
Jak tylko ruszę ssanie - nawet jak dodaję gazu - to motor gaśnie...
Ostatnio zmieniony 15 września 2016, 21:35 przez mpendzik, łącznie zmieniany 1 raz.
- kapitanwasyl
- Posty: 592
- Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
- Motocykl: WSK , Junak...XV 250
- Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Do regulacji luzu linki masz zdaje się dwa miejsca . Po co skracać pancerz ? No chyba że linka jest jakaś nie tegez...
Jest jeszcze opcja że masz ją przełożoną nie tędy którędy powinna powędrować od klamki do dźwigni , przez co staje się za krótka.
Zapal motor , zgaś światło i zobacz czy na przewodach wysokiego napięcia nie ma czasem dyskoteki.
Tak sobie myślę bo po wymianie świec pogorszyło się ...
Jest jeszcze opcja że masz ją przełożoną nie tędy którędy powinna powędrować od klamki do dźwigni , przez co staje się za krótka.
Zapal motor , zgaś światło i zobacz czy na przewodach wysokiego napięcia nie ma czasem dyskoteki.
Tak sobie myślę bo po wymianie świec pogorszyło się ...
Ostatnio zmieniony 15 września 2016, 21:51 przez kapitanwasyl, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 310
- Rejestracja: 12 lutego 2015, 19:27
- Motocykl: Yamaszka
- Lokalizacja: południowy wschód
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Testy szczelnosci dolotu gaziorków robimy samostartem a nie plakiem do czyszczenia kokpitu.mpendzik pisze: Ogólnie zrobiłem test - odpaliłem moto i popsikałem plakiem na kolektor. Oprócz ładnego zapachu wanilii nic się nie wydarzyło, ..
Pytaj na stacji paliw o samostart ułatwiający rozruch silnikow spalinowych.
- mpendzik
- Posty: 158
- Rejestracja: 04 września 2016, 21:35
- Motocykl: Yamaha Virago 125
- Lokalizacja: Kielce
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Właśnie też pomyślałem o tym, że może nie tędy idzie - a da się poznać którędy powinna iść ?
Nie daje mi spokoju ta linka ssania - możliwe, że przez to silnik cały czas dostaje za dużo paliwa i są takie objawy, które można pomylić z nieszczelnością ? Tylko wtedy po zdjęciu filtra i zatkaniu dolotu moto powinno zgasnąć a nie gaśnie... Strasznie dużo zagadek jak na dziś.
Dzięki wielkie za podpowiedzi. Jutro cdn walki z czymś, co nie pozwala się pocieszyć motorkiem.
Nie daje mi spokoju ta linka ssania - możliwe, że przez to silnik cały czas dostaje za dużo paliwa i są takie objawy, które można pomylić z nieszczelnością ? Tylko wtedy po zdjęciu filtra i zatkaniu dolotu moto powinno zgasnąć a nie gaśnie... Strasznie dużo zagadek jak na dziś.
Dzięki wielkie za podpowiedzi. Jutro cdn walki z czymś, co nie pozwala się pocieszyć motorkiem.
-
- Posty: 310
- Rejestracja: 12 lutego 2015, 19:27
- Motocykl: Yamaszka
- Lokalizacja: południowy wschód
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Powinna być tak ulozona by podczas skrętow kierownicą nie napinala się, tzn, najkrotrzą drogą i bez zbędnych załamań.mpendzik pisze:Właśnie też pomyślałem o tym, że może nie tędy idzie - a da się poznać którędy powinna iść ?
Pozdrawiam
- kapitanwasyl
- Posty: 592
- Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
- Motocykl: WSK , Junak...XV 250
- Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Ja jadąc mogę sobie włączyć ssanie i nie zmienia to diametralnie pracy silnika ale linka nie powinna naciągać się podczas ruchu kierownicą .mpendzik pisze:Właśnie też pomyślałem o tym, że może nie tędy idzie - a da się poznać którędy powinna iść ?
Nie daje mi spokoju ta linka ssania - możliwe, że przez to silnik cały czas dostaje za dużo paliwa i są takie objawy, które można pomylić z nieszczelnością ? Tylko wtedy po zdjęciu filtra i zatkaniu dolotu moto powinno zgasnąć a nie gaśnie... Strasznie dużo zagadek jak na dziś.
Dzięki wielkie za podpowiedzi. Jutro cdn walki z czymś, co nie pozwala się pocieszyć motorkiem.
- jacek64
- Posty: 595
- Rejestracja: 15 października 2012, 23:22
- Motocykl: XVS 1,3
- Lokalizacja: Inowrocław
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Tak jak przedmówcy - najpierw sprawdzić linkę ssania ( też pod kątem mocowania jej z obu stron i czy czasem nie zacina się w pancerzu). Nieszczelność na dolocie to uboższa mieszanka, a uboższa to świece nie są zakopcone ( kolor świec najlepiej sprawdzić po przejechaniu troszku km - na postoju też mogą być ciemniejsze ).
Dawanie komuś samego gaźnika do czyszczenia to raczej hmm taki sobie pomysł . Jak ma coś zrobić niech to będzie od A do Z. A jak "już" to najlepiej jakbyś był przy tym, wtedy zobaczysz czy mechanik wyczyści ( rozbierze na czynniki pierwsze ) czy tylko sobie "dmuchnie" i powie że już.
Dawanie komuś samego gaźnika do czyszczenia to raczej hmm taki sobie pomysł . Jak ma coś zrobić niech to będzie od A do Z. A jak "już" to najlepiej jakbyś był przy tym, wtedy zobaczysz czy mechanik wyczyści ( rozbierze na czynniki pierwsze ) czy tylko sobie "dmuchnie" i powie że już.
- kapitanwasyl
- Posty: 592
- Rejestracja: 13 października 2011, 21:27
- Motocykl: WSK , Junak...XV 250
- Lokalizacja: Wszędzie blisko ... bo prawie z samego centrum :)
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: [virago 125] Problem z mocą
Wydaje mi się że przy nieszczelności na kolektorze ssącym /króćcu, silnik pracowałby nie równo na wolnych i podczas dodawania gazu. (Przepustnica swoje a lewe powietrze swoje)
Nie ustawiłby wolnych obrotów bo to co przepustnica by dławiła nieszczelność przepuszcza.
Ale to tylko moje sugestie.
Nie ustawiłby wolnych obrotów bo to co przepustnica by dławiła nieszczelność przepuszcza.
Ale to tylko moje sugestie.