ja Ci powiem co sie stanie , beda skoki napiecia które w optymistycznej wersji spala jakies zarówki, ale moga tez ubic moduł zapłonowyGLIWICKI pisze:[
Jeżeli tak jest, to odpal motocykl i (przy pracującym silniku) odłącz na parę minut akumulator (będący jednym z odbiorników prądu). Ciekaw jestem opisu tego co się stanie
Ale co ma falowanie Bałtyku do wycia wilków w Bieszczadach???
Proponuje inne doswiadczenie; odłączamy alternator od instalacji i odpalamy silnik, alternator sie kreci mozemy sprawdzic napiecie miedzyfazowe, ale dopóki go nie obciążymy produkuje prad w ilosci 0W (słownie zero), podobnie bedziejak odetniemy wyjsciowy kabel z regulatora napiecia
Odpaony motocyk zawsze potrzebuje pradu, bo akumulator co dał na rozruch musi pobrac, iskra tez sie nie bierze z powietrza
sprawa jest prosta moc liczona w W bierze sie z przemnożenia voltów napiecia z amperami poboru