Makarscy w Makarskiej
- Makar
- Posty: 484
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 14:02
- Motocykl: VN 1600 NOMAD
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 50
- Status: Offline
Makarscy w Makarskiej
Witam,
Do Makarskiej wybierałem się od kiedy pamiętam ale zawsze trafiałem gdzie indziej. Ale teraz kiedy mam przy sobie Makarską to już musieliśmy tam pojechać
W tym roku zapadła decyzja że dotrzemy do Chorwacji i właśnie do miasteczka Makarska.
I tak 15 sierpnia o godzinie 6.00 ruszyliśmy w Warszawy. Droga była o tyla prosta że Nomadzik już ją znał bo pokonał ją pod Schwarczykami dwa lata wcześniej.
Pogoda póki co była łaskawa, świeciło słońce a na drogach z racji wolnego dnia nie było dużego ruchu. Do przejechania mieliśmy ok 1450 km w jedna stronę wiec rozłożyliśmy traskę na dwa dni. Wyruszyliśmy katowicką ciesząc się wolnością. Dość szybko wjechaliśmy do Czech gdzie się zaczęło...
W rejonach Ostrawy musieliśmy ubrać się w ciuszki przeciw deszczowe i pomykać w dość obficie padającym deszczu. Za to w okolicach Wiednia lało już jak na filmach ale my cięliśmy dalej chcąc osiągnąć półmetek. Deszcz rekompensowały nam piękne widoki i traski w czeskich i austrjackich górkach. Zgodnie z założeniami po przejechaniu Wiednia zjechaliśmy w poszukiwaniu noclegu. Po nocce i wyschnięciu rano dnia następnego ruszyliśmy dalej. Na szczęście do celu udało się dojechać na sucho a z każdym kilometrem robiło się coraz to goręcej.
Biorąc pod uwagę że pojechaliśmy w "ciemno" trochę czasu zajęło nam znalezienie kwaterki ale w sumie udało znaleźć się bardzo przyzwoite lokum. Wylądowaliśmy na wysepce Ciovo koło Trogiru i Splitu w małej nadmorskiej miejscowości Slatine. Po trudach dwu dniowej podróży przez kolejnych kilku dni oddawaliśmy się uciechom letniego wypoczynku. Plaża, ciepłe morze miejscowe knajpki i "ichnie" trunki . Ale ile można ?! Motorek już odpoczął i mogliśmy pojeździć po nadmorskich trasach. Jak się okazało na sąsiedniej wyspie wypoczywała grupa znajomych z którymi spędziliśmy cały dzionek w Makarskiej. Wrażenia super! Z jednej strony turkusowe morze, z drugiej góry. Wieczorny powrót na kwaterę znowu w deszczu... Ostatnie dwa dni to zwiedzanie Splitu a w nim starówki oraz oceanarium i relaxik. Ale jak wszystko co dobre szybko się kończy i tm razem pora wracać do domu. W drogę powrotną ruszyliśmy w sobotę ok 8.00 w promieniach chorwackiego słońca i tak "aż" przez jakieś 100 km żeby znowu wpakować się w ścianę wody. Cóż, ale jechać trzeba. Tego dnia w strugach deszczu przejechaliśmy tylko 450 km. Na kolejny dzień zostało prawie 1000 i nadzieja ze nie będzie padać. Rano austryjackie chmury okazały się łaskawe i mogliśmy znowu cieszyć oko trasą z widokami na pagórki i drogi jakich jeszcze długo nie będziemy w Polsce mieli. Ostatnie kilkadziesiąt kilometrów przejechaliśmy w deszczu i 14 st. co nie robiło już specjalnego wrażenia. I tak podsumowywując; w obie strony i na miejscu przejechaliśmy 3 300 km na 210 litrach paliwa co daje spalanie ok 6,3 litra. Sprzęt spisał się bez zarzutu. Koszty w normie i jak to się mówi wrażenia bezcenne
Fotki w poniższym linku:
https://plus.google.com/u/0/photos/1101 ... 6009028305
Do Makarskiej wybierałem się od kiedy pamiętam ale zawsze trafiałem gdzie indziej. Ale teraz kiedy mam przy sobie Makarską to już musieliśmy tam pojechać
W tym roku zapadła decyzja że dotrzemy do Chorwacji i właśnie do miasteczka Makarska.
I tak 15 sierpnia o godzinie 6.00 ruszyliśmy w Warszawy. Droga była o tyla prosta że Nomadzik już ją znał bo pokonał ją pod Schwarczykami dwa lata wcześniej.
Pogoda póki co była łaskawa, świeciło słońce a na drogach z racji wolnego dnia nie było dużego ruchu. Do przejechania mieliśmy ok 1450 km w jedna stronę wiec rozłożyliśmy traskę na dwa dni. Wyruszyliśmy katowicką ciesząc się wolnością. Dość szybko wjechaliśmy do Czech gdzie się zaczęło...
W rejonach Ostrawy musieliśmy ubrać się w ciuszki przeciw deszczowe i pomykać w dość obficie padającym deszczu. Za to w okolicach Wiednia lało już jak na filmach ale my cięliśmy dalej chcąc osiągnąć półmetek. Deszcz rekompensowały nam piękne widoki i traski w czeskich i austrjackich górkach. Zgodnie z założeniami po przejechaniu Wiednia zjechaliśmy w poszukiwaniu noclegu. Po nocce i wyschnięciu rano dnia następnego ruszyliśmy dalej. Na szczęście do celu udało się dojechać na sucho a z każdym kilometrem robiło się coraz to goręcej.
Biorąc pod uwagę że pojechaliśmy w "ciemno" trochę czasu zajęło nam znalezienie kwaterki ale w sumie udało znaleźć się bardzo przyzwoite lokum. Wylądowaliśmy na wysepce Ciovo koło Trogiru i Splitu w małej nadmorskiej miejscowości Slatine. Po trudach dwu dniowej podróży przez kolejnych kilku dni oddawaliśmy się uciechom letniego wypoczynku. Plaża, ciepłe morze miejscowe knajpki i "ichnie" trunki . Ale ile można ?! Motorek już odpoczął i mogliśmy pojeździć po nadmorskich trasach. Jak się okazało na sąsiedniej wyspie wypoczywała grupa znajomych z którymi spędziliśmy cały dzionek w Makarskiej. Wrażenia super! Z jednej strony turkusowe morze, z drugiej góry. Wieczorny powrót na kwaterę znowu w deszczu... Ostatnie dwa dni to zwiedzanie Splitu a w nim starówki oraz oceanarium i relaxik. Ale jak wszystko co dobre szybko się kończy i tm razem pora wracać do domu. W drogę powrotną ruszyliśmy w sobotę ok 8.00 w promieniach chorwackiego słońca i tak "aż" przez jakieś 100 km żeby znowu wpakować się w ścianę wody. Cóż, ale jechać trzeba. Tego dnia w strugach deszczu przejechaliśmy tylko 450 km. Na kolejny dzień zostało prawie 1000 i nadzieja ze nie będzie padać. Rano austryjackie chmury okazały się łaskawe i mogliśmy znowu cieszyć oko trasą z widokami na pagórki i drogi jakich jeszcze długo nie będziemy w Polsce mieli. Ostatnie kilkadziesiąt kilometrów przejechaliśmy w deszczu i 14 st. co nie robiło już specjalnego wrażenia. I tak podsumowywując; w obie strony i na miejscu przejechaliśmy 3 300 km na 210 litrach paliwa co daje spalanie ok 6,3 litra. Sprzęt spisał się bez zarzutu. Koszty w normie i jak to się mówi wrażenia bezcenne
Fotki w poniższym linku:
https://plus.google.com/u/0/photos/1101 ... 6009028305
- Paweł Włóczykij
- Posty: 1444
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 23:49
- Motocykl: nieco ułomny
- Lokalizacja: Józefów
- Wiek: 64
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
.... super sprawa. Cieszymy sie z Waszej radości!
...via ad meta - metam est!
- Schwartzu
- Posty: 1805
- Rejestracja: 23 kwietnia 2009, 21:03
- Motocykl: XV535'99, BMWR1100RT
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 39
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
No i pięknie! Kolejne marzenie spełnione!
Cieszę się że wróciliście cali, zdrowi i z masą pozytywnych wrażeń!
Sprzęcik nie zawodzi, oby tak dalej!
Cieszę się że wróciliście cali, zdrowi i z masą pozytywnych wrażeń!
Sprzęcik nie zawodzi, oby tak dalej!
"Without Contraries is no progression. Attraction and Repulsion, reason and Energy, Love and Hate, are necessary to Human existence."
W. Blake
W. Blake
- Munary
- Posty: 1989
- Rejestracja: 04 sierpnia 2008, 21:03
- Motocykl: VT1100 Shadow C3aero
- Lokalizacja: Wieliszew/Warszawa
- Wiek: 65
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
A ja myślałem, że dopiero jutro ruszacie w drogę powrotną ! A wy już w domu !
Super podróż, piękne zdjęcia.
Super podróż, piękne zdjęcia.
Gang Dzikich Wieprzy
Lepiej mieć tasiemca, niż żadnego życia wewnętrznego.
Grupa Warszawa
AntiGraf - Zadaszenie Tarasów
Agencja Ubezpieczeniowa - Ergo Hestia, PZU, Gothaer, Allianz
Lepiej mieć tasiemca, niż żadnego życia wewnętrznego.
Grupa Warszawa
AntiGraf - Zadaszenie Tarasów
Agencja Ubezpieczeniowa - Ergo Hestia, PZU, Gothaer, Allianz
- lenio
- Posty: 587
- Rejestracja: 24 grudnia 2007, 07:48
- Motocykl: ViragoXV125, ViragoXV1100
- Lokalizacja: Kikół
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Super opis i fotki
Najważniejsze, że cali i zdrowi wróciliście
Pozostaje tylko pozazdrościć tylko wypadu.
Makar, mam nadzieję, że te przepiękne okularki przywieziesz do Piaseczna.
Zdrów i do zobaczyska
Najważniejsze, że cali i zdrowi wróciliście
Pozostaje tylko pozazdrościć tylko wypadu.
Makar, mam nadzieję, że te przepiękne okularki przywieziesz do Piaseczna.
Zdrów i do zobaczyska
Gang Dzikich Wieprzy.
- tyfuz
- Posty: 806
- Rejestracja: 08 listopada 2008, 09:30
- Motocykl: xv750 '97 i krówka
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 36
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Gratulacje! Jak najwięcej takich wojaży
- pestek
- Posty: 2023
- Rejestracja: 04 września 2007, 12:19
- Motocykl: XV535 '95
- Lokalizacja: Warszawa (Ursus)
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
No i pięknie
Zazdroszczę i wierzę, że kiedyś i moja relacja z wypadu moto na Bałkany tutaj zawiśnie.
Zazdroszczę i wierzę, że kiedyś i moja relacja z wypadu moto na Bałkany tutaj zawiśnie.
Zanim napiszesz pierwszą wiadomość przeczytaj REGULAMIN (kliknij tu)
_______________________________
_______________________________
- Makar
- Posty: 484
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 14:02
- Motocykl: VN 1600 NOMAD
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
pestek pisze:No i pięknie
Zazdroszczę i wierzę, że kiedyś i moja relacja z wypadu moto na Bałkany tutaj zawiśnie.
Peściu,
zapewniam że warto.
Myślę że można by pomyśleć o wypadzie z naszą ekipą na parę moto.
do pogadania...
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Super wyprawa
Dokładnie pod Tobą:
jeszcze tydzień temu plażowałem
Dokładnie pod Tobą:
jeszcze tydzień temu plażowałem
- GOŁĄB
- Posty: 494
- Rejestracja: 05 czerwca 2012, 12:09
- Motocykl: 535->XV1600->Fat Boy
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
super mi się też marzy wyprawa do Chorwacji. ta trasa nad morzem do samego Dubrovnika...ahh. Byłem puszką kiedyś i tylko w głowie myśli jak te zakręty by się pokonywało na dwóch kółkach
Michał
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Żeby było całkiem fajnie to jeszcze trzeba zrezygnować z komfortowej autostrady i odcinek od Karlovac'a do Splitu przelecieć starą jedynką zwiedzając po drodze Plitvicka Jezera
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- Makar
- Posty: 484
- Rejestracja: 01 lutego 2008, 14:02
- Motocykl: VN 1600 NOMAD
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 50
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Plitvicka Jezera i Krka zostawionego na następne wakacjeleszekk pisze:Żeby było całkiem fajnie to jeszcze trzeba zrezygnować z komfortowej autostrady i odcinek od Karlovac'a do Splitu przelecieć starą jedynką zwiedzając po drodze Plitvicka Jezera
- Marek73
- Posty: 5138
- Rejestracja: 05 września 2007, 08:51
- Motocykl: była Virago 750 jest CZARNY WALDEK
- Lokalizacja: Kotla
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Tylko, aby dozować emocje obejrzyj najpierw wodospady Krki, a dopiero później Plitvice.Makar pisze:Plitvicka Jezera i Krka zostawionego na następne wakacjeleszekk pisze:Żeby było całkiem fajnie to jeszcze trzeba zrezygnować z komfortowej autostrady i odcinek od Karlovac'a do Splitu przelecieć starą jedynką zwiedzając po drodze Plitvicka Jezera
- GOŁĄB
- Posty: 494
- Rejestracja: 05 czerwca 2012, 12:09
- Motocykl: 535->XV1600->Fat Boy
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Marek73 pisze:Tylko, aby dozować emocje obejrzyj najpierw wodospady Krki, a dopiero później Plitvice.Makar pisze:Plitvicka Jezera i Krka zostawionego na następne wakacjeleszekk pisze:Żeby było całkiem fajnie to jeszcze trzeba zrezygnować z komfortowej autostrady i odcinek od Karlovac'a do Splitu przelecieć starą jedynką zwiedzając po drodze Plitvicka Jezera
Oczywiście ze wodospady i plitvickie to podstawa jeśli chodzi o atrakcje
Michał
- pisior
- Posty: 5366
- Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
- Motocykl: 535,1100 1500 1255
- Lokalizacja: kostrzyn nad odra
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
super wyprawa tylko ten deszcz
- virago750dar
- Posty: 224
- Rejestracja: 07 stycznia 2012, 10:27
- Motocykl: r1150rt 750virago
- Lokalizacja: wrocław
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Makarscy w Makarskiej
Piekna wyprawa . Makarska, super miejsce wieczorkiem jak i Split. Zrobilem tą trase w tym roku, tylko powrot przez Bosnie, polecam
darecki