Ad blocker detected: Our website is made possible by displaying online advertisements to our visitors. Please consider supporting us by disabling your ad blocker on our website.
Witam, moje pytanie kieruję do bardziej doświadczonych motocyklistów, w szczególności posiadaczy Virago 535
Otóż kiedy jadę moją Virką, mam tragiczny wręcz widok na to co dzieje się za mną. Muszę się ekwilibrystycznie wyginać, żeby zobaczyć cokolwiek w lusterkach.
Nic nie trzeba wydłużać, tylko właściwie ustawić. A to może potrwać nawet z 1/2 godziny. Z tego co piszesz to źle je sobie ustawiłeś i tyle. Przecież można je pochylać również mocowaniem klamek po osi kierownicy, a potem dopiero w osi poziomej i kontra nakrętką.
No ja już grzebałem tam na różne sposoby. Luzowałem przy samym lustrze, luzowałem przy kierownicy chociaż to drugie akurat to nie pod kontem ustawienia tylko zdjęcia lusterek. Zaraz spróbuję coś z tym zrobić i jak nie pójdzie to wrzucę fotki żebyście mogli zobaczyć po swojemu co i jak
Ok nie wiem czy to się wyświetli czy tylko jako załącznik do zassania ale wklejam 2 foty lusterek. Podregulowałem ale niewiele to dało. Wciąż g... widzę.
Do regulacji trzeba cierpliwości. Miałem kiedyś takie lustra i musiałem lekko zwiększyć kąt ugięcia ramion. Ale teraz myślę, że i bez tego by się dało tylko więcej cierpliwości. Dasz radę, idź i pomęcz się jeszcze z regulacją. Ja mam prostą kierę i mniejsze lusterka a się dało
Nie chcę się mądrzyć, ale w szkole uczyli, że kąt padania równa się katowi odbicia. Czyli jeśli lusterka nie wystają poza obrys motorniczego, nie ma siły żeby tenże coś zobaczył z krajobrazu za plecami. IMHO te lusterka zbyt mało wystają na boki. Albo błąd regulacji ich prętów, albo się po prostu nie nadają do tego typu kierownicy.
Pozdrawia Leopold
Leopold tak jak piszesz lusterka zostały zbliżone do osi motocykla i nie wydłużone ramiona lusterek, - niestety światła nie zagniemy więc nic nie zobaczy motocyklista który zasłania je sobą .
No właśnie ja dość szeroki "w barach" jestem i słabo z tym widokiem. Dzisiaj jak jechałem przed kumplem w puszce, to żeby zobaczyć czy nadąża ze mną na prawdę musiałem momentami wężykiem jechać żeby cokolwiek zobaczyć. Myślicie, że te pręty mocujące można wygiąć bardziej ? Powiedzmy 90 stopni ?
One są chromowane, także, może pęknąć powłoka. Ale nic innego Ci nie pozostaje, albo dogniesz, albo wymienisz na inne.
P.S. Dlaczego ja nie mam tak zajebistego baku w mojej Virówce...
Zarówno uchwyty, jaki i ramiona lusterek mają ustawiony kąt do mocowania na oryginalnej kierownicy w bawole rogi. Wydaje mi się, że w tym wypadku dużo nie powalczysz. Można spróbować wygiąć ramiona lusterek, ale jak napisał Wojtek jest ryzyko uszkodzenia powłoki.
Na jesieni mam zamiar dać kilka elementów do chromowania więc nie będzie raczej problemu z tym że coś odpryśnie Chociaż powiem Wam szczerze, że dzisiaj jak jechałem to jednak jest troszkę lepiej na drodze. Może jeszcze poreguluję i będzie dobrze.
W/g mnie już same mocowania lusterek do kiery schodzą się do środka. Wyjścia są chyba tylko 2
- przedłużenie ramion lusterek ( tulejki dystansowe - je ukształtować a potem pochromować )
- inne lusterka ( dłuższe ramiona lub mocowania w rurę kierownicy - kwestia gustu )
Wyginanie istniejących raczej mało pomoże a chromowanie wyjdzie drożej niż nowe ( pod warunkiem jeszcze że to stal a nie ZnAl - u mnie nikt tego nie chce się podejmować )
pozdr
wystarczy ramiona wymienić z tych lusterek co kupil ,jak coś to mam z 5 kompletów ramion mam szeroka kiere ,a furtka wąska ,na sezon lamie po 3 lusterka
Miałem podobny problem z lewym lusterkiem. Pomogło obrócenie ramienia lusterka. Jak wiesz nie jest ono "złamane" w połowie, tylko tak że jedna część jest dłuższa, po zamianie miejsc uzyskujesz lustro nieco niższe, za to wysunięte bardziej na zewnątrz. mi to wystarczyło. Z lewej strony można dodatkowo zamienić miejscami mocowanie klamki (z lusterkiem) z przełącznikami. Mi osobiście sprawiało to problem z przełączaniem kierunków przy wciśniętym sprzęgle, ale to sprawa indywidualna.
Tu nie ma co kombinować. Trzeba zamontować podstawy lusterek, takie jak widoczne na zdjęciu Pisiora. Brak widoczności jest ewidentnie spowodowany ich brakiem. Widać to przecież na pierwszy rzut oka - ramiona lustarek, miast na zewnątrz, skierowane są w pokraczny sposób do wewnątrz. Zamontowanie podstaw zmieni te kąty i ramiona lusterek pójdą bardziej na zewnątrz. Dodatkowo, same lusterka będzie można ustawić bardziej w osi ramion, co jeszcze bardziej wysunie je na zewnątrz i po sprawie. Gwinty, lewy - prawy można dopasować stosując odpowiednie adaptory, do nabycia w moto-akcesoria, lub allegro.
Zmieniając bawole rogi na prostą kierownicę trzeba także założyć pompę i podstawę dźwigni sprzęgła od wersji z prostą kierownicą. Wtedy nie ma żadnych problemów z lusterkami. W przeciwnym wypadku dzieje się tak jak widać na powyższych zdjęciach i do tego zbiornik płynu hamulcowego nie jest wypoziomowany.
Nie wiem jak w takim przypadku uzupełnia się płyn. Jedna osoba trzyma przechylony motocykl druga nalewa?
więc nic nie zobaczy motocyklista który zasłania je sobą 
.
