Gasnący silnik podczas jazdy :(
- arcturus86
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 kwietnia 2013, 18:28
- Motocykl: YAMAHA VIRAGO 535
- Lokalizacja: Polanica Zdrój
- Wiek: 38
- Status: Offline
Gasnący silnik podczas jazdy :(
Panowie/ Panie potrzebuję pomocy.
Moim problemem jest gasnący silnik podczas jazdy.
Który objawia się z początku szarpaniem ( przerywaniem ) obojętnie na którym biegu, a później zniżającym się dźwiękiem silnika ( dodam że na manetce próbuję dodawać gazu, ale to nic nie skutkuje) motor staje i dźwięk silnika milknie.
Co to może być?
Proszę o pomoc.
Moim problemem jest gasnący silnik podczas jazdy.
Który objawia się z początku szarpaniem ( przerywaniem ) obojętnie na którym biegu, a później zniżającym się dźwiękiem silnika ( dodam że na manetce próbuję dodawać gazu, ale to nic nie skutkuje) motor staje i dźwięk silnika milknie.
Co to może być?
Proszę o pomoc.
- Seik
- Posty: 426
- Rejestracja: 23 czerwca 2012, 17:57
- Motocykl: Varadero XL1000
- Lokalizacja: Kępno
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Czy po zatankowaniu znowu jakiś czas zachowuje sie w miare normalnie ??
Każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, wie jak operować sprzęgłem...
- arcturus86
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 kwietnia 2013, 18:28
- Motocykl: YAMAHA VIRAGO 535
- Lokalizacja: Polanica Zdrój
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Właśnie o to chodzi że nie. Nigdy nie doprowadzam do stanu tzw. rezerwy.
tak więc nic nie może być zapowietrzone, a jednak takie cuda mi wyprawia
Posiadam Xv535. Przewody i świece były wymieniane, a dalej coś wg mnie wskazuje na brak iskry (zapłonu), ale czy to jest możliwe podczas jazdy ???
tak więc nic nie może być zapowietrzone, a jednak takie cuda mi wyprawia
Posiadam Xv535. Przewody i świece były wymieniane, a dalej coś wg mnie wskazuje na brak iskry (zapłonu), ale czy to jest możliwe podczas jazdy ???
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 12 grudnia 2012, 15:33
- Motocykl: 535 I DS 650
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 25
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Spróbuj wyciągnąć gaźniki i wyczyść co się da może pomoże
Sajmon
- pisior
- Posty: 5366
- Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
- Motocykl: 535,1100 1500 1255
- Lokalizacja: kostrzyn nad odra
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
srutututu , sprawdz czy zbiornik ma odpowietrzenie drugie ,czy filtr powietrza jest czysty klemy na aku posprawdzaj
- arcturus86
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 kwietnia 2013, 18:28
- Motocykl: YAMAHA VIRAGO 535
- Lokalizacja: Polanica Zdrój
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Pisior - aku i filtr na początku tego sezonu był wymieniany, więc myślę że to nie jest przyczyną.
Jeżeli możesz to określ gdzie mógłby by być ten odpowietrznik baku?
Dodam że mam ten dwu-częściowy.
Pozdrawiam
Jeżeli możesz to określ gdzie mógłby by być ten odpowietrznik baku?
Dodam że mam ten dwu-częściowy.
Pozdrawiam
- pisior
- Posty: 5366
- Rejestracja: 21 sierpnia 2009, 12:55
- Motocykl: 535,1100 1500 1255
- Lokalizacja: kostrzyn nad odra
- Wiek: 46
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
odpowietrznik masz w korku wlewu paliwa , ja tego lata już tak miałem ,przejechal 1km i stawal , i tak caly czas
rozkreciłem korek i moto kula sie ok
rozkreciłem korek i moto kula sie ok
- hunter of wind
- Posty: 2030
- Rejestracja: 26 lipca 2009, 23:41
- Motocykl: xv 535 S; CBF1000
- Lokalizacja: Cegłów - Mińsk Mazowiecki
- Wiek: 65
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
U mnie winna była śruba mocująca przewód do akumulatora. Też była nowa, od nowego akumulatora, ale teraz robią te śruby z jakiegoś szajs-metalu. Śruba miała zjechany gwint po dwóch przykręceniach i niby trzymała, lecz pod wpływem drgań luzowała się i silnik gasł. Wymieniłem na porządną, od starego akumulatora i po sprawie.
Navigare necesse est, vivere non est necesse.
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
arcturus86, nowy akumulator można zabić podczas jednej przejażdżki z niesprawnym regulatorem napięcia - wygotujesz elektrolit, pogniesz płyty i g... z jazdy. Zatem miło wiedzieć, że miałeś nowy akumulator, ale jak mówili starożytni (Heraklit z Efezu czy Elektrolit z Sedesu, już nie pamiętam) panta rhei ...
To może być wszystko co koledzy już zaproponowali i to, o czym nikt nie wspomniał.
W naszych luźnych i niezobowiązujących rozważaniach istotną podpowiedzią byłaby odpowiedź na pytanie: co robisz żeby ponownie uzyskać ten efekt (z treści Twych wypowiedzi wyrozumowałem), że motocykl
Nie wyzłośliwiam się, chcę pomóc. Ale skoro przypadek był jednostkowy (a ja jedynie opacznie zrozumiałem to co chciałeś nam przekazać w opisie) to - wybacz - mogło to być wszystko i w zasadzie ja bym to olał i na przyszłość nie wyjeżdżał z domu bez telefonu komórkowego i/lub assistance. Jeśli to się powtarza, to kluczowe znaczenie ma to, co się dzieje między jednym a drugim zatrzymaniem silnika.
Filtr paliwa masz? Nie jest zapchany? Przy jakichś pracach nie przygniotłeś przewodu paliwowego (albo zakręciłeś jak świński ogon)?
Ale i tak najważniejsze jest pierwsze pytanie - co robisz żeby ruszyło
To może być wszystko co koledzy już zaproponowali i to, o czym nikt nie wspomniał.
W naszych luźnych i niezobowiązujących rozważaniach istotną podpowiedzią byłaby odpowiedź na pytanie: co robisz żeby ponownie uzyskać ten efekt (z treści Twych wypowiedzi wyrozumowałem), że motocykl
czyli nie jechał i staną i dupa zimna tylko zaszło coś, co sprawiło, że zagadał, pojechałeś kawałek i znów zdechło (tak zrozumiałem Twoje słowa). Zatem co zrobiłeś pomiędzy stanem "trup" a ponownym stanem "agonia"? Wystarczyło odczekać 15 minut i pojechało samo? Rozebrałeś gaźniki, wyczyściłeś, wyregulowałeś, zsynchronizowałeś i poszło? I tak siedem razy pod rząd? Naładowałeś akumulator pod korek i wtedy motocykl na chwilę ożył? Przejeżdżał obok David Copperfield, zrobił szastu prastu i na chwilę pomogło?takie cuda mi wyprawia
Nie wyzłośliwiam się, chcę pomóc. Ale skoro przypadek był jednostkowy (a ja jedynie opacznie zrozumiałem to co chciałeś nam przekazać w opisie) to - wybacz - mogło to być wszystko i w zasadzie ja bym to olał i na przyszłość nie wyjeżdżał z domu bez telefonu komórkowego i/lub assistance. Jeśli to się powtarza, to kluczowe znaczenie ma to, co się dzieje między jednym a drugim zatrzymaniem silnika.
Filtr paliwa masz? Nie jest zapchany? Przy jakichś pracach nie przygniotłeś przewodu paliwowego (albo zakręciłeś jak świński ogon)?
Ale i tak najważniejsze jest pierwsze pytanie - co robisz żeby ruszyło
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- toooomelo
- Posty: 5401
- Rejestracja: 30 kwietnia 2011, 18:04
- Motocykl: XV535 -> FZS600
- Lokalizacja: Poznań/Luboń
- Wiek: 55
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Pewnie, że jest możliwe. Wszystko jest możliwearcturus86 pisze:Przewody i świece były wymieniane, a dalej coś wg mnie wskazuje na brak iskry (zapłonu), ale czy to jest możliwe podczas jazdy ???
Podajesz za mało informacji i chyba za mało jest też działań z Twojej strony.
Po opisanej usterce wykręciłeś świece i je sprawdziłeś? Jak wyglądają? Są mokre czy suche?
Piszesz, że wg Ciebie jest to brak iskry. Ale nie sprawdziłeś?
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 21 marca 2013, 19:41
- Motocykl: Virago 535 `95
- Lokalizacja: Otwock
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
No Tooomelo ma rację! silnik gaśnie albo z powodu zapłonu, wtedy świece powinny być wilgotne, albo z powodu braku paliwa(świece suche). To musisz ustalić najpierw. Jeżeli świece będą suche to sprawdziłbym pompkę paliwa, bo słyszałem, że w virago to jedna z lubiących się psuć części.
-
- Posty: 896
- Rejestracja: 12 grudnia 2012, 15:33
- Motocykl: 535 I DS 650
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 25
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Jeżeli paliwo nie dochodzi to może też być wina gaźnika.Nie wiem jak jest w 535 ale w 250 ten "tunel" do którego wchodzi zaworek iglicowy jest wyciągany,a w nim jest sitko ,miałem podobnie z moto jechało i gasło ,dopiero po wyczyszczeniu tego sitka moto odżyło. Sprawdzałem pompkę ,zmieniałem świece i cewki i nic się nie działo
Sajmon
- arcturus86
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 kwietnia 2013, 18:28
- Motocykl: YAMAHA VIRAGO 535
- Lokalizacja: Polanica Zdrój
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Panowie dziękuję za wyczerpujące odpowiedzi i przepraszam że nie wytłumaczyłem tego problemu do końca.
A zatem wszystko na sezon było przygotowane, jak już wcześniej pisałem, filtry, świece, olej, aku, regulacja gaźników. WSZYSTKO!
Problem jest podczas normalnego użytkowania czyli jazdy.
1.Brak reakcji na manetkę gazu, (silnik z początku przerywa, tak jakby się zadławił jakimś paprochem)
2.Zwalniający motor (przy czym silnik dalej chodzi) ale spadają również jego obroty. (manetka dalej nic)
3 Motor się zatrzymuje i silnik również gaśnie.
4. Przekręcam kluczyk w stacyjce na OFF później na ON, zapłon i normalnie odpala i jadę dalej.
Nie muszę czekać, odczekiwać ileś tam czasu do ponownego uruchomienia.
Myślę że wyczerpująco opisałem ten przypadek.
A zatem wszystko na sezon było przygotowane, jak już wcześniej pisałem, filtry, świece, olej, aku, regulacja gaźników. WSZYSTKO!
Problem jest podczas normalnego użytkowania czyli jazdy.
1.Brak reakcji na manetkę gazu, (silnik z początku przerywa, tak jakby się zadławił jakimś paprochem)
2.Zwalniający motor (przy czym silnik dalej chodzi) ale spadają również jego obroty. (manetka dalej nic)
3 Motor się zatrzymuje i silnik również gaśnie.
4. Przekręcam kluczyk w stacyjce na OFF później na ON, zapłon i normalnie odpala i jadę dalej.
Nie muszę czekać, odczekiwać ileś tam czasu do ponownego uruchomienia.
Myślę że wyczerpująco opisałem ten przypadek.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
a sprawdziłeś co pisał pisior, czy gdybiemy dalej?
- arcturus86
- Posty: 12
- Rejestracja: 04 kwietnia 2013, 18:28
- Motocykl: YAMAHA VIRAGO 535
- Lokalizacja: Polanica Zdrój
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
No właśnie dalej tak się ma. Jakby było ok to bym nie pisał.
A Panowie czy możliwe jest to, aby stacyjka na moment traciła zasilanie poprzez dyndające kluczyki?
Taką myśl podsunął mi stary znajomy...
A Panowie czy możliwe jest to, aby stacyjka na moment traciła zasilanie poprzez dyndające kluczyki?
Taką myśl podsunął mi stary znajomy...
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Czujnik stopki bocznej, przekaźnik obwodu jej, stacyjka odpada i ogólnie brak paliwa. Ja to bym sprawdził.
- Wolf_88
- Posty: 827
- Rejestracja: 28 kwietnia 2013, 17:51
- Motocykl: była 535, jest 1100
- Lokalizacja: Oleśniki - powiat Świdnik
- Wiek: 36
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
To wtedy by chyba kontrolka gasła. U mnie stacyjka czasem nie łączy, bo jest jakaś poluzowana, ale to tylko po pierwszym, niepewnym przekręceniu kluczyka.
"It's Not a Motorcycle Baby, It's a Chopper"
Przemek
https://www.facebook.com/profile.php?id=100003581985894
https://www.facebook.com/budynki.z.konopi Polecam polubienie strony
Przemek
https://www.facebook.com/profile.php?id=100003581985894
https://www.facebook.com/budynki.z.konopi Polecam polubienie strony
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Raczej nie jest to problem elektryczny.
- Spróbuj natychmiast po zatrzymaniu silnika otworzyć wlew paliwa - czy będzie głośne cmoknięcie - jeśli tak, brak odpowietrzenia.
- Paproch w układzie paliwowym - raczej nie, choć niczego nie można przesądzać, ale przyszczypany przewód paliwowy (w efekcie zbyt mały przepływ paliwa - na wolne bujanie się starcza, po odkręceniu manetki robi się niedobór i silnik przestaje reagować na manetkę i gaśnie)
- Niedrożny filtr paliwa (jeśli istnieje w układzie) - objaw jak powyżej.
- W ramach prac przed sezonem komuś się zapomniała jakaś szmata wetknięta w układ dolotu powietrza (filtr wymieniałeś więc to raczej nie on, chociaż zajrzeć nie zaszkodzi)
Powyższe cztery przypadki wpływać mogą na pracę obydwu cylindrów czyli mamy stan binarny - jedzie - nie jedzie. Pozostają przypadki, gdzie przestaje pracować jeden cylinder (słabsza reakcja lub brak reakcji na odwinięcie manetki gazu), w szczególnych przypadkach kończące się zgaśnięciem motocykla. Jednakże nie kojarzę w tej chwili czegoś, co powodowałoby możliwość ponownego uruchomienia silnika na obydwa gary, bez czkawki, bez zająknięcia. Myślałem chwilę nad możliwością opadnięcia iglicy w gaźniku ale po pierwsze działa to na jeden gar, po drugie nie przechodzi po 5 sekundach postoju.
Usterka elektryczna (poza odpięciem akumulatora) też najczęściej zaatakowałaby jeden z cylindrów a nie cały silnik a i to objaw pracy silnika nie reagującego na przekręcenie manetki nijak mi nie pasuje - albo jedzie albo nie jedzie bez prądu. Są przebicia na cewce, niedochodzące zasilanie cewek, przebicia na kablach WN, trafione świece ale to nie tak daje znać o niesprawności.
Z ciekawości - wykręć świece i opisz ich wygląd - nie pomoże na usterkę ale może coś da w diagnozowaniu problemu
Żeby wykluczyć problem stacyjki włóż tam tylko jeden kluczyk a nie "cały pęk wielkości głowy dziecka" - cytat z klasyki. Jednak moim zdaniem to nie to, bo widziałbyś efekt na kontrolkach.
- Spróbuj natychmiast po zatrzymaniu silnika otworzyć wlew paliwa - czy będzie głośne cmoknięcie - jeśli tak, brak odpowietrzenia.
- Paproch w układzie paliwowym - raczej nie, choć niczego nie można przesądzać, ale przyszczypany przewód paliwowy (w efekcie zbyt mały przepływ paliwa - na wolne bujanie się starcza, po odkręceniu manetki robi się niedobór i silnik przestaje reagować na manetkę i gaśnie)
- Niedrożny filtr paliwa (jeśli istnieje w układzie) - objaw jak powyżej.
- W ramach prac przed sezonem komuś się zapomniała jakaś szmata wetknięta w układ dolotu powietrza (filtr wymieniałeś więc to raczej nie on, chociaż zajrzeć nie zaszkodzi)
Powyższe cztery przypadki wpływać mogą na pracę obydwu cylindrów czyli mamy stan binarny - jedzie - nie jedzie. Pozostają przypadki, gdzie przestaje pracować jeden cylinder (słabsza reakcja lub brak reakcji na odwinięcie manetki gazu), w szczególnych przypadkach kończące się zgaśnięciem motocykla. Jednakże nie kojarzę w tej chwili czegoś, co powodowałoby możliwość ponownego uruchomienia silnika na obydwa gary, bez czkawki, bez zająknięcia. Myślałem chwilę nad możliwością opadnięcia iglicy w gaźniku ale po pierwsze działa to na jeden gar, po drugie nie przechodzi po 5 sekundach postoju.
Usterka elektryczna (poza odpięciem akumulatora) też najczęściej zaatakowałaby jeden z cylindrów a nie cały silnik a i to objaw pracy silnika nie reagującego na przekręcenie manetki nijak mi nie pasuje - albo jedzie albo nie jedzie bez prądu. Są przebicia na cewce, niedochodzące zasilanie cewek, przebicia na kablach WN, trafione świece ale to nie tak daje znać o niesprawności.
Z ciekawości - wykręć świece i opisz ich wygląd - nie pomoże na usterkę ale może coś da w diagnozowaniu problemu
Żeby wykluczyć problem stacyjki włóż tam tylko jeden kluczyk a nie "cały pęk wielkości głowy dziecka" - cytat z klasyki. Jednak moim zdaniem to nie to, bo widziałbyś efekt na kontrolkach.
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- czarodziej
- Posty: 70
- Rejestracja: 29 marca 2012, 21:36
- Motocykl: virago 1100 97r.
- Lokalizacja: STARGARD
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Szanowanko jak koledzy pisali ja bym problem elektryki odrzucił i sprawdził układ paliwowy czyli zacznij od kranika przy zbiorniku gdyż to właśnie one są częstą przyczyną takich objawów
- Seik
- Posty: 426
- Rejestracja: 23 czerwca 2012, 17:57
- Motocykl: Varadero XL1000
- Lokalizacja: Kępno
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
535 niema kranika, przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Wg mnie pompka paliwa i obwod jej zasilania podejrzany
Każdy kto próbował kiedyś puścić cichacza w towarzystwie, wie jak operować sprzęgłem...
- leszekk
- Posty: 4147
- Rejestracja: 26 kwietnia 2009, 21:35
- Motocykl: XV750 -> BMW R1200GS
- Lokalizacja: mazowieckie
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
A, no, zapomniałem, że 535 ma pompę. To może być powód, ale ... znów mało prawdopodobne, że samo z siebie przechodzi bez żadnej ingerencji
In God we Trust -- all others must submit an X.509 certificate.
- vinny
- Posty: 1107
- Rejestracja: 03 marca 2011, 00:00
- Motocykl: xv 750 92 4FY
- Lokalizacja: Gdańsk , Ballinasloe co Galway ROI
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Jezeli po zgasnieciu odpala bez problemu to nie jest usterka elektryki tylko zasilania paliwem. Jak ci zgasnie moto , tam gdzie stanal , zmierz poziom paliwa w komorach gaznikow ale bez przekrecania stacyjki ( potrzebny kawalek przewodu fi 4 i srubokret krzyzakowy). Jezeli poziom w tym momencie bedzie odbiegal znacznie np. 5 mm lub wiecej od prawidlowego to znaczy ze masz klopoty z zasilaniem ( stawialbym na konczaca sie pompe paliwowa lub zanieczyszczony filtr siatkowy przy zaworze iglicowym) . Jezeli poziom jest prawidlowy , to znaczy , ze dysze paliwowe w gazniku sa zabrudzone i gaznik jest do czyszczenia .
ps.
Jezeli ktos uszczelinal dodatkowo silikonem pokrywy komory plywakowej , to na 100% dysze sa zapchane zelem(paliwo+silikon = zel )
sorki za angielska klawiature
ps.
Jezeli ktos uszczelinal dodatkowo silikonem pokrywy komory plywakowej , to na 100% dysze sa zapchane zelem(paliwo+silikon = zel )
sorki za angielska klawiature
vinny ROI
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
Ride free!!
You'll never see a Bike Outside a Shrink's Office
-
- Posty: 75
- Rejestracja: 09 marca 2013, 12:48
- Motocykl: Virago 125/250
- Lokalizacja: Kraków
- Wiek: 28
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Ja miałem podobny problem. Gdy było mokro na zewnątrz lub padało to miałem przebicie gdzieś na przewodach i objawy były dokładnie te same. Dodawałem gazu, a silnik powoli gasł. Dopiero musiałem chwilę odczekać i znowu mogłem jechać.
-
- Posty: 137
- Rejestracja: 21 marca 2013, 19:41
- Motocykl: Virago 535 `95
- Lokalizacja: Otwock
- Wiek: 41
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
Jest coś co można nazwać kranikiemSeik pisze:535 niema kranika, przynajmniej w wiekszosci przypadkow. Wg mnie pompka paliwa i obwod jej zasilania podejrzany
- Dono
- Posty: 2465
- Rejestracja: 19 listopada 2007, 17:46
- Motocykl: 1100 '91
- Lokalizacja: Iskrzyczyn-Skoczów
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Gasnący silnik podczas jazdy :(
arcturus86 pisze:
1.Brak reakcji na manetkę gazu, (silnik z początku przerywa, tak jakby się zadławił jakimś paprochem)
2.Zwalniający motor (przy czym silnik dalej chodzi) ale spadają również jego obroty. (manetka dalej nic)
3 Motor się zatrzymuje i silnik również gaśnie.
4. Przekręcam kluczyk w stacyjce na OFF później na ON, zapłon i normalnie odpala i jadę dalej.
Nie muszę czekać, odczekiwać ileś tam czasu do ponownego uruchomienia.
Myślę że wyczerpująco opisałem ten przypadek.
Problem rozwiązany, czy nie?
Mnie takie objawy kojarzą się z brakiem pracy pompki paliwa w czasie jazdy. Tzn. po przekręceniu kluczyka pompka pompuje do gaźnika (powinno być słychać "terkotanie"), a po ruszeniu motocyklem i wypaleniu tegoż paliwa z gaźnika silnik gaśnie - jednak dlaczego tak by miało być? Może wibracje motunga powodują rozłączenie przewodów i brak prądu w pompce?
"Verba volant, scripta manent" (słowa ulatują, pismo zostaje).