Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
- al99
- Posty: 2340
- Rejestracja: 07 maja 2008, 07:19
- Motocykl: łoweł ,włotki,lacie
- Lokalizacja: Tychy-Bieruń Nowy
- Wiek: 52
- Status: Offline
Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Jakoś ciężko mi się zabrać za opis całej podróży ,ale chyba czas najwyższy aby przystąpić do tego procesu.
Będę opisywał częściami i powoli , wszystko w miarę natchnienia i czasu wolnego.
Na pierwszy strzał idzie częściowa mapa, nie wszystko dało się zaznaczyć bo google się pogniewało i zabrakło alfabetu
http://maps.google.pl/maps?saddr=Bieru% ... 19&t=m&z=4
W wyprawie na Nordkap roku Pańskiego 2012 udział wzieli:
Al99 Virago XV250
Buła VIRAGO 535
Tomek Kawasaki , model już mi uciekł z głowy
Łączna ilość przejechanych km na kołach to ponad 7500tyś,
C.D.N
Będę opisywał częściami i powoli , wszystko w miarę natchnienia i czasu wolnego.
Na pierwszy strzał idzie częściowa mapa, nie wszystko dało się zaznaczyć bo google się pogniewało i zabrakło alfabetu
http://maps.google.pl/maps?saddr=Bieru% ... 19&t=m&z=4
W wyprawie na Nordkap roku Pańskiego 2012 udział wzieli:
Al99 Virago XV250
Buła VIRAGO 535
Tomek Kawasaki , model już mi uciekł z głowy
Łączna ilość przejechanych km na kołach to ponad 7500tyś,
C.D.N
Lepiej być znanym Pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
- Paweł Włóczykij
- Posty: 1444
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 23:49
- Motocykl: nieco ułomny
- Lokalizacja: Józefów
- Wiek: 64
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
... już sama mapa powala na kolana.
...via ad meta - metam est!
- Bynio
- Posty: 1300
- Rejestracja: 05 czerwca 2011, 18:21
- Motocykl: XVS 1300 2007r.
- Lokalizacja: Kutno
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Czekamy na dalsze opowieści piaskowego dziadka
Umiarkowane spożywanie alkoholu nie jest szkodliwe nawet w duzych ilościach
- Celina
- Posty: 722
- Rejestracja: 30 września 2011, 00:58
- Motocykl: XV 535 '99
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 37
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
W sam raz tuż tuż przed sezonem Al! Teraz to już nikt nie usiedzi spokojnie tych paru dni, tygodni Dawaj dawaj, chopie, zdjęcia i opowieści z krypty
Kasia
"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
- Mai
- Posty: 5160
- Rejestracja: 17 lipca 2010, 19:26
- Motocykl: Viraży 535
- Lokalizacja: Konstancin-Jeziorna /Warszawa-Skorosze
- Wiek: 69
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Fotorelacja w trybie na bieżąco już zrobiła odpowiednie wrażenie wstępne, teraz tym bardziej czekam z tchem zapartymal99 pisze:Jakoś ciężko mi się zabrać za opis całej podróży ,ale chyba czas najwyższy aby przystąpić do tego procesu.
Będę opisywał częściami i powoli , wszystko w miarę natchnienia i czasu wolnego.
Na pierwszy strzał idzie częściowa mapa, nie wszystko dało się zaznaczyć bo google się pogniewało i zabrakło alfabetu
... bo Motocykl to stan umysłu.
- Jacca
- Posty: 582
- Rejestracja: 17 marca 2008, 20:01
- Motocykl: XV750, BMW R1200RT
- Lokalizacja: Puławy
- Wiek: 56
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Al, dalszy ciąg proszę, proszę, błagam .......
No i oczywiście pełny szacun dla ekipy
No i oczywiście pełny szacun dla ekipy
Gang Dzikich Wieprzy
- hunter of wind
- Posty: 2030
- Rejestracja: 26 lipca 2009, 23:41
- Motocykl: xv 535 S; CBF1000
- Lokalizacja: Cegłów - Mińsk Mazowiecki
- Wiek: 65
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Al, co zdecydowało ,że wybraliście prom, a nie mosty nad Wielkim Bełtem i Sundem? Pytam, bo też planuję podobną trasę, ale skłaniam się raczej do mostów.
Navigare necesse est, vivere non est necesse.
- Kojak
- Posty: 517
- Rejestracja: 08 stycznia 2011, 17:43
- Motocykl: V-Star1100 Silverado
- Lokalizacja: Łódź
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
sezon się zbliża więc takie tematy są potrzebne w trybie pilnym
czekamy na zdjęcia i opisy...no i oczywiście wielkie za taką wyprawę
czekamy na zdjęcia i opisy...no i oczywiście wielkie za taką wyprawę
"Jenny" V-Star 1100 Silverado 2008r
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
- al99
- Posty: 2340
- Rejestracja: 07 maja 2008, 07:19
- Motocykl: łoweł ,włotki,lacie
- Lokalizacja: Tychy-Bieruń Nowy
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Jako że czasu brakło , to utworzyłem mały klip opis w nie dalekiej przyszłości , buhehe, łącznie ze zjazdem z drabinki trolli
http://www.youtube.com/watch?v=wXIhU07T ... Ytixx5YR5C
http://www.youtube.com/watch?v=wXIhU07T ... Ytixx5YR5C
Lepiej być znanym Pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
- Andrzej S
- Posty: 5547
- Rejestracja: 30 września 2010, 21:43
- Motocykl: GSF650S 2007r
- Lokalizacja: Przyszowice
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Al czapki, kapelusze, kaski, peruki i co kto ma z głów
Więc chodź pomaluj mi świat na żółto i na niebiesko...
- m@rek
- Posty: 1534
- Rejestracja: 06 marca 2011, 07:17
- Motocykl: Yamaha Virago XV250 3LS
- Lokalizacja: nat możem
- Wiek: 70
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Powiem krótko ehhhh....
No i szacun dla "komarka"
No i szacun dla "komarka"
- cezar z miero
- Posty: 194
- Rejestracja: 21 listopada 2010, 20:53
- Motocykl: Virago XV 535 DX
- Lokalizacja: Mieroszów
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
fajnie się ogląda i zaczynająś chodzić po głowie różne pomysły
byle do wiosny
Zawsze pozytywnie do przodu
- Celina
- Posty: 722
- Rejestracja: 30 września 2011, 00:58
- Motocykl: XV 535 '99
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 37
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Naprawde szczerzę sie teraz tak przed monitorem-->
Fantastycznie... marzą się wakacje!
P.S. Zlewało Was tam deszczem non-toper chyba?
Fantastycznie... marzą się wakacje!
P.S. Zlewało Was tam deszczem non-toper chyba?
Kasia
"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
"I ja mam chwile filozoficznej zadumy.
Staję sobie na moście nad Wisłą, od czasu do czasu spluwam na fale i myślę przy tym: Panta rei." /Lec
- krzycho1978
- Posty: 1238
- Rejestracja: 19 lutego 2010, 16:07
- Motocykl: BMW1200 LT
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Wiek: 45
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
All jestes megawielkibyk przy chłopakch
motory nurkowanie narty
667-402-281
- Kojak
- Posty: 517
- Rejestracja: 08 stycznia 2011, 17:43
- Motocykl: V-Star1100 Silverado
- Lokalizacja: Łódź
- Wiek: 47
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
All przy opisie tej super wyprawy nie zapomnij podać przybliżone koszty całej przygody.Mogą być bez piwa bo to dla każdego indywidualna kwestia jego pojemności i mocy przerobowej
"Jenny" V-Star 1100 Silverado 2008r
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
288 kg szczęścia ...to nie prawda że miłości nie można kupić za pieniądze
- Paweł Włóczykij
- Posty: 1444
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 23:49
- Motocykl: nieco ułomny
- Lokalizacja: Józefów
- Wiek: 64
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
All, twoje debeściarskie zdjęcie z taaką rybą... Buła w kąpieli...
Szacun, chłopaki, za całość!
Szacun, chłopaki, za całość!
...via ad meta - metam est!
- DAREK.S
- Posty: 2091
- Rejestracja: 05 listopada 2008, 21:19
- Motocykl: XV750, 1990; ST1300
- Lokalizacja: Ruda Śląska
- Wiek: 48
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Gratulacje, kawał pięknej trasy zaliczyliście Panowie. Aż chciałoby się wsiąść na moto i ruszyć waszym śladem. Szkoda tylko, że pogoda średnio dopisała i trochę Was zmoczyło. Chociaż z drugiej strony, to może i lepiej? Przynajmniej mi, osobie raczej ciepłolubnej, nie jest tak bardzo żal takiej wyprawy.
Tak wiele miejsc, tak mało czasu...
Nasze podróże:
Słowenia, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Alpy-AT,CH,IT, Alpy-DE,CH,FR, Norwegia
Nasze podróże:
Słowenia, Chorwacja, Węgry, Rumunia, Alpy-AT,CH,IT, Alpy-DE,CH,FR, Norwegia
- sivy501
- Posty: 40
- Rejestracja: 10 listopada 2010, 19:44
- Motocykl: virago xv1100
- Lokalizacja: Trzebinia/Kraków
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Myślę Al że całą wyprawę zrelacjonujecie wraz z Bułeczkom przy małym co nieco w Kletnie .
Wielki szacun .
Wielki szacun .
- leopold
- Posty: 579
- Rejestracja: 07 stycznia 2011, 09:12
- Motocykl: Virago 750
- Lokalizacja: Dolny Śląsk
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Wspaniała wyprawa! Ale po co objechaliście trasę tysiąc razy ???al99 pisze:Łączna ilość przejechanych km na kołach to ponad 7500tyś,
Pozdrawia ciekawski Leopold
PS. Super wyprawa, ale myśląc o takich trasach zawsze boje się, że Wircia by padła gdzieś po drodze. Bądź co bądź to już 20-latka... Nic, tylko trza mieć dobre assistance.
- krzemar
- Posty: 31
- Rejestracja: 26 lutego 2012, 19:09
- Motocykl: XV700/TDM850/VT750
- Lokalizacja: Tarnogród
- Wiek: 56
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
7,5 tyś trochę przeraża może, ale ja moją niemal 30-letnią bym się wybrał! Takie relacje Al99 są bardzo potrzebne, rozbudzają wyobraźnię, można górnolotnie powiedzieć nadają cel naszemu działaniu. Wszyscy tu jesteśmy miłośnikami motocykli, przeważnie też jesteśmy "obieżyświatami", lubimy nowe miejsca, ludzi. Nie zawsze mamy możliwość od razu zaspokajać nasze "zachcianki". Mówię o sobie, wielką przyjemność sprawia mi już etap planowania. Takie relacje jak twoja są inspiracją. Wielkie brawa!
Carpe diem
- al99
- Posty: 2340
- Rejestracja: 07 maja 2008, 07:19
- Motocykl: łoweł ,włotki,lacie
- Lokalizacja: Tychy-Bieruń Nowy
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Wstęp cz-I
C.D.N Nordkapp 2012
Cały pomysł zrodził się na początku roku ,a głównym prowodyrem tegoż zamieszania był Buła . Początkowo przez pierwsze miesiące obawiałem się tego wyjazdu z przyczyn dla mnie dość oczywistych ,a zarazem prozaicznych- czyli byłem na NIE, i tak też czyniłem robiąc wszystko co tylko było możliwe aby się w jakikolwiek sposób wykręcić.
Planowo do wyprawy przewidziany był skład cztero osobowy ale jak to w życiu bywa , troszkę się sprawy pogmatwały i jeden z kolegów musiał zrezygnować , następny w kolejce do ewakuacji miałem być ja, co jednak mi nie wyszło jak się później okazało .
Spotykając się niemal codziennie , debatując nad wyjazdem i wstępnym terminem .Buła z całą skrupulatnością utwierdzał mnie w przekonaniu iż się nie wywinę , a wszystko jest już tak daleko posunięte że odwrotu niestety nie ma.
No i stało się , decyzja ostateczna zapadła ? wyjeżdżamy .
Blokingi na Prom zamówione w relacji Gdynia-Karlskrona, w opcji wypas łącznie z posiłkami. Zdecydowaliśmy się na przeprawę promową ze względu na czas jakim dysponowaliśmy aby zrealizować tą wyprawę , czyli 14 dni. Koszt biletu w obie strony kosztował ponad 500zł na osobę z opcją zmiany terminu powrotu o dzień lub dwa , co uzasadniliśmy Naszą wyprawą motocyklami na podbój Nordkapp-u.
Przygotowania zaczęliśmy od planowania trasy jaką chcemy zrobić , oraz co ze sobą zabieramy?
Jako że Szwecja nas raczej nie interesowała całe skupienie oparliśmy na Norwegi i jak najszybciej pokonać trasę do ziemi obiecanej gdzie będziemy mogli poświęcić się przyjemnościom jakie ten kraj oferuje.
Zrobiliśmy listę zakupów jakie puszki wojskowe zmawiamy ,ekwipunek, co trzeba w motungach porobić itd. Itd.
Prowiant głównie oparty był na puszkach wojskowych 850g, zagęszczonych czyli dodająć drugie tyle wody mieliśmy 1,5 kg gorącego jadła na trzy osoby, co w zupełności wystarczało, tabletki do oczyszczania wody, całość zamówienia za ok. 28kg tego żarcia wydaliśmy coś ok. 500zł wraz z przesyłką do domu.
Do tego kilka zwykłych mielonek z zawartością 80% mięsa, zupki ?gorący kubek, sucha kiełbasa, i takie drobne pierdoły.
Wszelkie przyprawy ,celem doprawienia ryb którymi zamierzaliśmy się delektować podczas odpoczynku po każdorazowym pokonaniu określonego celu.
Patelnia, przyborniki, kuchenka gazowa turystyczna ,namiot, grube materace i ciepłe śpiwory.
Z ciuchów ciepłe ubranie, druga para butów, ciuchy przeciw deszczowe, ochraniacze na rękawice oraz obuty.
Do motocykli zapasowe dętki, zestaw naprawczy do kół, komplet kluczy, miernik, zapasowe śruby i nakrętki, izolacja, kable,spray do łańcucha 850g, na dwa motocykle, kontakt w spryu do instalacji elektrycznej i jeszcze kilka taili jakie się mogłu zmieścić czyli sprzętu serwisowego jakieś 5kg..
Może nie powinienem tego pisać ale uznałem iż jest to bardzo istotne dla osób które zażywają silne leki a nie mogą się bez nich obejść i posiadanie jakiejś większej ilości przy sobie mogło by być powodem nieprzyjemności oraz skończyć się zatrzymaniem do wyjaśnienia . A to mogło by zniweczyć całą przyjemność wyprawy.
Jako że jestem zmuszony do zażywania bardzo silnych leków przeciw bólowych opioidowych, sterydów i jeszcze kilku innych podobnych, udałem się do swojej Pani Doktor neurolog i poinformowałem ją iż jadę za granicę i czy w takowym wypadku muszę ze sobą zabrać jakieś dokumenty. W odpowiedzi dostałem stosowne pismom tz. Zaświadczenie jakie pastylki są mi niezbędne do prawidłowego funkcjonowania , wykaz co zażywam oraz informację ze schorzeniem .
Dokument tak może być nie oceniony w przypadku nagłej potrzeby uzyskania pomocy lekarskiej ,oraz wielkim ułatwieniem dla tamtejszych lekarzy. Czego oczywiście nikomu nie życzę.
Do tego jeszcze wyrobiliśmy sobie europejskie karty ubezpieczenia, dokument darmowy i wydają kartę na miejscu w placówkach NFZ.
c.d.n
C.D.N Nordkapp 2012
Cały pomysł zrodził się na początku roku ,a głównym prowodyrem tegoż zamieszania był Buła . Początkowo przez pierwsze miesiące obawiałem się tego wyjazdu z przyczyn dla mnie dość oczywistych ,a zarazem prozaicznych- czyli byłem na NIE, i tak też czyniłem robiąc wszystko co tylko było możliwe aby się w jakikolwiek sposób wykręcić.
Planowo do wyprawy przewidziany był skład cztero osobowy ale jak to w życiu bywa , troszkę się sprawy pogmatwały i jeden z kolegów musiał zrezygnować , następny w kolejce do ewakuacji miałem być ja, co jednak mi nie wyszło jak się później okazało .
Spotykając się niemal codziennie , debatując nad wyjazdem i wstępnym terminem .Buła z całą skrupulatnością utwierdzał mnie w przekonaniu iż się nie wywinę , a wszystko jest już tak daleko posunięte że odwrotu niestety nie ma.
No i stało się , decyzja ostateczna zapadła ? wyjeżdżamy .
Blokingi na Prom zamówione w relacji Gdynia-Karlskrona, w opcji wypas łącznie z posiłkami. Zdecydowaliśmy się na przeprawę promową ze względu na czas jakim dysponowaliśmy aby zrealizować tą wyprawę , czyli 14 dni. Koszt biletu w obie strony kosztował ponad 500zł na osobę z opcją zmiany terminu powrotu o dzień lub dwa , co uzasadniliśmy Naszą wyprawą motocyklami na podbój Nordkapp-u.
Przygotowania zaczęliśmy od planowania trasy jaką chcemy zrobić , oraz co ze sobą zabieramy?
Jako że Szwecja nas raczej nie interesowała całe skupienie oparliśmy na Norwegi i jak najszybciej pokonać trasę do ziemi obiecanej gdzie będziemy mogli poświęcić się przyjemnościom jakie ten kraj oferuje.
Zrobiliśmy listę zakupów jakie puszki wojskowe zmawiamy ,ekwipunek, co trzeba w motungach porobić itd. Itd.
Prowiant głównie oparty był na puszkach wojskowych 850g, zagęszczonych czyli dodająć drugie tyle wody mieliśmy 1,5 kg gorącego jadła na trzy osoby, co w zupełności wystarczało, tabletki do oczyszczania wody, całość zamówienia za ok. 28kg tego żarcia wydaliśmy coś ok. 500zł wraz z przesyłką do domu.
Do tego kilka zwykłych mielonek z zawartością 80% mięsa, zupki ?gorący kubek, sucha kiełbasa, i takie drobne pierdoły.
Wszelkie przyprawy ,celem doprawienia ryb którymi zamierzaliśmy się delektować podczas odpoczynku po każdorazowym pokonaniu określonego celu.
Patelnia, przyborniki, kuchenka gazowa turystyczna ,namiot, grube materace i ciepłe śpiwory.
Z ciuchów ciepłe ubranie, druga para butów, ciuchy przeciw deszczowe, ochraniacze na rękawice oraz obuty.
Do motocykli zapasowe dętki, zestaw naprawczy do kół, komplet kluczy, miernik, zapasowe śruby i nakrętki, izolacja, kable,spray do łańcucha 850g, na dwa motocykle, kontakt w spryu do instalacji elektrycznej i jeszcze kilka taili jakie się mogłu zmieścić czyli sprzętu serwisowego jakieś 5kg..
Może nie powinienem tego pisać ale uznałem iż jest to bardzo istotne dla osób które zażywają silne leki a nie mogą się bez nich obejść i posiadanie jakiejś większej ilości przy sobie mogło by być powodem nieprzyjemności oraz skończyć się zatrzymaniem do wyjaśnienia . A to mogło by zniweczyć całą przyjemność wyprawy.
Jako że jestem zmuszony do zażywania bardzo silnych leków przeciw bólowych opioidowych, sterydów i jeszcze kilku innych podobnych, udałem się do swojej Pani Doktor neurolog i poinformowałem ją iż jadę za granicę i czy w takowym wypadku muszę ze sobą zabrać jakieś dokumenty. W odpowiedzi dostałem stosowne pismom tz. Zaświadczenie jakie pastylki są mi niezbędne do prawidłowego funkcjonowania , wykaz co zażywam oraz informację ze schorzeniem .
Dokument tak może być nie oceniony w przypadku nagłej potrzeby uzyskania pomocy lekarskiej ,oraz wielkim ułatwieniem dla tamtejszych lekarzy. Czego oczywiście nikomu nie życzę.
Do tego jeszcze wyrobiliśmy sobie europejskie karty ubezpieczenia, dokument darmowy i wydają kartę na miejscu w placówkach NFZ.
c.d.n
Lepiej być znanym Pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
- al99
- Posty: 2340
- Rejestracja: 07 maja 2008, 07:19
- Motocykl: łoweł ,włotki,lacie
- Lokalizacja: Tychy-Bieruń Nowy
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
C.d.n cz-II
2012-07-18
Ruszymy rano tak aby zdążyć na prom który odpływa o 19:30,
Planowany start godz 8, bo jestem po nocnej zmianie i musze się jeszcze spakować , niestety jak to w życiu, ja gotowy, spakowany i na ubierany tak aby nie zmarznąć ,a koledzy jak te baby jeszcze nie gotowi, więc start się przedłużył do 9:30
Jeszcze tylko fotka przed wyjazdem i startujemy trasą Bieruń Nowy- Gdynia Pogoda nam dopisuje i nie pada choć w telewizorni straszyli opadami, jedynie na wysokości Częstochowy troszkę postraszyło ale to był pikuś więc trasa ubywała jak szalona. Do Gdyni dotarliśmy 2 godz przed czasem, tak że był czas zrobić dodatkowe zakupy czyli browar na wieczór i dodatkowe napoje. Następnie odbiór w kasie promowej zablokowanych biletów i powolny wjazd jeden za drugim na prom.
Na łajbie zjedliśmy posiłek, toaleta , kilka browarów i do spania aby rano być jak młody bóg gotowy do trasy. A i zapomniał bym o ważnych zakupach 5szt jednolitrowych wyborowych na trasę bo w skandynawi kalfota niesamowicie droga.
C.D.N
2012-07-18
Ruszymy rano tak aby zdążyć na prom który odpływa o 19:30,
Planowany start godz 8, bo jestem po nocnej zmianie i musze się jeszcze spakować , niestety jak to w życiu, ja gotowy, spakowany i na ubierany tak aby nie zmarznąć ,a koledzy jak te baby jeszcze nie gotowi, więc start się przedłużył do 9:30
Jeszcze tylko fotka przed wyjazdem i startujemy trasą Bieruń Nowy- Gdynia Pogoda nam dopisuje i nie pada choć w telewizorni straszyli opadami, jedynie na wysokości Częstochowy troszkę postraszyło ale to był pikuś więc trasa ubywała jak szalona. Do Gdyni dotarliśmy 2 godz przed czasem, tak że był czas zrobić dodatkowe zakupy czyli browar na wieczór i dodatkowe napoje. Następnie odbiór w kasie promowej zablokowanych biletów i powolny wjazd jeden za drugim na prom.
Na łajbie zjedliśmy posiłek, toaleta , kilka browarów i do spania aby rano być jak młody bóg gotowy do trasy. A i zapomniał bym o ważnych zakupach 5szt jednolitrowych wyborowych na trasę bo w skandynawi kalfota niesamowicie droga.
C.D.N
Lepiej być znanym Pijakiem niż anonimowym alkoholikiem
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
czas nie patyk ,na moczarach nie stoi
Moimi obietnicami piekło jest całe wybrukowane.więc na Wasze już miejsca nie starczy.........
- krsys
- Posty: 30
- Rejestracja: 18 czerwca 2011, 18:34
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 56
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Od początku widać profesjonalne podejście do wyprawy, bez wyborowej ani rusz.
Pozdrawiam i czekam na więcej.
Pozdrawiam i czekam na więcej.
- Daro
- Posty: 1447
- Rejestracja: 04 września 2007, 13:41
- Motocykl: XV1100 '94
- Lokalizacja: Skawina
- Wiek: 54
- Status: Offline
Re: Al, Buła i Tomek,virago 250 Nordkapp 2012
Ale jak widzę i czytam jednak się żałujesz zmiany decyzjial99 pisze:...Początkowo przez pierwsze miesiące obawiałem się tego wyjazdu z przyczyn dla mnie dość oczywistych ,a zarazem prozaicznych- czyli byłem na NIE ...
Fajnie mieliście (może tylko pogoda nie zawsze taka jak by się chciało)
Dajesz dalej z relacją ... fajnie pocieszyć oko - zwłaszcza w taką pogodę