Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Dzięki
... co nas nie zabije to nas wzmocni, czyż nie
Co do zwrotu Virażki to już chyba się do niej przywiązałem, a sprzedawca kase pewnie już przepił, a sądzić się w PriWiślanym Kraju to starta zdrowia, kasy i czasu
napewno trochę
... co nas nie zabije to nas wzmocni, czyż nie
Co do zwrotu Virażki to już chyba się do niej przywiązałem, a sprzedawca kase pewnie już przepił, a sądzić się w PriWiślanym Kraju to starta zdrowia, kasy i czasu
napewno trochę
- acze
- Posty: 488
- Rejestracja: 26 sierpnia 2008, 15:42
- Motocykl: Virago XV750, 94r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
A swoją drogą - silniki w virago są kolizyjne czy bezkolizyjne? W sensie zaworów z tłokami.
Ile za nią dałeś?
Ile za nią dałeś?
- Arni
- Posty: 2530
- Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
- Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
klizyjneacze pisze:silniki w virago są kolizyjne czy bezkolizyjne?
Dwie sprawne głowice plus łańcuchy to koszt 500-800zł - trzeba szukać czasem miesiącami żeby wyrwać coś dobrego w normalnej cenie, lub kupić trochę sfatygowane i dać do regeneracji (mnie regeneracja kosztowała ok. 100zł za jedną głowicę). Robocizna, jeśli samemu się nie zrobi to zapewne z 1000zł
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
- Paweł Włóczykij
- Posty: 1444
- Rejestracja: 07 czerwca 2010, 23:49
- Motocykl: nieco ułomny
- Lokalizacja: Józefów
- Wiek: 64
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Witaj! ...złe miłego początki, mam nadzieję.
Żal, że Twoja przygoda z Virago tak fatalnie się zaczęła lecz bywa, że po pokonaniu pierwszej przeszkody czekać Cię będzie wiele lat zgodnego pożycia... czego Ci serdecznie życzę.
Jeśli nie zdecydowałeś się na zwrot sprzętu sprzedawcy (a miałeś do tego prawo, jak mi się wydaje) czeka cię sporo roboty. Mechanik ze mnie marny, ale jak sąsiadowi potrzebna będzie pomoc - wal jak w dym. Przy okazji zapraszam na spotkania czwartkowe Grupy Warszawskiej w cafe66, po 19-tej. Jest tam kilku czarodziei od Virażek, na pewno czegoś konkretnego się dowiesz. Jak byś reflektował dziś, to zapraszam na wspólny wyjazd katamaranem, bo też jestem chwilowo bez sprzętu - daj znać na pw. Zapraszam, bo jak wiadomo, w kupie z każdą bidą lżej...
Żal, że Twoja przygoda z Virago tak fatalnie się zaczęła lecz bywa, że po pokonaniu pierwszej przeszkody czekać Cię będzie wiele lat zgodnego pożycia... czego Ci serdecznie życzę.
Jeśli nie zdecydowałeś się na zwrot sprzętu sprzedawcy (a miałeś do tego prawo, jak mi się wydaje) czeka cię sporo roboty. Mechanik ze mnie marny, ale jak sąsiadowi potrzebna będzie pomoc - wal jak w dym. Przy okazji zapraszam na spotkania czwartkowe Grupy Warszawskiej w cafe66, po 19-tej. Jest tam kilku czarodziei od Virażek, na pewno czegoś konkretnego się dowiesz. Jak byś reflektował dziś, to zapraszam na wspólny wyjazd katamaranem, bo też jestem chwilowo bez sprzętu - daj znać na pw. Zapraszam, bo jak wiadomo, w kupie z każdą bidą lżej...
...via ad meta - metam est!
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
zrzuć głowice i będziesz wiedział co trzeba robić/kupić
i pamiętaj że masz SE
z Virago po 84 roku juz części nie wszystkie pasują - głównie głowice
i pamiętaj że masz SE
z Virago po 84 roku juz części nie wszystkie pasują - głównie głowice
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Pytałeś też czy po nr silnika można dojść do tego z którego jest roku i chyba tak przynajmniej w jakiejś tam nieodległej tolerancji. Silniki i ramy miały te same nr i jak by skorzystać z VIN-dekodera to pewnie by określił, chociaż z drugiej strony vin w virce jest krótki i nie każdy dekoder to czyta. Powodzenia w walce ze sprzętem, nie poległeś na trasie, nie polegniesz i teraz.
- kris2k
- Posty: 3403
- Rejestracja: 15 czerwca 2010, 07:24
- Motocykl: GuStaw
- Lokalizacja: Pabianice
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Najpierw ustal jaki dokładnie masz model/rocznik. A najlepiej wrzuć jakąś fotkę. Z tego co piszesz to masz Specjalkę a więc z młodszych roczników silnik będzie się różnił. Nie wiem jak z mocowaniami, wyjściem wału, ale chyba trzeba byłoby rzeźbić.
Pytałem tego znajomego o silnik ewentualnie o sprzedaż w całości na części. Na razie nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi, przymierza się do tego aby ją reanimować bo w niej tylko to nieszczęsne sprzęgło rozrusznika ma do wymiany. Szuka już przez całą zimę i niestety, wydaje się nieosiągalne. Wiem też że ma w niej do wymiany również łańcuszki rozrządu.
Masz tutaj namiar do gościa który handluje częściami do Virażek:
tel. 604 817 703 Roman
Zadzwoń, głowice z wałkami powinienieś u niego dostać do specjalki, sprzęgła rozrusznika nie ma.
Pytałem tego znajomego o silnik ewentualnie o sprzedaż w całości na części. Na razie nie dał mi jednoznacznej odpowiedzi, przymierza się do tego aby ją reanimować bo w niej tylko to nieszczęsne sprzęgło rozrusznika ma do wymiany. Szuka już przez całą zimę i niestety, wydaje się nieosiągalne. Wiem też że ma w niej do wymiany również łańcuszki rozrządu.
Masz tutaj namiar do gościa który handluje częściami do Virażek:
tel. 604 817 703 Roman
Zadzwoń, głowice z wałkami powinienieś u niego dostać do specjalki, sprzęgła rozrusznika nie ma.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
dzięki wszystkim za dotychczasowe wpisy, nocką będę je dokładnie analizować.
Znalazłem dwa silnik w Bydgoszczy, myślę że w sobotę będę się po nie wybierać.
Są z `94, przed wyjazdem muszę ustalić faktyczną datę "trupa", po VIN jak już pisałem jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem, data pierwszej rejestracji to `89 zakładam max -2lata wtedy silniczki z Bydzi winne być kompatybilne. Obydwa są bez osprzętu więc muszę być uważny
Jak komuś udało by się ustalić rok po nr seryjnym 5G5-003973 silnika byłbym dźwięczny. Aluminiowe pokrywki rozrządu winne chyba wyjaśniać kwestie kompatybilności z rocznikiem `94, niemniej jednak posurfuję nocką celem weryfikacji.
jeżeli gdzieś się mylę proszę szybko mnie cucić
Znalazłem dwa silnik w Bydgoszczy, myślę że w sobotę będę się po nie wybierać.
Są z `94, przed wyjazdem muszę ustalić faktyczną datę "trupa", po VIN jak już pisałem jednoznacznej odpowiedzi nie otrzymałem, data pierwszej rejestracji to `89 zakładam max -2lata wtedy silniczki z Bydzi winne być kompatybilne. Obydwa są bez osprzętu więc muszę być uważny
Jak komuś udało by się ustalić rok po nr seryjnym 5G5-003973 silnika byłbym dźwięczny. Aluminiowe pokrywki rozrządu winne chyba wyjaśniać kwestie kompatybilności z rocznikiem `94, niemniej jednak posurfuję nocką celem weryfikacji.
jeżeli gdzieś się mylę proszę szybko mnie cucić
- Arni
- Posty: 2530
- Rejestracja: 01 marca 2009, 20:39
- Motocykl: Virago XV750 83r; Intruder VS800; SHL M11
- Lokalizacja: Poznań
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
5G5 to chyba do 84 były robione, ale może ktoś ma precyzyjniejsze informacje
"Celem ruchu drogowego nie jest bezpieczeństwo, tylko szybkość." Janusz Korwin-Mikke
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
niestety to samo mi wychodziło 81-84, ale skąd aluminiowe dekle więc?Arni pisze:5G5 to chyba do 84 były robione, ale może ktoś ma precyzyjniejsze informacje
- barg
- Posty: 814
- Rejestracja: 15 września 2011, 23:44
- Motocykl: XV 700 '84 ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 53
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Wszystkie znaki na niebie (chmurze) wskazują na produkcję 5G5 w latach 81-83.
Porównaj może silniki z tych linków:
Porównaj może silniki z tych linków:
Milczę zawzięcie i czekam na znak by mogło być pięknie, bo nie jest aż tak.
-
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Otwock ul Partyzantów bodajże.Wild Hog pisze:.Czy ktoś z szanownych forumowiczów zna w okolicach Otwocka mechanika wyspecjalizowanego w Yamaha, ze wskazaniem na model Virago?
Pan Darek co Virago zna na pamięć i nie zdziera
kontakt: 607 361 158
zadzwoń, umów się pogadaj...
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Cudownie - wielkie dzięki, jutro do niego dzwonie!PiratBHW pisze:Otwock ul Partyzantów bodajże.Wild Hog pisze:.Czy ktoś z szanownych forumowiczów zna w okolicach Otwocka mechanika wyspecjalizowanego w Yamaha, ze wskazaniem na model Virago?
Pan Darek co Virago zna na pamięć i nie zdziera
kontakt: 607 361 158
zadzwoń, umów się pogadaj...
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Arni pisze:klizyjneacze pisze:silniki w virago są kolizyjne czy bezkolizyjne?
Dwie sprawne głowice plus łańcuchy to koszt 500-800zł - trzeba szukać czasem miesiącami żeby wyrwać coś dobrego w normalnej cenie, lub kupić trochę sfatygowane i dać do regeneracji (mnie regeneracja kosztowała ok. 100zł za jedną głowicę). Robocizna, jeśli samemu się nie zrobi to zapewne z 1000zł
Naprawa ze względów ekonomicznych na tą chwilę nie wchodzi w grę. Inaczej wyglądało by to późną Jesienią i kawałkiem zaplecza warsztatowego, sam mógłbym nad tym popracować. Był by czas na szukanie części, przekopywanie neta i literatury związanej z budową i naprawą Virażki.... a teraz gdy słoneczne dni przed nami nie mogę po "spontanie" z tego zrezygnować
Owady wzywają mnie! !
...dźwięk wydobywający się z rur wydechowych, który usłyszałem feralnego dnia, obsesyjnie prześladuje mnie
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a" - update
Czołem....
Mała aktualizacja:
1. W końcu udało się ustalić czy mocowania z młodszej 750 będą pasować do mojego Specjała --- NIE BĘDĄ Przede wszystkim nie pasują mocowania z tyłu!
2. p.Darek z Otwocka podejmie się przekładki silnika i oczywiście uruchomienie Virago.
3. sobotni wyjazd do Bydzi po "nowszy 750" anulowany - jutro tj. niedziela 20.05 jadę do Ząbek, jest do nabycia taka sama jednostka (bez koła magnesowego, dekielka filtra i lewego dekla), kolega Rafał w rozmowie tel. wydaje się być uczciwym druchem .... widzę delikatne światełko w tunelu.
Mała aktualizacja:
1. W końcu udało się ustalić czy mocowania z młodszej 750 będą pasować do mojego Specjała --- NIE BĘDĄ Przede wszystkim nie pasują mocowania z tyłu!
2. p.Darek z Otwocka podejmie się przekładki silnika i oczywiście uruchomienie Virago.
3. sobotni wyjazd do Bydzi po "nowszy 750" anulowany - jutro tj. niedziela 20.05 jadę do Ząbek, jest do nabycia taka sama jednostka (bez koła magnesowego, dekielka filtra i lewego dekla), kolega Rafał w rozmowie tel. wydaje się być uczciwym druchem .... widzę delikatne światełko w tunelu.
Ostatnio zmieniony 20 maja 2012, 17:53 przez Wild Hog, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Pawle cały czas mam Twój wpis na uwadze Bardzo dziękujęPaweł pisze:Witaj! ...złe miłego początki, mam nadzieję.
Żal, że Twoja przygoda z Virago tak fatalnie się zaczęła lecz bywa, że po pokonaniu pierwszej przeszkody czekać Cię będzie wiele lat zgodnego pożycia... czego Ci serdecznie życzę.
Jeśli nie zdecydowałeś się na zwrot sprzętu sprzedawcy (a miałeś do tego prawo, jak mi się wydaje) czeka cię sporo roboty. Mechanik ze mnie marny, ale jak sąsiadowi potrzebna będzie pomoc - wal jak w dym. Przy okazji zapraszam na spotkania czwartkowe Grupy Warszawskiej w cafe66, po 19-tej. Jest tam kilku czarodziei od Virażek, na pewno czegoś konkretnego się dowiesz. Jak byś reflektował dziś, to zapraszam na wspólny wyjazd katamaranem, bo też jestem chwilowo bez sprzętu - daj znać na pw. Zapraszam, bo jak wiadomo, w kupie z każdą bidą lżej...
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
... byłem w Ząbkach, widziałem Rafała ....dokonałem oględzin jednostki napędowej, ma najechane 30tys km, tak jak pisałem brakuje kilku elementów w tym nieszczęsnej zębatki rozruchowej, brakujące elementy mam sprawne w moim uszkodzonym silniku z wyjątkiem (chyba) "zębatki"
Transakcja zakończyła się pełnym sukcesem, kolega Rafał udzielił mi gwarancji rozruchowej, dorzucił "custom tank - czarny mat", dwie puste rury wydechowe też custom - czarny mat, dwa emblematy Yamaha i kawałek "plastiku" na kierownicę
Jutro wstawiam Virago na przekładkę silnika do p. Darka - dokładny termin naprawy jeszcze nie ustalony.
Ktoś pomyśli po co mi zbiornik i wydechy w czarnym macie... jeżeli Virago odpali, to mam kilka skromnych pomysłów w głowie na przyszły sezon, ale to zapewne należy do innego działu.
Szanowna Braci Motocyklowa - jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za wasze wsparcie i rady, bardzo dużo mi pomogły. Wierzę, iż Happy End jest już blisko
Cześć i czołem...
już nie czuję się matołem
Transakcja zakończyła się pełnym sukcesem, kolega Rafał udzielił mi gwarancji rozruchowej, dorzucił "custom tank - czarny mat", dwie puste rury wydechowe też custom - czarny mat, dwa emblematy Yamaha i kawałek "plastiku" na kierownicę
Jutro wstawiam Virago na przekładkę silnika do p. Darka - dokładny termin naprawy jeszcze nie ustalony.
Ktoś pomyśli po co mi zbiornik i wydechy w czarnym macie... jeżeli Virago odpali, to mam kilka skromnych pomysłów w głowie na przyszły sezon, ale to zapewne należy do innego działu.
Szanowna Braci Motocyklowa - jeszcze raz serdecznie dziękuję wszystkim za wasze wsparcie i rady, bardzo dużo mi pomogły. Wierzę, iż Happy End jest już blisko
Cześć i czołem...
już nie czuję się matołem
- MorePain
- Posty: 1166
- Rejestracja: 15 marca 2012, 18:08
- Motocykl: Suzuki LS 650
- Lokalizacja: Mazowieckie, Modlin
- Wiek: 30
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
I jak, są już jakieś wieści odnośnie motunga?
- ZWIERZAK
- Posty: 1028
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Szkoda że mieszkasz tak daleko bo bym ci z chęcią ten silnik zreanimował Ja akurat wyznaję zasadę, że jeśli tylko to możliwe, to lepiej sobie silnik zrobić niż kupować inną niepewną używkę. Nawet jak dostaniesz gwarancję rozruchową to nikt ci za ponowną przekładkę i stracony czas nie wróci.
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
O tak, wieści są...MorePain pisze:I jak, są już jakieś wieści odnośnie motunga?
Nowy-stary silnik został już zamontowany. Odpalił, wedle relacji p. Darka bez problemu... pochodził chwilkę i...
...okazało się, że nie ma smarowania. (Silnik leżał ca 1,5 roku wymontowany)
Kanały są drożne, sitko przed pompą olejową w dobrym stanie [ w starym silniku na sitku było "wszystko" od czerwonego silikonu przez opiłki metalu po plastikowy patyczek (wtf ?!!??)]
O-ring były również w słabym stanie, nieoryginalne - praktycznie się porwały, niczym z papieru.
Plan: założyć starą pompę + oryginalne o-ringi - akcja w toku
- MorePain
- Posty: 1166
- Rejestracja: 15 marca 2012, 18:08
- Motocykl: Suzuki LS 650
- Lokalizacja: Mazowieckie, Modlin
- Wiek: 30
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
Czekam na rozwój wydarzeń. Przeczuwam że już blisko koniec męki z moto u doktora
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
...rozwój wydarzeń jest niepomyślny. Stara-nowa pompa wedle diagnozy p. Darka również nie podaje odpowiednio oleju, olej jedynie delikatnie się sączy.
Zastanawiające jest, że jak wymontowaną "nową" pompę podłączyłem pod wiertarkę to zasysana ciecz tryskała z niej jak szalona z dwóch otworów (prędkość obrotowa testu ca. 450-600 obr/m).
Aktualnie znalazłem kawałek warsztatu i zamierzam sam to rozebrać i jeszcze raz sprawdzić, step by step.
Ciężko mi się pogodzić z myślą, iż dwie pompy są niesprawne....
Zastanawiające jest, że jak wymontowaną "nową" pompę podłączyłem pod wiertarkę to zasysana ciecz tryskała z niej jak szalona z dwóch otworów (prędkość obrotowa testu ca. 450-600 obr/m).
Aktualnie znalazłem kawałek warsztatu i zamierzam sam to rozebrać i jeszcze raz sprawdzić, step by step.
Ciężko mi się pogodzić z myślą, iż dwie pompy są niesprawne....
-
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
A wystarczyło wrócić do Pana od którego nabyłeś ów zmasakrowaną maszynę i oddać prosząc o zwrot kasy, gdyż zostałeś oszukanyWild Hog pisze:Ciężko mi się pogodzić z myślą....
-
- Posty: 24
- Rejestracja: 14 maja 2012, 21:36
- Motocykl: Virago750 Special
- Lokalizacja: okolice Wawy - Otwock
- Status: Offline
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
not funnyPiratBHW pisze:A wystarczyło wrócić do Pana od którego nabyłeś ów zmasakrowaną maszynę i oddać prosząc o zwrot kasy, gdyż zostałeś oszukanyWild Hog pisze:Ciężko mi się pogodzić z myślą....
ów Pan ma zwrócić mi 300PLN ... pocztą haha, chce mu wierzyć, iż z masakry nie zdawał sobie sprawy , a Virago już nie oddam
Re: Virago 750 - "przypadek Wild Hog`a"
coś mi tu wielkim sentymentem powiało, a raczej miłością od pierwszej przejażdżki (nieudanej zresztą)PiratBHW pisze:a Virago już nie oddam