Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
- wwwolti
- Posty: 1672
- Rejestracja: 17 października 2007, 15:02
- Motocykl: był i będzie
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
fajneMarek73 pisze:Nowe lusterka babci zasponsorowałem
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/pel ... c8136.html
pozdr
Wojtek
Wojtek
-
- Posty: 755
- Rejestracja: 04 marca 2008, 22:03
- Motocykl: virago 535
- Lokalizacja: galicja
- Wiek: 56
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
zmieniłem olej i wszystkie filtry. robiłem to I raz i jakie było moje zdziwienie jak z silnika zleciało mi 4 litry oleju.
[ Dodano: Sob Maj 10, 2008 10:55 am ]
teraz zalałem właściwą ilość. zobaczymy jaka bedzie różnica.
[ Dodano: Sob Maj 10, 2008 10:55 am ]
teraz zalałem właściwą ilość. zobaczymy jaka bedzie różnica.
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 06 kwietnia 2008, 07:11
- Motocykl: Yamaha Virago 1100 92r
- Lokalizacja: oleśnica
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Od rana jak palant szukałem filtr powietrza nie kupiłem no nic musiałem założyć stary na kilka dni. Zrobiłem synchro gaźników ( tak mi się wydaje ) lekkie pucowanie dzisiaj pierwszy raz w trasę. Moze wrócę cały.
- StesiU
- Posty: 1244
- Rejestracja: 04 września 2007, 15:10
- Motocykl: WSK 125
- Lokalizacja: Trzebnica
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
a ja zaraz jade na Oleśnice
Nie ma pogody nie na motocykl sa tylko zle ubrani motocyklisci.
- ZWIERZAK
- Posty: 1030
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A ja sobie dziś zmieniłem olej i ładnie ją wypucowałem... należało jej się za takie dobre sprawowanie
A swoją drogą to nie daje mi spokoju że serwisówka podaje 3.1l a ja wlałem 3.5 i jeszcze nie ma maksimum
A swoją drogą to nie daje mi spokoju że serwisówka podaje 3.1l a ja wlałem 3.5 i jeszcze nie ma maksimum
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- Raptor
- Posty: 310
- Rejestracja: 25 września 2007, 17:11
- Motocykl: CBR 600 F3/Suzuki VX
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
huh... pojechałem na przejażdżkę. Ścigałem się z pociągiem (droga równoległa do torów, do tego całkowicie pusta... pobiłem swój rekord: 160 km/h ). W drodze powrotnej złapał mnie deszcz... jak zwykle I miałem 2 nieprzyjemne przygody. Najpierw przy hamowaniu zarzuciło mi ostro dupę, gdybym nie podparł się nogą (szurałem nią o asfalt dobre 10m) i nie opanował hamulców leżał bym na bank Potem jakiś puszkarz ledwo wyhamował za mną, kiedy musiałem się zatrzymać, aby przepuścić auto skręcające w lewo... Wstałem z siodła, obróciłem się ale miał przyciemnione szyby... potem jechał daleeeeko za mną, chyba myślał, że chce mu zrobić kuku
Ogólnie bardzo pouczająca przejażdżka
Ogólnie bardzo pouczająca przejażdżka
-
- Posty: 1181
- Rejestracja: 08 października 2007, 10:10
- Motocykl: XV 750
- Lokalizacja: Browary Książęce
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Samo życieRaptor pisze:Ogólnie bardzo pouczająca przejażdżka
Szerokości
-
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Ten mój dzisiejszy puszkarz myślał chyba podobnie ........Raptor pisze:huh... potem jechał daleeeeko za mną, chyba myślał, że chce mu zrobić kuku
Ogólnie bardzo pouczająca przejażdżka
kuzwa jak oni jeżdżą barany jeb.... słonce im na mózgi pada czy co
Ogólnie udany dzień zrobiłem jakieś 200km
- szuwarek
- Posty: 103
- Rejestracja: 04 września 2007, 13:09
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Gdańsk
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Najpierw wycieczka do Krynicy Morskiej,
potem mycie bo już zapuszczona Virażka była
potem mycie bo już zapuszczona Virażka była
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
zabrałam ją na spacer do Nowego Tomyśla...pogoda super...jazda rewelacja:)
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 10:55
- Motocykl: Virago 535 94r.
- Lokalizacja: Łańcut/Toruń
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Miałem dzień pełen wrażen. Mykam do Rzeszowa do serwisu na zmiane opony, zajeżdzam ide sie zorientowac co i jak, mowie gosciowi że przyjechałem opone wymienic tak jak się umowiliśmy, a ten że: dzisiaj nie da rady, czego pan nie dzwonił, ja na to ze miałem przyjechac i miało to byc zrobione od reki. Gośc się obruszył ale Ok, rokręcił zdjął samą gumę i słyszę :proszę tu do mnie podejśc, myśle oho kłopoty no cóż felga od wewnątrz w 1/3 była pokryta rdzą i to cholerną. To jazda do domu czyszzenie, z poł godz walnąłem na to jakiś unifarb i jazda spowrotem do Rzeszowa. Wymienił zapłaciłem opona + robocizna 310 zł. I jeszcze na przegląd zawitałem do Stacji Kontroli, przegląd wyglądał tak ze kiedy ja płaciłem w biurze, mechanik jedzący loda oparty o samochód dokonywał "przeglądu" wychodze gosc : ja już sobie moto pooglądałem prosze dowód rejestracyjny bach pieczątka i dowidzenia 64 zł w plecy. ufffff
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 06 kwietnia 2008, 07:11
- Motocykl: Yamaha Virago 1100 92r
- Lokalizacja: oleśnica
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A ja nie wiedząc czy mi stukają zwory postanowiłem je wyregulować. Po regulacji już jestem pewny jak stukają. Pomocy w temacie cykanie zaworów 750.
- Stilgar
- Posty: 5482
- Rejestracja: 22 grudnia 2007, 09:37
- Motocykl: Virago>Debilka>STonka>Varan
- Lokalizacja: Gorzów Wielkopolski
- Wiek: 48
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wczoraj mała przygoda z dziadkiem działkowcem, no bo przecież oni zawsze maja pierwszeństwo
Na szczęście skończyło sie na kopniaku w jego drzwi z obcasa
Dziś odstawiłem laskę do mechaniora na wymianę oleju w lagach i regulacje zaworów, zabierałem sie do tego od miesiąca ale jak tylko byłem w garażu to kask na łeb i jazda, tak przynajmniej będzie to zrobione.
Na szczęście skończyło sie na kopniaku w jego drzwi z obcasa
Dziś odstawiłem laskę do mechaniora na wymianę oleju w lagach i regulacje zaworów, zabierałem sie do tego od miesiąca ale jak tylko byłem w garażu to kask na łeb i jazda, tak przynajmniej będzie to zrobione.
Administrator zastrzega sobie możliwość zbanowania ze względu na klauzulę sumienia.
-
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
W piątek na MOTOBAJZLU w Łodzi zakupiłem sakwy i krawat (montowałem do godziny 23.00). W sobotę pojechałem do mechaniora zmienić oponę na tyle (była trochę stara, miała 17 lat więc pomyślałem sobie wymienię staruchę - a co!!) . Mam już wszystko co motorek mieć powinien (na razie tak mi się wydaje ) więc pozostało mi tylko założyć kask i w drogę....................
-
- Posty: 196
- Rejestracja: 06 kwietnia 2008, 07:11
- Motocykl: Yamaha Virago 1100 92r
- Lokalizacja: oleśnica
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Ponownie regulowałem gaźniki jak się mocno zagrzał zaczął strzelać. Teraz ostygła maszyna ale nadal strzela kurde ile można przy moto przesiedzieć przy jednej rzeczy. Oj ciężkie życie motocyklisty ( albo chyba mechanika bo więcej dłubię niż jeżdżę- chyba to lubię)
- Raptor
- Posty: 310
- Rejestracja: 25 września 2007, 17:11
- Motocykl: CBR 600 F3/Suzuki VX
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Zdjąłem siedzenie aby sprawdzić mocowanie baku tam się znajdujące. Był spory luz więc zastosowałem podkładkę gumową i solidnie przykręciłem... już mi nie będzie drgało na wertepach Oprócz tego myślałem nad jakimś patentem aby boczki zabezpieczyć przed zgubieniem... i chyba wymyśliłem. Jak wykonam to się pochwalę
- zundapp600
- Posty: 285
- Rejestracja: 09 września 2007, 12:34
- Motocykl: Virago Xv-750
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
RAPTOR
wiertło 1,5mm wywierć otwór od środka w zaczepie .
Kawałek żyłki ,drugi otwór gdzieś przy mocowaniu boczków
I masz boczki na smyczy - czyli pod kontrolą
Można jakoś profesjonalnie , ale po co utrudniać sobie życie
wiertło 1,5mm wywierć otwór od środka w zaczepie .
Kawałek żyłki ,drugi otwór gdzieś przy mocowaniu boczków
I masz boczki na smyczy - czyli pod kontrolą
Można jakoś profesjonalnie , ale po co utrudniać sobie życie
- Raptor
- Posty: 310
- Rejestracja: 25 września 2007, 17:11
- Motocykl: CBR 600 F3/Suzuki VX
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Nom myślałem podobnie. Przykleić poxipolem czy czymś żyłke od wewnątrz do boczku a drogi koniec przywiązać gdzieś do ramy czy innego elementu...
- zundapp600
- Posty: 285
- Rejestracja: 09 września 2007, 12:34
- Motocykl: Virago Xv-750
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Wiek: 61
- Kontakt:
- Status: Offline
-
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Też mam w tym miejscu i całkiem ładnie się te zegary prezentują.Może to pierdółka ale bardzo pomocna.zundapp600 pisze:Zamontowałem sobie zegarek coby nie stracić kontaktu z rzeczywistością
- Raptor
- Posty: 310
- Rejestracja: 25 września 2007, 17:11
- Motocykl: CBR 600 F3/Suzuki VX
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
A ja zamówiłem ocieplacze dla kolan i zestaw narzędzi do garażu...
- Feldek
- Posty: 1406
- Rejestracja: 19 marca 2008, 16:01
- Motocykl: Virago 535 Custom
- Lokalizacja: Poznań/Mosina
- Wiek: 38
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Wypolerowałem przez 2 godz 7 szprych robota najgorsza z możliwych, zostało mi jeszcze jakieś 29 szprych i przód będzie git...no to za tydzień w tym tempie jeśli skończę będzie dobrze hehe
-
- Posty: 370
- Rejestracja: 25 grudnia 2007, 10:55
- Motocykl: Virago 535 94r.
- Lokalizacja: Łańcut/Toruń
- Wiek: 34
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
hah skąd ja to znam. Robiłem to przy obydwu kołach , wiem co to znaczy i pozostaje mi tylko życzyc wytrawałości i pożalic się nad palcami , bo jeśli jeszcze nie bolą to będąFeldek pisze:Wypolerowałem przez 2 godz 7 szprych
- szuwarek
- Posty: 103
- Rejestracja: 04 września 2007, 13:09
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Gdańsk
- Wiek: 44
- Status: Offline
Re: Co dzisiaj zrobiłem w/z moją Virażką.
Oj działo się dziś...
zabrałem rano Virażkę do pracy ogólnie luzik no i popołudniu się zaczęło
jakiś że tak to ujmę %#$&#^#%#^%# puszkarz pięknie się wpie... w moto na parkingu (chyba cofał).
Wynik taki że lalka leżała na bruku, po oględzinach okazało się że przednie koło jest przekrzywione .
W poniedziałek do doktora idzie .
Pozytyw taki że się to nie wydarzyło tuż przed Pierwszym Historycznym Zlotem.
... a tylko na 30 minut ją z oka spuściłem.
zabrałem rano Virażkę do pracy ogólnie luzik no i popołudniu się zaczęło
jakiś że tak to ujmę %#$&#^#%#^%# puszkarz pięknie się wpie... w moto na parkingu (chyba cofał).
Wynik taki że lalka leżała na bruku, po oględzinach okazało się że przednie koło jest przekrzywione .
W poniedziałek do doktora idzie .
Pozytyw taki że się to nie wydarzyło tuż przed Pierwszym Historycznym Zlotem.
... a tylko na 30 minut ją z oka spuściłem.