To ja może jeszcze raz jakoś poskładam cały ten wątek "do kupy" i opiszę co robiłem.
Może się przyda
Tutorial w pdf do pobrania tutaj:
https://drive.google.com/file/d/1R1hVmK ... sp=sharing
Nie ma idealnych maszyn. Każdy sprzęt ma swoje słabe punkty.
Jednym z takich słabych punktów w Virago jest właśnie sprzęgło, które rozłącza rozrusznik w momencie zapłonu silnika.
Właśnie naprawiam ten mechanizm w swojej "Viśniówce", co przedstawię i opiszę.
Aby tego dokonać, trzeba najpierw zaopatrzyć się w przyrząd zwany ściągaczem. Posłuży nam on do zdemontowania koła magnesowego, czyli tzw. magneta, za którym kryje się sprzęgło rozrusznika.
Ściągacz taki najlepiej dać zrobić znajomemu tokarzowi czy ślusarzowi, bo z kupnem będzie problem. A bez niego nic nie zrobimy.
A to jego wymiary potrzebne do wykonania:
Bez względu na przyczynę awarii sprzęgła, dobrze jest zaopatrzyć się w "komplet naprawczy sprzęgła rozrusznika", czyli zestaw rolek, sprężynek i popychaczy, który nabędziemy m.in.
Larsson Polska. A to z tego względu, że jeżeli już rozbieramy silnik, to warto przy okazji od razu to wymienić.
W tym samym sklepie kupimy także nową uszczelkę pod dekiel, bo starej raczej nie będziemy już używać
Gdy już mamy wszystko co potrzebne, przystępujemy do demontażu.
Najpierw zdejmujemy stopkę wraz z dźwignią zmiany biegów oraz rozłączamy linkę sprzęgła.
Następnie zdejmujemy dekiel alternatora, czyli kapę silnika z lewej jego strony, mocowaną na 11 śrub kluczem imbusowym "5".
Jakby ktoś przed naprawą chciał się zaopatrzyć w nowe śruby dekla, podaję ich wymiary.
Wszystkie śruby imbusowe M6:
5 śrub o długości 25 mm z pełnym gwintem (1,3,4,5,6)
2 śruby o długości 30 mm z pełnym gwintem (8,9)
3 śruby o długości 40 mm z gwintem 26 mm (2,7,10)
1 śruba o długości 55 mm z gwintem 26 mm (11)
Z tego względu, że śruby są różnych długości, aby przy ponownym montowaniu kapy nie pomylić ich, można je podczas odkręcania układać w odpowiedniej kolejności. Ja do tego użyłem kawałka styropianu:
Po odkręceniu śrub, rozchylamy kapę wkrętakiem, używając do tego 3 specjalnych miejsc na obudowie, które są do tego celu przystosowane. Pomimo rozchylenia kapy na całym obwodzie, będziemy czuli opór, który wytwarzają magnesy magneta. Trzeba troszkę mocniej pociągnąć.
Naszym oczom przedstawi się taki obraz:
Odkręcamy koło magnesowe. Potrzebny będzie do tego klucz nasadowy "14" i klucz płaski "32" do przytrzymania wału z magnetem. Śruba ta jest mocno przykręcona, więc trzeba użyć dość dużej siły!
Teraz kolej na demontaż koła magnesowego. Jest ono "wsadzone" na wale o kształcie stożka. Użyjemy do tego zrobionego wcześniej ściągacza. Wkręcamy 3 śruby M8 w otwory w magnecie, a grubą śrubą M16 będziemy wykręcać koło. W otwór po śrubie mocującej magneto na wale dobrze włożyć podkładkę, aby nie zniszczyć otworu i gwintu.
Wkręcamy kluczem śrubę M16, a po odczuciu sporego oporu, uderzamy w jej łeb młotkiem, aby wzbudzić
drgania, które ułatwią zsunięcie się koła z wału.
Tak wygląda wnętrze silnika po zdjęciu magneta, sprzęgło rozrusznika zamocowane z tyłu koła i mechanizm sprzęgła:
W moim przypadku wszystkie 3 śruby mocujące sprzęgło były luźne, a jedna była urwana! Widać to po startych łbach śrub. I to była przyczyna awarii w moim motocyklu. Pourywane śruby mogą narobić nam niezłego bigosu w silniku, dlatego nie zwlekajmy z naprawami tego mechanizmu. Tak wyglądały u mnie:
Kawałek ułamanej śruby pozostał w korpusie koła, ale stukając i pukając w niego, jakoś udało się go wykręcić bez większych problemów, takich jak rozwiercanie czy gwintowanie. Ale dodam, że na pewno przyda się gwintownik "8" celem odświeżenia gwintów w otworach:
W takie same śruby, a dokładniej śruby M8 o długości 12 mm i twardości stali
12.9 zaopatrzymy się w sklepie
"Fabory" (w Poznaniu na ul.Lutyckiej 105). W tym samym sklepie kupimy też klej do gwintów
"Loctite 243" (o średniej twardości), który użyjemy do wkręcenia tych 3 śrub.
Wymieniając zestaw naprawczy na nowy, roleczki wkładamy używając niewielkiej ilości towotu, aby się one przykleiły i nie wypadły podczas montowania sprzęgła do koła, a śruby mocno wkręcamy używając nawet przedłużonego klucza i smarując obficie klejem oba gwinty: w otworze i na śrubie:
Teraz już tylko zostało wszystko założyć i poskręcać z powrotem na swoje miejsce w odwrotnej kolejności.
Mam nadzieję, że wystarczająco dokładnie zobrazowałem wszystkie czynności, a jeżeli będą jakieś wątpliwości, to proszę się nie bać i pytać
Życzę powodzenia!