Gasnie na cieplym - za duzo paliwa?

[Pixa]

Witam

Ostatnio zaczal mi gasnac motocykl gdy sie rozgrzeje. Na zimnym odpala ladnie, rozgrzewa sie tez ladnie i podczas jazdy nie ma szans zeby zgasl. Natomiast jak sie zatrzymam i silnik pochodzi ze 40-50 sekund to potrafi zgasnac - obroty stopniowo zwalniaja, zaczyna chodzic nierowno i gasnie. Jezeli dodam gazu podczas stania na swiatlach to nie zgasnie. Jak podkrece mocno obroty biegu jalowego to tez nie gasnie (ale chodzi wtedy za szybko jak na moje ucho). Czyzby dostawal za duzo benzyny? Co to moze byc? Aha, jak juz zgasnie to musze troche pokrecic rozrusznikiem zeby zapalil. Jak sam go zgasze to pali od strzalu.

[viragomen]

Tak jakby

...dostawal za duzo benzyny...

Do informacji które podałeś przydały by się jeszcze dodać coś odnośnie:
- koloru świec, zwłaszcza po takim zgaśnięciu,
- modelu świec i jak długo już na nich jeździsz.

[Pixa]

Jutro to zbadam Swiece szczerze mowiac nie wiem kiedy byly wymieniane :/ Mam moto od dwoch lat i jeszcze nie wymienialem. Chodzil zawsze rowno, wiec nie widzialem potrzeby. Dopiero wczoraj zaczal wariowac. Dodam jeszcze ze regulacja zaworow i gaznikow odbyla sie w kwietniu tego roku.

[hetman]

Ja cały czas borykam się z podobnym problemem, i u mnie właśnie tylna świeca jest osmolona. Zdaje się, że przyczyną jest zły skład mieszanki, ale aż się boję potwierdzić mojego pierwszego spostrzeżenia, żę śruby od regulacji mieszanki są zmasakrowane więc ruszenie ich będzie drogą przez mękę..

[Pixa]

Obadalem swiece - sama glowica swiecy (tam gdzie przeskakuje iskra) jest sucha i kolor ma jasno czerwony. Ten pierdolnik co do niej dochodzi, zeby iskra mogla przekoczyc jest suchy i ma kolor metaliczny. Tuz przed gwintem jest sucha i lekko czarna, gwint lekko mokry i brazowo-czarny.

[hetman]

Nie chcę Cię wprowadzić w błąd, ale trochę już się na ten temat naczytałem i nie wiem czy taki stan świec jak u Ciebie nie oznacza, że właśnie masz zbyt wysoki stosunek powietrza do paliwa, co w następstwie podobno źle wpływa na gniazda zaworowe.
Z mojego doświadczenia, bo niedawno nasilił się u mnie problem w czasie jazdy, okazało się że pod króćcami była nieszczelność i sobie brał lewe powietrze. Naprawiłem nieszczelność sylikonem wysokotemperaturowym i przez jakiś czas było super i nie spadały też obroty po rozgrzaniu, a teraz znów zaczęło się coś dziać i pomyślałem, czy to nie przypadkiem ta moja sylikonowa fuszerka puściła. Obadaj u siebie króćce, może akurat..

[Pixa]

Moja swieca wyglada mniej wiecej tak jak ta na pierwszej fotce - czyli niby w normie. http://www.126fan.pl/www/swiece.htm

[hetman]

Świetny artykuł, sam już teraz przynajmniej mam pewność o co chodzi. Kurdę, to musi mieć jakiś związek z zapłonem lub układem paliwowo-powietrznym..

[viragomen]

Tak więc po wyglądzie świecy, wnioski co do benzyny i iskry są takie, że jest najprawdopodobniej wszystko ok.
...albo tylko przy niskich obrotach coś się niedobrego i raczej bardzo nietypowego dzieje, albo po prostu obroty są za niskie .

Zadam jeszcze 1 pytanko: Gaśnie również na luzie, czy tylko na wciśniętym sprzęgle?

Jeżeli tak, to na tą chwilę nie mam pomysłów, poza podkręceniem obrotów, na takie aby nie gasł .
Strzelając tak zupełnie w ciemno, może warto podmienić świece (skoro już są stare), koszt mały, a może coś się poprawi.

Może ktoś z kolegów jeszcze coś podpowie .

[Pixa]

Obroty jak sobie je ustawie sa ok, silnik nie gasnie na poczatku. Z czasem obroty spadaja, robia sie nierowne i wolniejsze az slinik gasnie. Jak podrece je na maxa (prawie) to silnik chodzi mega za szybko - to przeciez slychac. Gasnie glownie na luzie - przy wcisnietym sprzegle mi nie zgasl, no ale nie trzymalem wcisnietego przez kiladziesiat sekund. Moze zmienie swiece dla swietego spokoju i zobacze potem. Do tej pory w ogole nie krecilem sruba wolnych obrotow - wszystko bylo super. Znajac moje szczescie do rzeczy z silnikami trafilem na cos mega trudnego do zdiagnozowania :-/

[viragomen]

No to na tą chwilę podtrzymuję spróbować ze świecami, a nóż z jakiegoś powodu (przynajmniej jedna z nich) lekko zawodzą.

Ja cały czas borykam się z podobnym problemem, i u mnie właśnie tylna świeca jest osmolona. Zdaje się, że przyczyną jest zły skład mieszanki, ale aż się boję potwierdzić mojego pierwszego spostrzeżenia, żę śruby od regulacji mieszanki są zmasakrowane więc ruszenie ich będzie drogą przez mękę..

Na początku zamień świece miejscami, jeżeli nadal będzie tylna osmolona, to sprawdź poziom paliwa, czy aby nie jest za wysoki. Jeżeli poziom jest ok, to następnie na wokandę trzeba wziąć iskrę, bo może coś jest nie tak, w kolejności:
- z przewodem wysokiego lub z fajką,
- coś źle kontaktuje na zasilaniu cewki (nie koniecznie tuż przy cewce),
- może sama cewka jest uszkodzona.

[Pixa]

Chyba problemem jest zla jakosc paliwa. Dolalem 7 litrow z zaufanej stacji i praca silnika sie poprawila.