PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
-
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
No właśnie nie ładuje więc szlag trafił regulator, w parę sekund nagrzał się tak, że nie mogłem go dotknąć. Tylko dlaczego to zawsze musi się przytrafiać właśnie mi
[ Dodano: Pon Lip 05, 2010 10:50 am ]
Dziś jadę do pracy więc wracam do tematu jutro...
[ Dodano: Wto Lip 06, 2010 3:34 pm ]
To znowu ja
Deszcz przeszkodził mi w zrobieniu czegokolwiek, ale zauważyłem jedna rzecz - gdy regulator styka się obudową z motocyklem to iskrzy. O co tu chodzi?
[ Dodano: Pon Lip 05, 2010 10:50 am ]
Dziś jadę do pracy więc wracam do tematu jutro...
[ Dodano: Wto Lip 06, 2010 3:34 pm ]
To znowu ja
Deszcz przeszkodził mi w zrobieniu czegokolwiek, ale zauważyłem jedna rzecz - gdy regulator styka się obudową z motocyklem to iskrzy. O co tu chodzi?
- e_gregor
- Posty: 2015
- Rejestracja: 14 lutego 2010, 14:53
- Motocykl: ZR7
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 42
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Już wiesz czemu się spalił. Nie był właściwie przykręcony do obudowy masy (do ramy motocykla). Dlatego iskrzy i dlatego się spalił. Co prawda jest jeszcze kabelek masowy z "oczkiem" pod śrubę regulatora ale obstawiam, że jest w nim gdzieś przerwa. Regulator zareklamuj jako niesprawny - może się uda.
PS1. Regulator najprawdopodobniej zabiło napięcie w momencie kiedy nie stykał. Niestety Viragowy alternator potrafi dawać na prawdę imponujące napięcie.
PS2. Jakoś mi się w to że jest japoński nie chce wierzyć. Ile kosztował?
PS1. Regulator najprawdopodobniej zabiło napięcie w momencie kiedy nie stykał. Niestety Viragowy alternator potrafi dawać na prawdę imponujące napięcie.
PS2. Jakoś mi się w to że jest japoński nie chce wierzyć. Ile kosztował?
Głupota to największa choroba cywilizacyjna
- lespio
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 stycznia 2010, 15:22
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa (Józefin)
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Witam wszystkich Forumowiczów, może ktoś się zetknął z takim problemem i wie o co chodzi, ale od początku, moto mam już jakiś czas ale nie było okazji pojeżdzić (brak prawa jazdy). W czwartek wyruszyłem w małą trasę, po 20 km przy ruszaniu moto zgasło (jeszcze brak wprawy) i tu się zaczął problem bo nie chciał zapalić, poterkotał rozrusznik i nic , no dobra zepchnąłem moto na przystanek i stoje i kombinuje co zrobić.
Po 5 minutach kolejna próba odpalenia i Alleluja pali. Dojechałem na miesce postał ze 2-3 godziny i bez problemu odpalił, wracam do chaty i pod bramą to samo zgasł przy ruszaniu i nie odpalił, wepchnąłem do garażu i zostawiłem. Wczoraj po lekturze forum wale do garażu z miernikiem dokonać pomiarów, bez problemu odaplił i to kilka razy, poniżej podaje wyniki pomiarów:
sam aku 12,34, po odpaleniu na wolnych obrotach 14,2 po dodaniu gazu spada na 13,8
po obciążeniu światłami 13,8 po dodaniu gazu 12,9, wypiąłem regler i mierze altka 15,6-16 bez gazu z gazem 50 i wyżej, podpiąłem regler na kostce jest 10 po dodaniu gazu 5,5-6, sprawdziłem między fazą a masą 0, próba opornościowa reglera OK.
Teraz pytanie do szacownego forum: regulator czy szukać dalej, nie chcę na darmo kupować .Pozdrawiam
Po 5 minutach kolejna próba odpalenia i Alleluja pali. Dojechałem na miesce postał ze 2-3 godziny i bez problemu odpalił, wracam do chaty i pod bramą to samo zgasł przy ruszaniu i nie odpalił, wepchnąłem do garażu i zostawiłem. Wczoraj po lekturze forum wale do garażu z miernikiem dokonać pomiarów, bez problemu odaplił i to kilka razy, poniżej podaje wyniki pomiarów:
sam aku 12,34, po odpaleniu na wolnych obrotach 14,2 po dodaniu gazu spada na 13,8
po obciążeniu światłami 13,8 po dodaniu gazu 12,9, wypiąłem regler i mierze altka 15,6-16 bez gazu z gazem 50 i wyżej, podpiąłem regler na kostce jest 10 po dodaniu gazu 5,5-6, sprawdziłem między fazą a masą 0, próba opornościowa reglera OK.
Teraz pytanie do szacownego forum: regulator czy szukać dalej, nie chcę na darmo kupować .Pozdrawiam
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
alternator OK, regulator prawie sprawny - za bardzo spada po dodaniu gazu. Zacznij od przeczyszczenia styków przy regulatorze, aku i rozruszniku, sprawdź też masę regulatora. Czy diody prostownika w regulatorze mierzyłeś, bo możliwe, że jedna jest upalona
- lespio
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 stycznia 2010, 15:22
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa (Józefin)
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Zapomniałem dodać że po tej przygodzie przy okazji tych wszystkich pomiarów i sprawdzań zmieniłem umasowienie regulatora, miał dołączoną masę pod śrubą mocującą radiator do ramy a ja przykręciłem ją do śruby mocującej regla do radiatora i dodatkowo dołożyłem trochę towotu między reg. i radiator, bo przed tymi zmianami to ładowanie było kaplica, pod obciążeniem i dodaniu gazu było trochę ponad 12V.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, skoro było słabe ładowanie to dlaczego po odczekaniu 5-10 min odpalił, potem postał 3 godziny też odpalił bez problemu i po 2 dniach stania w garażu też teraz pali bez problemu, teoretycznie powinien mieć rozładowany aku.
Jeśli chodzi o sprawdzenie diod to robiłem testy wg opisów z forum i na oporność i na test diody z miernika i wychodzi że jest dobrze.
Zastanawia mnie tylko jedna rzecz, skoro było słabe ładowanie to dlaczego po odczekaniu 5-10 min odpalił, potem postał 3 godziny też odpalił bez problemu i po 2 dniach stania w garażu też teraz pali bez problemu, teoretycznie powinien mieć rozładowany aku.
Jeśli chodzi o sprawdzenie diod to robiłem testy wg opisów z forum i na oporność i na test diody z miernika i wychodzi że jest dobrze.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
sprawny aku potrafi się "sam" podładować dla tego udało Ci się odpalić
- lespio
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 stycznia 2010, 15:22
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa (Józefin)
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
OK, rozumiem, ale czy jest się w stanie na tyle "sam" podładować, że potem przez dwa dni kręcić po kilka razy dziennie bez jazdy?
W takim razie co sugerujesz, wywalać regulator, czy np pojeżdzić zobaczyć teraz jak się zachowuje wziąć ze sobą miernik w trasę i jak nie będzie chciał odpalić to zmierzyć napięcie na aku., bo przy okazji pomiarów posprawdzałem styki i tak naprawdę wydaje się ze jest OK.
Przy okazji mam pytanie nie wiesz gdzie pojawia się drugi koniec czerwonego i czarnego kabla, tych które wychodzą z regulatora.
W takim razie co sugerujesz, wywalać regulator, czy np pojeżdzić zobaczyć teraz jak się zachowuje wziąć ze sobą miernik w trasę i jak nie będzie chciał odpalić to zmierzyć napięcie na aku., bo przy okazji pomiarów posprawdzałem styki i tak naprawdę wydaje się ze jest OK.
Przy okazji mam pytanie nie wiesz gdzie pojawia się drugi koniec czerwonego i czarnego kabla, tych które wychodzą z regulatora.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
czarny idzie do masy, a czerwony pod siedzeniem koło lewego boczka masz złącze (z czerwonym kabelkiem się łączy)lespio pisze:mam pytanie nie wiesz gdzie pojawia się drugi koniec czerwonego i czarnego kabla
jeżeli bez jazdy to nie powinien dać rady... posprawdzaj połączenia na drodze akumulator - rozrusznik, oraz masęlespio pisze:ale czy jest się w stanie na tyle "sam" podładować, że potem przez dwa dni kręcić po kilka razy dziennie bez jazdy?
- lespio
- Posty: 60
- Rejestracja: 26 stycznia 2010, 15:22
- Motocykl: Virago 535
- Lokalizacja: Warszawa (Józefin)
- Wiek: 52
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
No właśnie też tak mi się wydaje, że aku nie powinien dać rady.
Co do tych kabli to chodzi mi o to, że kabel + na aku idzie z takiej małej puszki po prawej stronie, z której idzie 2 kabel na rozrusznik, a w takim razie w którym miejscu pojawia się kabel prądowy z regulatora.
Czy spotkaliście się z czymś takim jak zdublowana masa czyli spod zacisku na silniku do którego jest podpięty aku idzie dodatkowy kabel do ramy?
Co do tych kabli to chodzi mi o to, że kabel + na aku idzie z takiej małej puszki po prawej stronie, z której idzie 2 kabel na rozrusznik, a w takim razie w którym miejscu pojawia się kabel prądowy z regulatora.
Czy spotkaliście się z czymś takim jak zdublowana masa czyli spod zacisku na silniku do którego jest podpięty aku idzie dodatkowy kabel do ramy?
- SZOGUN
- Posty: 127
- Rejestracja: 21 maja 2009, 10:08
- Motocykl: Yamaha XV 535 cc 1987r USA
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Cześć wszystkim po dłuższej przerwie.
Omawiany temat na pewno jest ... stale aktualny, więć postanowiłem podzielić się moim najnowszym odkryciem.
Otóż moja walka o prąd w motorku trwa od dnia zakupu (ponad dwa lata...), ale w końcu znalazłem przyczynę mojego nieszczęścia i nawet rozwiązanie tego problemu.
W mojej instalacji występowało co najmniej dziwne zjawisko. Podkręcając obroty z wolnych do "wysokich" zauważyłem, że przez chwilę napięcie wzrasta, by następnie zacząć maleć (oczywiście wraz ze wzrostem obrotów). Analizowałem wszystko jak się da, nawet własnoręcznie stojan przewinąłem, regulator nowy kupiłem i ... dalej to samo. Udało mi się zdobyć schemat owego regulatora i nawet omawiałem jego budowę i działanie wraz moimi problemami z tęgimi głowami z PWr. Kilka sugestii nic nie wniosło, ale jedna z nich naprowadziła mnie na właściwy trop. Poczyściłem wszystkie połączenia, co zaowocowało poprawą parametrów ale owe dziwne zjawisko nadal występowało. Następnie zainstalowałem przewód łączący obudowę regulatora z masą akumulatora przykręconą do silnika i nic.
W końcu połączyłem bezpośrednio biegun dodatni akumulatora z wyjściem regulatora i jak ręką odjął. Napięcie ładnie narasta do 14.3-14.5V (powyżej wolnych obrotów) i trzyma prawie niezależnie od obciążenia. Długo się nie zastanawiając zmontowałem i zainstalowałem bajpas z bezpiecznikiem w układ tak, że fabryczna linia z regulatora "wspomagana" jest przez mój wynalazek. Ze schematu wynika, że to co wstawiłem jest zdublowaniem już istniejącego obwodu, także wszytko jest zgodnie z normą. Ważny jest bezpiecznik, ponieważ on zabezpiecza akumulator i musi być w obwodzie. Jeszcze muszę ustalić tylko wartości prądów na bezpiecznikach, ale na mój gust 20A z kostki motoru należy zamienić na 10A i taki sam dać w bajpas. Ale to jeszcze omówię ze znawcą tematu.
Przyczyny takiego stanu rzeczy nie umiem ustalić, ale jak coś się dowiem, opiszę.
Także jeśli macie jakieś "dziwne" problemy z prądem w moto, to spróbujcie połączyć regulator bezpośrednio z (+) na aku (oczywiście rozpięta tylko wtyczka z instalacji motoru, do której było podpięte wyjście z regulatora).
Powodzenia w badaniach i pozdrowienia.
Omawiany temat na pewno jest ... stale aktualny, więć postanowiłem podzielić się moim najnowszym odkryciem.
Otóż moja walka o prąd w motorku trwa od dnia zakupu (ponad dwa lata...), ale w końcu znalazłem przyczynę mojego nieszczęścia i nawet rozwiązanie tego problemu.
W mojej instalacji występowało co najmniej dziwne zjawisko. Podkręcając obroty z wolnych do "wysokich" zauważyłem, że przez chwilę napięcie wzrasta, by następnie zacząć maleć (oczywiście wraz ze wzrostem obrotów). Analizowałem wszystko jak się da, nawet własnoręcznie stojan przewinąłem, regulator nowy kupiłem i ... dalej to samo. Udało mi się zdobyć schemat owego regulatora i nawet omawiałem jego budowę i działanie wraz moimi problemami z tęgimi głowami z PWr. Kilka sugestii nic nie wniosło, ale jedna z nich naprowadziła mnie na właściwy trop. Poczyściłem wszystkie połączenia, co zaowocowało poprawą parametrów ale owe dziwne zjawisko nadal występowało. Następnie zainstalowałem przewód łączący obudowę regulatora z masą akumulatora przykręconą do silnika i nic.
W końcu połączyłem bezpośrednio biegun dodatni akumulatora z wyjściem regulatora i jak ręką odjął. Napięcie ładnie narasta do 14.3-14.5V (powyżej wolnych obrotów) i trzyma prawie niezależnie od obciążenia. Długo się nie zastanawiając zmontowałem i zainstalowałem bajpas z bezpiecznikiem w układ tak, że fabryczna linia z regulatora "wspomagana" jest przez mój wynalazek. Ze schematu wynika, że to co wstawiłem jest zdublowaniem już istniejącego obwodu, także wszytko jest zgodnie z normą. Ważny jest bezpiecznik, ponieważ on zabezpiecza akumulator i musi być w obwodzie. Jeszcze muszę ustalić tylko wartości prądów na bezpiecznikach, ale na mój gust 20A z kostki motoru należy zamienić na 10A i taki sam dać w bajpas. Ale to jeszcze omówię ze znawcą tematu.
Przyczyny takiego stanu rzeczy nie umiem ustalić, ale jak coś się dowiem, opiszę.
Także jeśli macie jakieś "dziwne" problemy z prądem w moto, to spróbujcie połączyć regulator bezpośrednio z (+) na aku (oczywiście rozpięta tylko wtyczka z instalacji motoru, do której było podpięte wyjście z regulatora).
Powodzenia w badaniach i pozdrowienia.
I choćbym jechał ciemną doliną, zła się nie ulęknę, albowiem światła mam sprawne...
- ALBINERO
- Posty: 1091
- Rejestracja: 21 marca 2011, 19:55
- Motocykl: Yamaha Virago XV1000
- Lokalizacja: Wrocław/UK
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Z regulatora wychodzą 3 przewody białe to pod który podłączyć ?
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
pod czerwony czyli + - wskazane w xv 700, xv 920 i xv 1000
- ALBINERO
- Posty: 1091
- Rejestracja: 21 marca 2011, 19:55
- Motocykl: Yamaha Virago XV1000
- Lokalizacja: Wrocław/UK
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Ok. to wiem że pod czerwony + z aku. ale do którego z regulatora jak tam idą 3 białe ?.Pod który z tych 3-ch , nie mam pojęcia.
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
oryginalny regulator ma 3 kable białe - fazowe "idące" do uzwojeń
i
1 czerwony - wyjście z regulatora.
Jak pisałem pod ten czerwony podłącz. Pod białe nawet nie próbuj....
i
1 czerwony - wyjście z regulatora.
Jak pisałem pod ten czerwony podłącz. Pod białe nawet nie próbuj....
- wąsaty7
- Posty: 1418
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
- Motocykl: XV 1100 98r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Czy chcesz podłączyć dodatkowy przewód wg.patentu Made in SZOGUN?ALBINERO pisze:Z regulatora wychodzą 3 przewody białe to pod który podłączyć ?
Odradzam a jednocześnie zalecam wymianę przewodów akumulator-bezpiecznik-regulator na przewód o większym przekroju.
Wąsaty7
- ALBINERO
- Posty: 1091
- Rejestracja: 21 marca 2011, 19:55
- Motocykl: Yamaha Virago XV1000
- Lokalizacja: Wrocław/UK
- Wiek: 58
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Dziękuje za pomoc
- SZOGUN
- Posty: 127
- Rejestracja: 21 maja 2009, 10:08
- Motocykl: Yamaha XV 535 cc 1987r USA
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Hehe... z siebie ich nie robię, więc jak coś to Made by SZOGUN
A tak poza tym, to widzę, żeś Pan bardzo ambitny Panie Wąsaty7. Próba wymiany jednego obwodu w motorze, tak na moje oko przynajmniej, wiąże się z rozdłubaniem fabrycznej wiązki i tak na dobrą sprawę chyba lepiej byłoby poszukać kompletnej z innego motoru...
Rozmawiałem z doktorkiem od elektroniki na PWr i doszliśmy do wniosku, że moje rozwiązanie to w sumie najsubtelniejszy sposób na ten problem. Jeszcze to dziś z nim omówię w kwestii bezpieczników i będę wiedział już wszystko.
Z mojego punktu widzenia nie ma sensu rozbierać całej instalacji dla jednego kabla, dlatego taki bajpas jak najbardziej polecam, ale tylko z bezpiecznikiem!!! No alej jak ktoś jest ambitny i ma czas... to szczerze życzę powodzenia i gratuluję samozaparcia.
W każdym razie dla formalności zamieszczam schemat. Na czerwono zaznaczyłem to co wymyśliłem, a na fioletowo fabryczny obwód.
A tak poza tym, to widzę, żeś Pan bardzo ambitny Panie Wąsaty7. Próba wymiany jednego obwodu w motorze, tak na moje oko przynajmniej, wiąże się z rozdłubaniem fabrycznej wiązki i tak na dobrą sprawę chyba lepiej byłoby poszukać kompletnej z innego motoru...
Rozmawiałem z doktorkiem od elektroniki na PWr i doszliśmy do wniosku, że moje rozwiązanie to w sumie najsubtelniejszy sposób na ten problem. Jeszcze to dziś z nim omówię w kwestii bezpieczników i będę wiedział już wszystko.
Z mojego punktu widzenia nie ma sensu rozbierać całej instalacji dla jednego kabla, dlatego taki bajpas jak najbardziej polecam, ale tylko z bezpiecznikiem!!! No alej jak ktoś jest ambitny i ma czas... to szczerze życzę powodzenia i gratuluję samozaparcia.
W każdym razie dla formalności zamieszczam schemat. Na czerwono zaznaczyłem to co wymyśliłem, a na fioletowo fabryczny obwód.
I choćbym jechał ciemną doliną, zła się nie ulęknę, albowiem światła mam sprawne...
- wąsaty7
- Posty: 1418
- Rejestracja: 25 stycznia 2009, 14:00
- Motocykl: XV 1100 98r.
- Lokalizacja: Szczecin
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Jakoś nie czuję przyrostu ambicji a to co napisałem jest poparte wieloletnią praktyką.
Oczywiście w swoim motorku możesz zamontować jeszcze kilka bajpasów(po konsultacji z doktorkiem).Następny śmiało montuj od bezpiecznika [main] 20A do stacyjki i od stacyjki do bezpiecznika [signal] 10A.
Wiązka instalacji elektrycznej jest prosta jak budowa cepa,przewody kolorowe,tylko kilka sztuk.
Oczywiście w swoim motorku możesz zamontować jeszcze kilka bajpasów(po konsultacji z doktorkiem).Następny śmiało montuj od bezpiecznika [main] 20A do stacyjki i od stacyjki do bezpiecznika [signal] 10A.
Wiązka instalacji elektrycznej jest prosta jak budowa cepa,przewody kolorowe,tylko kilka sztuk.
Wąsaty7
- SZOGUN
- Posty: 127
- Rejestracja: 21 maja 2009, 10:08
- Motocykl: Yamaha XV 535 cc 1987r USA
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Żeby nie było, żem jakiś "el fachowiec" od siedmiu boleści...
Osobiście w pełni się z Tobą zgadzam mr Wąsaty7 i też wolałbym kable w instalacji powymieniać. W elektromechanikę bawię się już kilka lat i sam też mam już jakieś tam doświadczenia. Wymiana kabli to najlepsze rozwiązanie, ale i tak względy nakładu pracy przemawiają za proponowanym rozwiązaniem. Na upartego dałoby rade zredukować ten bajpas do 10 cm kabla (u mnie ze względów estetycznych i jakościowych dałem jakieś 25 cm z gumowym wodoszczelnym gniazdem bezpiecznika włącznie), także w żadnym przypadku nie jest to jakaś fuszerka. Z resztą tak zdublowany obwód pozwala całkowicie zrezygnować z fabrycznego, a wystarczy wyciągnąć bezpiecznik MAIN (20A), tylko po co...
W zasadzie zależało mi na przedstawieniu danego problemu, przyczyni i w miarę przystępnego rozwiązania. Na pewno wielu boryka się z takimi przypadłościami i mają problem z ustalaniem przyczyny braku odpowiedniego napięcia w instalacji. Dobrze byłoby wszystkie kabe powymieniać i styki posprawdzać, ewentualnie powymieniać, bo jeżeli problem jest w jednym obwodzie, to i w innych może również występować.
Niemniej nauczony doświadczeniem wiem, że często dobrze wykonana prowizorka służy nie gorzej, niż to co oryginalne, a czasem nawet lepiej.
Po konsultacji z elektronikiem doszedłem do wniosku, że zastosowanie dwóch 10A bezpieczników w obu obwodach załatwi sprawę (ewentualnie można zastosować 15A). To obwód, którym albo zasilany jest akumulator w czasie pracy silnika, a prąd ładowania jest mały, albo gdy alternator nie wytwarza wystarczającej ilości prądu lub silnik nie pracuje, zasilane są urządzenia elektryczne z akumulatora (oczywiście bez rozrusznika, który ma inny obwód), także obciążenia nie ma dużego.
Reasumując: Jak ktoś chce mieć to porządnie i fachowo, niech wymienia kable, ale jeśli komuś wystarczy sprawdzony patent, polecam swoje rozwiązanie.
Pozdrawiam.
Osobiście w pełni się z Tobą zgadzam mr Wąsaty7 i też wolałbym kable w instalacji powymieniać. W elektromechanikę bawię się już kilka lat i sam też mam już jakieś tam doświadczenia. Wymiana kabli to najlepsze rozwiązanie, ale i tak względy nakładu pracy przemawiają za proponowanym rozwiązaniem. Na upartego dałoby rade zredukować ten bajpas do 10 cm kabla (u mnie ze względów estetycznych i jakościowych dałem jakieś 25 cm z gumowym wodoszczelnym gniazdem bezpiecznika włącznie), także w żadnym przypadku nie jest to jakaś fuszerka. Z resztą tak zdublowany obwód pozwala całkowicie zrezygnować z fabrycznego, a wystarczy wyciągnąć bezpiecznik MAIN (20A), tylko po co...
W zasadzie zależało mi na przedstawieniu danego problemu, przyczyni i w miarę przystępnego rozwiązania. Na pewno wielu boryka się z takimi przypadłościami i mają problem z ustalaniem przyczyny braku odpowiedniego napięcia w instalacji. Dobrze byłoby wszystkie kabe powymieniać i styki posprawdzać, ewentualnie powymieniać, bo jeżeli problem jest w jednym obwodzie, to i w innych może również występować.
Niemniej nauczony doświadczeniem wiem, że często dobrze wykonana prowizorka służy nie gorzej, niż to co oryginalne, a czasem nawet lepiej.
Po konsultacji z elektronikiem doszedłem do wniosku, że zastosowanie dwóch 10A bezpieczników w obu obwodach załatwi sprawę (ewentualnie można zastosować 15A). To obwód, którym albo zasilany jest akumulator w czasie pracy silnika, a prąd ładowania jest mały, albo gdy alternator nie wytwarza wystarczającej ilości prądu lub silnik nie pracuje, zasilane są urządzenia elektryczne z akumulatora (oczywiście bez rozrusznika, który ma inny obwód), także obciążenia nie ma dużego.
Reasumując: Jak ktoś chce mieć to porządnie i fachowo, niech wymienia kable, ale jeśli komuś wystarczy sprawdzony patent, polecam swoje rozwiązanie.
Pozdrawiam.
I choćbym jechał ciemną doliną, zła się nie ulęknę, albowiem światła mam sprawne...
-
- Posty: 1
- Rejestracja: 27 marca 2011, 22:17
- Motocykl: xv 750 84r
- Lokalizacja: Dźwierzuty
- Wiek: 49
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Witam. Miałem te same objawy, Made by SZOGUN pomogło i ładowanie w końcu jest prawidłowe
- SZOGUN
- Posty: 127
- Rejestracja: 21 maja 2009, 10:08
- Motocykl: Yamaha XV 535 cc 1987r USA
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
A ja dalej swoje...
Zaraz obok akumulatora jest kostka, gdzie przewód z prądem z regulatora i akumulatora przez stacyjkę leci na instalacje. Wpadłem na pomysł, żeby się w tę kostkę wpiąć bezpośrednio z bajpasa i całkowicie wyłączyć fabryczny obwód.
Wymagałoby to wypięcia fabrycznego konektora z kostki (gruby czerwony kabel) i jego miejsce wprowadzenie konektora z nowego obwodu. Do tego należałoby rozłączyć stary obwód na wszelkich konektorach (to już w schemacie do znalezienia...) i zasadniczo sprawa jest zamknięta. Ale uwaga!!! Pomijany jest fabryczny 20A bezpiecznik, tak więc należy taki w odpowiednim miejscu dodawanego obwodu zainstalować (zgodnie ze schematem).
P.S. Cieszę się, że komuś pomogłem. Czuję się spełniony...
Zaraz obok akumulatora jest kostka, gdzie przewód z prądem z regulatora i akumulatora przez stacyjkę leci na instalacje. Wpadłem na pomysł, żeby się w tę kostkę wpiąć bezpośrednio z bajpasa i całkowicie wyłączyć fabryczny obwód.
Wymagałoby to wypięcia fabrycznego konektora z kostki (gruby czerwony kabel) i jego miejsce wprowadzenie konektora z nowego obwodu. Do tego należałoby rozłączyć stary obwód na wszelkich konektorach (to już w schemacie do znalezienia...) i zasadniczo sprawa jest zamknięta. Ale uwaga!!! Pomijany jest fabryczny 20A bezpiecznik, tak więc należy taki w odpowiednim miejscu dodawanego obwodu zainstalować (zgodnie ze schematem).
P.S. Cieszę się, że komuś pomogłem. Czuję się spełniony...
I choćbym jechał ciemną doliną, zła się nie ulęknę, albowiem światła mam sprawne...
- Adam
- Posty: 2226
- Rejestracja: 22 października 2007, 19:52
- Motocykl: 1100, 92r. OGAR 200
- Lokalizacja: Święta Anna
- Wiek: 45
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Miałem 13,5V spadające do 13.0 przy wyższych obrotach, Zrobiłem obejście. Teraz mam 14,7 ze światłami i 15.0 bez świateł. Efekt super ale czy nie za duży prąd? Nie zaszkodzi regulatorowi napięcia?
- -waldi-
- Posty: 7073
- Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
- Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
- Lokalizacja: Oświęcim
- Wiek: 46
- Kontakt:
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
regulatorowi nie, ale aku może wygotowywać powyżej 14,5V
- SZOGUN
- Posty: 127
- Rejestracja: 21 maja 2009, 10:08
- Motocykl: Yamaha XV 535 cc 1987r USA
- Lokalizacja: Wrocław
- Wiek: 40
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Kolega waldi ma racje. Napęcie ładowania musi być NIE wyższe niż 14.5V.
A i pochwalić się muszę, że zrobiłem kolejny krok na przód w ewolucji mojego odkrycia. Zamiast obwód wspomagający, w instalacji mam teraz odłączony fabryczny obwód i podłączony do kostek obwód odtworzony na podstawie fabrycznego. Jeszcze nie sprawdzałem, lae jak bylko postawie moto na nogi ... na koła, to zamelduję o wynikach.
Są trzy punkty, w które należy wejść. Kostka wiażki stacyjki, kostka wyjścia z regulatora i kostka połączeia instalacji z akumulatorem. Z tej drugiej kostki wychodzą u mnie dwa kable (przynajmniej 2,5mm przekroju), z czego jeden z bezpiecznikiem (20A) podłączony do kostki akumulatora, a drugi bez bezpiecznika (ciekawe, czy w związku z tym, że występuje tu dwa razy "bez" nie można by było zastąpić "bez bezpiecznika" samym "piecznika". Co by na to mr Miodek powiedział ) wsadzony w kostkę stacyjki w miejsce fabrycznego konektora (tego z najgrubszym kabelm czerwonym).
Na mój gust następnym krokiem na drodze ewolucji byłaby wymiana fabrycznej wiązki, ale to już dla ambitnych. moje rozwiązanie jest i estetyczne i solidne.
Pozdrawiam.
A i pochwalić się muszę, że zrobiłem kolejny krok na przód w ewolucji mojego odkrycia. Zamiast obwód wspomagający, w instalacji mam teraz odłączony fabryczny obwód i podłączony do kostek obwód odtworzony na podstawie fabrycznego. Jeszcze nie sprawdzałem, lae jak bylko postawie moto na nogi ... na koła, to zamelduję o wynikach.
Są trzy punkty, w które należy wejść. Kostka wiażki stacyjki, kostka wyjścia z regulatora i kostka połączeia instalacji z akumulatorem. Z tej drugiej kostki wychodzą u mnie dwa kable (przynajmniej 2,5mm przekroju), z czego jeden z bezpiecznikiem (20A) podłączony do kostki akumulatora, a drugi bez bezpiecznika (ciekawe, czy w związku z tym, że występuje tu dwa razy "bez" nie można by było zastąpić "bez bezpiecznika" samym "piecznika". Co by na to mr Miodek powiedział ) wsadzony w kostkę stacyjki w miejsce fabrycznego konektora (tego z najgrubszym kabelm czerwonym).
Na mój gust następnym krokiem na drodze ewolucji byłaby wymiana fabrycznej wiązki, ale to już dla ambitnych. moje rozwiązanie jest i estetyczne i solidne.
Pozdrawiam.
I choćbym jechał ciemną doliną, zła się nie ulęknę, albowiem światła mam sprawne...
-
- Status: Offline
Re: PORADNIK - badanie alternatora i regulatora napięcia.
Witam
W mojej 750 występuję problem znikające ładowanie, pomiary z wczoraj: aku padaczka 10,7V nie zakręcił,po odpaleniu z kabli na wolnych obrotach 13,2V-13,5V po dodaniu gazu około 12V po włączeniu świateł 12V wolne, 8V wysokie obroty, sprawdzając reglera miedzy masą a wejściami fazowymi ok 10,6 Mohm miedzy + ok 5 Mohm, natomiast z samego alternatora miedzy fazowe po równo 19V wolne obroty kręcąc manetką dochodziło mi pod 80-90V natomiast po podłączeniu reg, padnietego aku wchodząc na obroty napięcie miedzy fazami spada do 8-9V z alternatora przebić na masę niema, a nie mam jak sprawdzić alternatora pod obciążeniem (brak sprzętu).
Macie jakieś sugestie ?
W mojej 750 występuję problem znikające ładowanie, pomiary z wczoraj: aku padaczka 10,7V nie zakręcił,po odpaleniu z kabli na wolnych obrotach 13,2V-13,5V po dodaniu gazu około 12V po włączeniu świateł 12V wolne, 8V wysokie obroty, sprawdzając reglera miedzy masą a wejściami fazowymi ok 10,6 Mohm miedzy + ok 5 Mohm, natomiast z samego alternatora miedzy fazowe po równo 19V wolne obroty kręcąc manetką dochodziło mi pod 80-90V natomiast po podłączeniu reg, padnietego aku wchodząc na obroty napięcie miedzy fazami spada do 8-9V z alternatora przebić na masę niema, a nie mam jak sprawdzić alternatora pod obciążeniem (brak sprzętu).
Macie jakieś sugestie ?