przystosowanie przyczepki
- halny
- Posty: 151
- Rejestracja: 21 maja 2010, 13:31
- Motocykl: virago 535
- Lokalizacja: orawa (małopolskie)
- Wiek: 35
- Status: Offline
przystosowanie przyczepki
witam! mam motor mam przyczepke za samochod pytanie jak to pogodzic:) ktos przerabiał juz przyczepke zeby transportowac motor?:)
mało sie zarabia zyje sie jak Hrabia
- Redneck
- Posty: 1412
- Rejestracja: 19 czerwca 2009, 23:09
- Motocykl: Yamaha XTZ750 ST
- Lokalizacja: UK, Coventry
- Status: Offline
Re: przystosowanie przyczepki
widzialem taki patent ze wspawano do niewiadowa rame do ktorej w razie potrzeby dokreca sie rynny (max 2) do przewozu moto. nie wiem jak to wyglada z wygoda uzytkowania-jak bede gdzies ja widzial to cykne jej fote
- crucial
- Posty: 99
- Rejestracja: 24 października 2008, 18:41
- Motocykl: XV535/VFR750 :)
- Lokalizacja: Poddębice/Łódź
- Wiek: 33
- Status: Offline
Re: przystosowanie przyczepki
Ja z tatą transportowaliśmy Virago z Niemiec (1000km około) na zwykłej przyczepce, kupiliśmy dobre pasy i poprzypinaliśmy za newralgiczne punkty i moto nie miało żadnych drgań i bezpiecznie dojechała do domu.
Już nie pamiętam, jak to było, ale na pewno kiera, tylko amortyzatory i rama.
Pozdrawiam
Już nie pamiętam, jak to było, ale na pewno kiera, tylko amortyzatory i rama.
Pozdrawiam
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: przystosowanie przyczepki
Czyli coś na zasadzie bagażnika dachowego na rowery.Redneck pisze:razie potrzeby dokreca sie rynny
Ważne żeby unieruchomić koła od ruchów poprzecznych. Przydatne są jak najbardziej owe "rynny", ale można też przymocować do podłogi przyczepki (przybić, przykręcić) krawędziaki, aby koła nie ośliznęły się na bok. Mocowanie góry motocykla do burt przyczepki to już mały pikuś. Najlepsze są pasy ze zwijadłem, ale lepiej zainwestować w te trochę droższe. Ja kupiłem najtańsze do przewozu na bagażniku płyt i okazało się że najtańsze = jednorazowe.halny pisze:ktos przerabiał juz przyczepke zeby transportowac motor?
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!