OPINIE O MOTO DOKCTOR
-
- Status: Offline
OPINIE O MOTO DOKCTOR
Co sądzicie o dodawaniu do oleju naprzykład tego preparatu " MOTO DOKCTOR KLEEN FLO"
http://www.allegro.pl/item754860440_mot ... n_flo.html
Jak piszą to to ma dużo plusów a jak jest w rzeczywistości. Kiedyś kupiłem preparat do chłodnicy bo jakoś przeciekała i pomogło. To czy też uszczęlni uszczelki moze ten
http://www.allegro.pl/item754860440_mot ... n_flo.html
Jak piszą to to ma dużo plusów a jak jest w rzeczywistości. Kiedyś kupiłem preparat do chłodnicy bo jakoś przeciekała i pomogło. To czy też uszczęlni uszczelki moze ten
- ayo007
- Posty: 1207
- Rejestracja: 12 września 2007, 21:51
- Motocykl: yamaha virago 1100
- Lokalizacja: Księstwo Cieszyńskie
- Wiek: 56
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Napiszę tak, olej w motocyklu to tak jak krew w człowieku, jak ją zasyfisz długo nie pociągniesz, wiec te wszystkie "doktory" omijaj przyjacielu szerokim łukiem. pozdrawiam
Virago 1100,na razie starczy..
- kyller
- Posty: 2198
- Rejestracja: 13 marca 2008, 11:05
- Motocykl: pożyczony XV1000
- Lokalizacja: Warszawa
- Wiek: 55
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
świeta prawda
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Rewelacyjny środek, to coś ma konsystencję gęstego miodu i faktycznie zagęszcza olej i zalepia wszystkie nieszczelności, silnik przestaje kopcić, uszczelnia zapieczone i popękane pierścienie a nawet przekręcone panewki potrafią się na jakiś czas uspokoić. (Takie czasy - kiedyś to człowiek się musiał nagłówkować, co dodać do oleju przed sprzedażą pojazdu, może smar grafitowy, może mazut .... patenty były różne a dzisiaj idziesz i kupujesz gotowca - to się nazywa postęp)
Najlepiej działa to w połączeniu z trocinami wsypanymi do skrzyni biegów, te z kolei rewelacyjnie wyciszają prace skrzyni, chodzi cichutko i bez zgrzytów, zero luzów, zębatki idealnie pracują, biegi wchodzą mięciutko, przynajmniej przez pierwsze 100-200 km ( ale w końcu nowy nabywca nie sprawdza pojazdu na dłuższej trasie niż kilkadziesiąt km)
Tak działa to w samochodach ale spróbuj - może w motocyklu też zadziała !
Najlepiej działa to w połączeniu z trocinami wsypanymi do skrzyni biegów, te z kolei rewelacyjnie wyciszają prace skrzyni, chodzi cichutko i bez zgrzytów, zero luzów, zębatki idealnie pracują, biegi wchodzą mięciutko, przynajmniej przez pierwsze 100-200 km ( ale w końcu nowy nabywca nie sprawdza pojazdu na dłuższej trasie niż kilkadziesiąt km)
Tak działa to w samochodach ale spróbuj - może w motocyklu też zadziała !
- Winnetou
- Posty: 3713
- Rejestracja: 15 maja 2008, 22:01
- Motocykl: niemiecki
- Lokalizacja: Augsburg(Bawaria)
- Wiek: 57
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
No i juz wiemy gdzie kupowac wszystko co ma skrzynie biegow...Sergiusz pisze:Najlepiej działa to w połączeniu z trocinami wsypanymi do skrzyni biegów, te z kolei rewelacyjnie wyciszają prace skrzyni, chodzi cichutko i bez zgrzytów, zero luzów, zębatki idealnie pracują, biegi wchodzą mięciutko, przynajmniej przez pierwsze 100-200 km ( ale w końcu nowy nabywca nie sprawdza pojazdu na dłuższej trasie niż kilkadziesiąt km)
Jedni umieją drudzy"umią"...
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój"
"Z wiekiem spada zapotrzebowanie na zysk, a rośnie popyt na święty spokój"
- radar64
- Posty: 525
- Rejestracja: 15 sierpnia 2008, 18:03
- Motocykl: VTX 1300
- Lokalizacja: w-wa/N.Iwiczna
- Wiek: 59
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Ja gdzieś czytałem,że ten super szuwaks potrafi uzupełnić do trzech brakujących zębów w trybie i co najmniej czterech brakujących kulek w łożysku.Ale tylko do 6 milimetrów.Tak,że polecam ze wszech miar
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Pewnie przepłaciłeś, bo podobny efekt daje musztardaMichałxd pisze:Kiedyś kupiłem preparat do chłodnicy bo jakoś przeciekała i pomogło.
Taaaak, cuda się zdarzają Można też pojeździć na drewnianym tłoku i skórkach ze słoniny w roli panewekSergiusz pisze:popękane pierścienie a nawet przekręcone panewki potrafią się na jakiś czas uspokoić
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
- HEBEL
- Posty: 448
- Rejestracja: 14 września 2009, 15:32
- Motocykl: H-D fatboy
- Lokalizacja: Warszawka mokotownia
- Wiek: 62
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Wymieszany w proporcji 1-1,338 dokładnie ( to bardzo ważne ) z piwem ale TYLKO porter pozowli dojechać do najbliższego CPN
nic tak nie cieszy jak seria z pepeszy
- Dredd
- Posty: 142
- Rejestracja: 14 czerwca 2009, 23:57
- Motocykl: H-D, kiedyś Virago 750
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Środek świetny - lej śmiało i możesz na koniec świata uderzać!
- ZWIERZAK
- Posty: 1030
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Mam nadzieje że to żartSergiusz pisze:Rewelacyjny środek, to coś ma konsystencję gęstego miodu i faktycznie zagęszcza olej i zalepia wszystkie nieszczelności, silnik przestaje kopcić, uszczelnia zapieczone i popękane pierścienie a nawet przekręcone panewki potrafią się na jakiś czas uspokoić. (Takie czasy - kiedyś to człowiek się musiał nagłówkować, co dodać do oleju przed sprzedażą pojazdu, może smar grafitowy, może mazut .... patenty były różne a dzisiaj idziesz i kupujesz gotowca - to się nazywa postęp)
Najlepiej działa to w połączeniu z trocinami wsypanymi do skrzyni biegów, te z kolei rewelacyjnie wyciszają prace skrzyni, chodzi cichutko i bez zgrzytów, zero luzów, zębatki idealnie pracują, biegi wchodzą mięciutko, przynajmniej przez pierwsze 100-200 km ( ale w końcu nowy nabywca nie sprawdza pojazdu na dłuższej trasie niż kilkadziesiąt km)
No bo jak ty byś się czuł jak by ktos tak ciebie w kuku zrobił i wepchnął ci rzęcha po takiej naprawie?
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- Dredd
- Posty: 142
- Rejestracja: 14 czerwca 2009, 23:57
- Motocykl: H-D, kiedyś Virago 750
- Lokalizacja: Warszawa
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Oczywiście, że żart, zresztą jak większość postów w tym temacieZWIERZAK pisze:Mam nadzieje że to żartSergiusz pisze:Rewelacyjny środek, to coś ma konsystencję gęstego miodu i faktycznie zagęszcza olej i zalepia wszystkie nieszczelności, silnik przestaje kopcić, uszczelnia zapieczone i popękane pierścienie a nawet przekręcone panewki potrafią się na jakiś czas uspokoić. (Takie czasy - kiedyś to człowiek się musiał nagłówkować, co dodać do oleju przed sprzedażą pojazdu, może smar grafitowy, może mazut .... patenty były różne a dzisiaj idziesz i kupujesz gotowca - to się nazywa postęp)
Najlepiej działa to w połączeniu z trocinami wsypanymi do skrzyni biegów, te z kolei rewelacyjnie wyciszają prace skrzyni, chodzi cichutko i bez zgrzytów, zero luzów, zębatki idealnie pracują, biegi wchodzą mięciutko, przynajmniej przez pierwsze 100-200 km ( ale w końcu nowy nabywca nie sprawdza pojazdu na dłuższej trasie niż kilkadziesiąt km)
No bo jak ty byś się czuł jak by ktos tak ciebie w kuku zrobił i wepchnął ci rzęcha po takiej naprawie?
Przecież specyfiki w stylu moto doktora to zasadniczo to samo co trociny w skrzyni biegów.
Specyfik tego rodzaju ma za zadanie tylko jeden cel: utrzymać przy życiu jeszcze przez jakiś czas konający silnik... jakiś czas to znaczy - do sprzedaży.
Życzę ludziom, którzy stosują takie patenty, żeby sami się na coś takiego nacięli.
- ZWIERZAK
- Posty: 1030
- Rejestracja: 04 listopada 2007, 13:57
- Motocykl: VIRAGO 750 83'
- Lokalizacja: Lachowice
- Wiek: 35
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Tak mi się też wydawało aczkolwiek się wystraszyłem
"Ludzie nie latają, bo nie wierzą, że potrafią. Gdyby nie pokazano im kiedyś, że mogą pływać, do dziś wszyscy by się topili po wrzuceniu do wody"-William Wharton "Ptasiek"
- manat
- Posty: 165
- Rejestracja: 07 września 2007, 15:58
- Motocykl: VIRAGO XV 535
- Lokalizacja: Stęszew
- Wiek: 51
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
W latach 90-tych kupiłem GOLFA II 1.6 diesel. Po wymianie filtrow i oleju silnik padł. Tzn. spuściłem MOTO DOKTORA !!!!!!!!!!!!!!!!!!
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
MOTO DOKTOR- jak najbardziej ,ja kupiłem taki motor-dziekuje ale zrobiłem ponad 300 km(dzieki ze siadł w garazu a nie na trasie) stawiam kolejke temu kto sprzedał mi motor
[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 2:31 pm ]
MOTO DOKTOR- jak najbardziej ,ja kupiłem taki motor-dziekuje ale zrobiłem ponad 300 km(dzieki ze siadł w garazu a nie na trasie) stawiam kolejke temu kto sprzedał mi motor
[ Dodano: Sob Gru 19, 2009 2:31 pm ]
MOTO DOKTOR- jak najbardziej ,ja kupiłem taki motor-dziekuje ale zrobiłem ponad 300 km(dzieki ze siadł w garazu a nie na trasie) stawiam kolejke temu kto sprzedał mi motor
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
No więc napisz, ten Moto Dochtór to przyczyna, czy skutek awarii ? Ja na Twoim miejscu napisałbym, od kogo kupiłeś felerną maszynkę. To pozwoli innym unikać nieuczciwego sprzedawcy.kupiłem moto nie dawno i sie zawiodłem.Sprzedajacy okazał sie nieuczciwy,pomimo zapewnien ze jest wszystko ok.,no coz,pierwszy i ostatni raz kupuje motor bez serwisu.Silnik juz rozebrany.
Nota bene ryzyko nietrafionego zakupu zawsze istnieje. Ale jak teraz zrobisz remoncik, to na wiosnę będziesz miał motór jaktalala. Zawory i głowica to dość prozaiczny przypadek, dobrze że nie trafiło na układ korbowo - tłokowy lub skrzynię biegów.
Pozdrawiam
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Moj sprzedwaca mieszka w Milecu,on tez kupił motor ,no coz miało byc fajnie ( pilismy cos mocniejszego) tak bywa.Moto doktor zaszkodził ,szkoda ze sie zawiodłem,czekałem na Virago 8 lat -to boli myslałem ze w motorach sa inne zasady sprzedazy( takie rzecy robia przy samochodach)tak dobrze ze wyszło teraz mam czas na spokojna naprawe
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Od moto doktora nie wypalają się zawory. Gdybyś zatarł silnik, to i owszem, można by winić motodoktora. Ale na przyszłość nie dolewaj do oleju żadnych świństw. Gdyby były one takie rewelacyjne, dolewaliby je producenci oleju i sprzedawali jako superhiperturbopowerolej. Ale tego nie robią. bo boją się odpowiedzialności i utraty renomy.
Nieuczciwi ludzie są wszędzie. Trafisz na takich w gabinecie doktorskim (nomen omen) i na parafii, o politykach nie wspominając. Nie byłeś pierwszy i nie ostatni. Pozdromacieja792 pisze:myslałem ze w motorach sa inne zasady sprzedazy
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Blunio,
NIGDY nic nie dolewam do silnika, znam te zasady o ktorych piszesz, nie napisałem tez wszystkich dolegiwosci z motorem(akumulator,laga,łancuch) ale jak sie naprawi to bede miał spokój ,lubie miec pewnosc czym jezdze(samochod tez)
NIGDY nic nie dolewam do silnika, znam te zasady o ktorych piszesz, nie napisałem tez wszystkich dolegiwosci z motorem(akumulator,laga,łancuch) ale jak sie naprawi to bede miał spokój ,lubie miec pewnosc czym jezdze(samochod tez)
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
To chyba zbyt duże generalizowanie.Blunio pisze:Ale na przyszłość nie dolewaj do oleju żadnych świństw.
Od 7 lat każdy z motocykli który przewinął się przez nasz garaż jeździł na oleju z dodatkiem MILITECA-1.
Skutków ubocznych brak, a pozytywne a i owszem. Szczególnie widoczne w tak prostej konstrukcji jak nasze XV. Oryginalny Militec niestety jest coraz trudniej dostępny w Polsce...
- Tomek_
- Posty: 408
- Rejestracja: 06 czerwca 2009, 00:23
- Motocykl: virago535.jpg
- Lokalizacja: Dębica
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
jeśli ktoś chce lać doktorka to najpierw trzeba się zastanowić - po co ?
jesli silnik jest na wykończeniu, a i tak czeka nas remont - nie ma sensu odkładać, bo koszta moga być większe
jeśli bierze olej - zalezy ile jeśli nie jest to dużo - nie ma sensu lać, jesli nieco więcej, mozna spróbować zastosować coś sprawdzonego*
jednak trupa tym nie ożywimy i trzeba się z tym liczyć
* poldek brał olej, wlałem K2, po ok 1000km uspokoiło się
po wymianie znowu brał olej, wlałem coś innego (miało zupełnie inną konsystencję) nie pomogło, po kilku dolewkach wlałem K2 - nie pomógł
lejąc zagęszczacze nalezy pamiętać że zimny silnik będzie nam gorzej kręcił, przez co będzie gorzej palił pompa oleju poddawana jest większym obciążeniom tlocząc gęstszy olej, mamy gorsze smarowanie - na zimnym
jesli silnik jest na wykończeniu, a i tak czeka nas remont - nie ma sensu odkładać, bo koszta moga być większe
jeśli bierze olej - zalezy ile jeśli nie jest to dużo - nie ma sensu lać, jesli nieco więcej, mozna spróbować zastosować coś sprawdzonego*
jednak trupa tym nie ożywimy i trzeba się z tym liczyć
* poldek brał olej, wlałem K2, po ok 1000km uspokoiło się
po wymianie znowu brał olej, wlałem coś innego (miało zupełnie inną konsystencję) nie pomogło, po kilku dolewkach wlałem K2 - nie pomógł
lejąc zagęszczacze nalezy pamiętać że zimny silnik będzie nam gorzej kręcił, przez co będzie gorzej palił pompa oleju poddawana jest większym obciążeniom tlocząc gęstszy olej, mamy gorsze smarowanie - na zimnym
Św.Krzysztof jeździ z tobą wyłącznie do 120 km/h Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Św.Piotrowi
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Możesz rozwinąć ten wątek, jakie pozytywy zaobserwowałeś po zastosowaniu MILITECA-1. ?Damian pisze:pozytywne a i owszem
Bo ja sobie POCZYTAŁEM artykuł o zbawiennym wpływie tego środka na silniki i broń palną i powiem szczerze, że nawet po pobieżnym czytaniu nigdzie jeszcze nie udało mi się wyłapać tylu bzdur.
Z artykułu wynika, że preparat Militec stosujemy w procesach eksploatacyjnych, skąd więc uzywanie go w procesach produkcyjnych ?W 1992 roku komitet nadzwyczajny General Motors (największy producent samochodów na świecie) przyjął i zalecił używanie MILITEC-1 w własnych procesach produkcyjnych.
Prędkość wylotowa pocisku z lufy ręcznej broni palnej oscyluje w przeciętnych granicach od 300 do 1000 m/sek. Stąd zwiększenie prędkości wylotowej pocisku o 1 m/sek daje przyrost rzędu od jednego do trzech promili. Skąd zatem bierze się zwiększenie dokładności strzału o 11 % (jaka precyzja !!!), trudno wytłumaczyć racjonalnymi argumentami.BROŃ PALNA .... MILITEC-1 zmniejszy tarcie i zużycie konstrukcji, zapobiegnie osadzaniu się sadzy, ołowiu i innych zanieczyszczeń, podniesie prędkość występową pocisku z lufy o 1 m/s oraz, poprawi dokładność strzału prawie o 11%.
Wymieniona dokładność strzału zależy od bardzo wielu czynników, ale zwiększenie prędkości wylotowej pocisku nie przekłada się wprost na precyzję strzału, który w ok. 60% zalezy od strzelca, a w pozostałym zakresie od czynników zewnętrznych (ok.30%), natomiast pozostałe 10% zależy od broni - precyzji wykonania, stanu technicznego itp.
Pomiar mocy silnika w warunkach laboratoryjnych prowadzi się na tak zwanych hamowniach. Natomiast dynamometr jest urządzeniem do pomiaru siły a nie mocy, więc stwierdzenie zawarte w artykule jest kłamliwe.MILITEC-1 był oczywiście wielokrotnie testowany w praktyce. International Powersports testował go między innymi na silniku motocykla Yamaha 750. Test był przeprowadzony na dynamometrze DYNOJET. Test ten potwierdził, że użycie MILITEC-1 powoduje między innymi wyraźny wzrostu mocy silnika.
A uogólniając stwierdzę, że gdyby podane wyniki "badań" miały pokrycie w rzeczywistości, producenci olejów już dawno by ten preparat dolewali do swoich produktów. Koncerny naftowe wydają kupę kasy na ulepszenie swoich produktów o ułamki procenta, a tu taki niewykorzystany potencjał drzemie w niepozornym środku, którego nikt w praktyce nie docenia, poza oczywiście Prof. Dr Inż. Milan Kubatem i Inż. Oldřích Tarabą.
Wniosek: wiara czyni cuda, ale w technice na wyniki trzeba ciężko pracować, natomiast cuda częściej dzieją się z naszymi pieniędzmi, które wydajemy na preparaty o tak udokumentowanych zaletach
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Blunio, to co zacytowałeś to strona producenta który jedynie nabył prawa do nazwy Militeca w Polsce, a w jego butelkach rozlewany jest... MOTODOKTOR!Blunio pisze:Możesz rozwinąć ten wątek, jakie pozytywy zaobserwowałeś po zastosowaniu MILITECA-1.
Oryginalny Militec ma kolor niebieski, a nie żółto-brązowy jak spod tego linka. Z resztą jakiś czas temu głośno było na ten temat- w sieci także powinno być.
Jeśli chodzi o widoczne zalety w jednostkach samochodowych na wtrysku, to efekty są trudne do zauważenia (stosowne na V6, a więc tym bardziej trudno o widoczną poprawę pracy, któa i tak jest "równa", ze względu na dobre wyważenie).
W tak prostej jednostce jaką jest silnik XV nie trzeba być specjalistą aby zobaczyć, że silnik inaczej pracuje i nie jest to tylko moje zdanie. Wolne obroty, które zawsze miały tendencję to delikatnego "falowania" w zakresie 50 rpm zatrzymały się całkowicie na 1000 rpm. Motocykl pracuje równo i zawuażalnie ciszej, także w wyższych partiach obrotomoerza (wcześniej przy 4000 rpm nie dało się wytrzymać na pustych wydechach). Są także momenty gdzie po rozgrzaniu nie dzwonią zawroty, któe wcześniej zawsze się odzywały.
No i najlepsza rzecz- dużo czybciej wkręca się na obroty. Kilka minut po odpaleniu i zagrzaniu oleju pracuje tak, jakby przejechał co najmniej 50 km i był całkowicie rozgrzany. Ci, z "technicznym" drygiem na pewno znają ten moment jak "wygrzana" jednostka po prostu sama zaczyna jechać, bez męczenia manetką.
Na broni się nie znam, nie mogę zweryfikować tego co napisali, ale wiem też że to co sprzedają ma tylko nazwę ze środka o którym piszę.
- Tomek_
- Posty: 408
- Rejestracja: 06 czerwca 2009, 00:23
- Motocykl: virago535.jpg
- Lokalizacja: Dębica
- Wiek: 38
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Damian - zgubiłeś jedno zero 50 obrotów - wiem ze to zwykła literówka
Blunio - z tą bronią może chodzi o zmniejszenie tarcia w lufie, gdzie siła tarcia działa tylko z jednej strony pocisku, pocisk zamiast się obijać po prostu ślizga się na filmie z doktora - tylko domysł
Blunio - z tą bronią może chodzi o zmniejszenie tarcia w lufie, gdzie siła tarcia działa tylko z jednej strony pocisku, pocisk zamiast się obijać po prostu ślizga się na filmie z doktora - tylko domysł
Św.Krzysztof jeździ z tobą wyłącznie do 120 km/h Przy większych prędkościach swoje miejsce oddaje Św.Piotrowi
-
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
To nie literówka. Obroty falowały w zakresie 1000 +-50.Tomek_ pisze:Damian - zgubiłeś jedno zero 50 obrotów - wiem ze to zwykła literówka
- Blunio
- Posty: 5793
- Rejestracja: 11 marca 2008, 10:21
- Motocykl: Trek X-Caliber 8
- Lokalizacja: Warszawa Bemowo
- Wiek: 72
- Status: Offline
Re: OPINIE O MOTO DOKCTOR
Tak, to raczej tylko domysł. Po pierwszym strzale w lufie już nie ma żadnych doktorów ani innych wynalazków. A gdyby nawet były, to pocisk w normalnej, nierozkalibrowanej lufie nie ma żadnych luzów, a nawet musi się przeciskać przez gwint. Natomiast reklamujący ów cudowny środek mają się na bakier po prostu z matematyką, bo sugerują polepszenie jakiegoś zjawiska o jeden promil, a jego liniowy wpływ na parametry innego zjawiska sięgają już 10%, co jest ewidentnym wprowadzaniem w błąd. A nazywając rzecz po imieniu, po prostu oszukują.Tomek_ pisze:pocisk zamiast się obijać po prostu ślizga się na filmie z doktora
Podobnie sprawa ma się z magnetyzerami. Parę magnesów stałych za przysłowiowe parę złotych ma wywierać magiczny wpływ na polepszenie warunków pracy silnika. To ja się pytam, dlaczego tych magnesów nie montują fabrycznie, tylko wydają miliardy dolców i ojro na na kilkuprocentowe zmiany w zużyciu paliwa i emisji spalin dla zadośćuczynieniu kolejnym normom Euro III, IV czy V ?
Ale wiara czyni cuda i są ludzie, którzy kupują magnesy i je montują, a nawet im wychodzi że samochody mniej palą i mniej kopcą. I niech im tam ...
Nadzieja to ogień. To ogień, który chce płonąć nawet wtedy, gdy jest gaszony. Nadzieja to nieodparte dążenie, by odnajdywać sens w bezsensie i odkrywać prawdę w zamęcie kłamstw.
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!
Samochód z Niemiec a kobieta z Polski - nigdy odwrotnie!!!