Oczywiście, trzeba usiąść, przejechać się i ocenić ( choć tak naprawdę to by trzeba by było przejechać minimum 100 - 200 km) i przeanalizować kasę.wwwolti pisze:złych tu nikt nie radzi. bierz takiego, na którym będzie ci się dobrze siedzieć,
rzeźnia czy ty sobie musisz przedłużać ?rzeznia_numer_5 pisze:Dzięki wszystkim za rady. Naprawdę sensowne. Chyba odpowiadałby mi w największym stopniu GS. Naprawdę taka bryndza z serwisem BMW? Muszę sprawę przemyśleć, do wiosny masa czasu. Z drugiej strony rocket III nadaje się turystycznie w lekki teren myślę tak samo dobrze jak 535 z przedłużonym widelcem
no właśnie mam tak samo jak rzeźnia! też najbardziej podoba mi się beema (bo nie dość, że fajnie wygląda, to jeszcze przedłużakyller pisze:rzeźnia czy ty sobie musisz przedłużać ?rzeznia_numer_5 pisze:Dzięki wszystkim za rady. Naprawdę sensowne. Chyba odpowiadałby mi w największym stopniu GS. Naprawdę taka bryndza z serwisem BMW? Muszę sprawę przemyśleć, do wiosny masa czasu. Z drugiej strony rocket III nadaje się turystycznie w lekki teren myślę tak samo dobrze jak 535 z przedłużonym widelcem
primo z serwisem bmw jest bryndza to jest fakt niezaprzeczalny bo motocykl jest zbyt wyrafinowany, awaria antenki immo powoduje ze kurna stoisz, kumpel miał awarie abs (nagle w trakcie jazdy zablokowało mu hamulce), koła zwykły fachowiec nie wycentruje, itd itp
jak chcesz cos na autostrady to kup GTRa albo Paneuro
), mimo zastrzeżeń kyllera i pozostałych. ale ponieważ jeżdżę sam (a plecak na mojej virażce) to chyba się zdecyduje na 650GS Cały temat się tutaj viewtopic.php?p=216620#216620 zrobił, że muszę.kyller pisze:rzeźnia czy ty sobie musisz przedłużać ?
aaaa...to ja pszepraszam panarzeznia_numer_5 pisze:Cały temat się tutaj viewtopic.php?p=216620#216620 zrobił, że muszę.kyller pisze:rzeźnia czy ty sobie musisz przedłużać ?
lepiej się nie dzielić, bo cię tu zlinczująTomson pisze:o ile wszystko wypali to na dniach bedę kupował trampka 650 ( po głowie chodzi jeszcze africa twin) , jak ktoś będzie zainteresowany to podziele sie pierwszymi wrażeniami po przesiadce z virago.
ale coś za coś. 
łoł, pewnie zajebiście było jak się patrzyli, no nie? :-/ Nie rozumiem jak można oceniać motocykl pod kątem podobania się przypadkowym ludziom. Ja chyba jakiś dziwny jestem, bo spojrzenia gapiów co najwyżej mnie irytują.wwwolti pisze:jak ludziki szli pasami a ja sobie stałem to już nie patrzyli tak na suzi, jak patrzyli na virkę. mimo tego że suzi do ułomków nie należy
Wiemo czym piszesz wwwolti, to samo miałem ze swoją CB1300. Czasem jakiś znawca prawdziwy na zlocie się zachwycałwwwolti pisze:nie patrzyli tak na suzi, jak patrzyli na virkę.
To nie ocenianie tylko stwierdzenie, że więcej ludzi patrzy jak coś się swiecirabw pisze:Nie rozumiem jak można oceniać motocykl pod kątem podobania się przypadkowym ludziom
No przecież Ty masz rat bike, więc nie dziw się, że ludzie postronni nie podziwiająrabw pisze:Nie rozumiem jak można oceniać motocykl pod kątem podobania się przypadkowym ludziom
Też trzeba mieć trochę benzyny we krwi aby docenić Twój styl. myślę, że zupełnie nie zrozumiałeś tego co napisałem, zarówno ja jak i Marek. Czasami lepiej żyć w nieświadomości.Tomson pisze:To chyba coś na zasadzie, jak mam się fajną kobietę nam sie ona podoba ale fajnie ze inni tez się za nią oglądają
wwwolti pisze:organoleptycznych
Nie napisałem że ktoś kupuje moto albo sie żeni żeby innym się podobało, tylko że to jest dodatkowy plus dodatni, bonus, który umila i tak już miłe obcowanie z motocyklem. W skrócie - czujesz dodatkową przyjemność gdy ktoś obejrzy się za twoim motocyklem czy kobieta z uznaniem. pewnie, ale pozwalam ale tylko sobie.Hans pisze:pozwalasz dotykać ,lizać i wąchać swoją kobietęwwwolti pisze:organoleptycznych
hanię i suzi czekam kiedy zamkną mnie za poligamię. Chyba mam poluzowany dekiel bo zanim powziąłem decyzję o ożenku to obserwowałem czy ludzie nie turlają się ze śmiechu na widok mojej obecnej żony lub czy nie uciekają w popłochu. Ponieważ zdarzało się to tylko w połowie przypadków to pomyślałem że przeszła test pozytywniewwwolti pisze:nikt o zdrowych zmysłach nie kupuje moto, żeby się innym podobał, ani nie żeni się żeby się jego żona innym podobała.