2 rozrusznik zepsuty! Pomocy!

[Sparrow]

Witam wszystkich,
mam pytanie dotyczące rozrusznika/układu rozruchu. Otóż mam problem następujący: jadąc motórkiem, bez mojej ingerencji, załącza się rozrusznik. Momentalnie bez niczego nagle słychać świst i stuknięcie, a następnie dojeżdżając do domku i wyciągając rozrusznik jest kompletnie zmielony, już zrobiłem tak z dwoma. Nie znam przyczyny tego, myślałem o zwarciu we włączniku rozrusznika - tam wszystko wygląda ok, przekaźnik rozrusznika na śrubkach(stykach) - też nie mam zastrzeżeń. Macie jakieś propozycję, jaka może być tego przyczyna? Dodam że jest to najstarsza viracha, jeszcze z atrapą baku. Z góry dzięki za odpowiedzi i pozdrawiam!

[-waldi-]

trzeba kopać po instalacji, przekaźnik rozrusznika przeglądnąć, wiązkę, przełącznik

[Sparrow]

Waldi jeszcze słyszałem, że coś z wolnym kołem może być, prawdopodobne?

[-waldi-]

no moze, a co masz dokładnie zmielone za każdym razem ?

[Sparrow]

Rozrusznik w środku, calutki ( co jest wynikiem załączenia się jego).

[spaw]

jak to cały? szczotki, komutator, wszystkie cewki? czy może frezy/uzębienie?
Troszkę nie rozumiem... Otwierasz i wysypujesz wszystko co jest w środku jak piasek?

[toooomelo]

... co jest wynikiem załączenia się jego

Jesteś pewien, że rozrusznik włączył się elektrycznie?

[Sparrow]

toooomelo - nie jestem pewny czy elektrycznie

A rozrusznik wygląda tak : (zapraszam do linka)
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 80327.jpg/

[viragomen]

Ja obstawiam że to wynik "mechanicznego załączenia".

[-waldi-]

o żesz kur....a

zacznij od sprzęgła jednokierunkowego

Nie wyładowało Ci aku ? dziwne, że te wycinki takie upalone

[Sparrow]

Nie wyładowało aku, ani nic. Czyli zacząć od ściągnięcia lewego dekla?

PS. Na jednym rozruszniku przejechałem ok. 600km, Waldi to nie jest upalone tylko zmielone (szczotki, żywica itp.)

[-waldi-]

zrzucaj dekiel i sprzęgło jednokierunkowe rób

[Sparrow]

Już się zabieram, a nie ma opcji że na kablach/przekaźniku to jednak siedzi?

[kris2k]

Po mojemu to tak jak Waldi napisał, sprzęgiełko rozrusznika jest winne. Jak odpalasz na wolnych nie słychać, jak wkręcasz na obroty to zaczyna być słychać jak rozrusznik chodzi wraz ze wzrostem obrotów. Przez to Ci zmieliło już drugi. Gdyby to było z winy elektryki rozrusznik chodziłby cały czas, niezależnie od obrotów silnika. Słyszałbyś niewątpliwie jak chodzi.

[Sparrow]

I już mam jakieś dalsze informację. Po rozbiórce lewego dekla zobaczyłem: koło zamachowe jest sprawne (kręci się w jedną stronę), lecz wewnątrz (zdjęcie) mam 6 nagwintowanych dziurek, z czego dwie są tylko wykorzystane, są wkręcone w nie śruby i wyglądają jak przecięte (bez możliwości odkręcenia) czy tak to powinno wyglądać? Dorzucam fotki:
http://imageshack.us/f/189/20120514201044.jpg/
http://imageshack.us/f/3/20120514201712.jpg/

[toooomelo]

Więc wychodzi na to, że brakuje jednej śruby mocującej sprzęgiełko do koła.
Z tych sześciu nagwintowanych dziurek co druga powinna być wypełniona śrubą. Czyli trzy powinny być wypełnione trzpieniami śrub. Te dwie, które są w otworach nie są przycięte, a widzisz tylko ich końce. Łby śrub znajdują się z drugiej strony.
Wychodzi na to, że jedna śruba wykręciła się i to ona mogła narobić bigosu. Pozostałe dwie pewnie będą luźne.
Żeby to naprawić, musisz ściągnąć koło magnesowe używając ściągacza. Puste nagwintowane otwory właśnie do tego służą.

[Sparrow]

Czyli przyczyną tego incydentu, mogło być wykręcenie się tej śruby? A może coś jeszcze, bo wole przejrzeć dokładnie wszystko niż po raz enty rozkręcać dekle.

[kris2k]

tooomelo Ci już napisał - musisz dorobić lub pożyczyć ściągacz, jak zdejmiesz to zobaczysz w jakim stanie są poszczególne elementy i co nalezy wymienić. Masz tutorial gotowy, przeczytaj, dowiesz się wszystkiego.

[mytek1]

Rozrusznik ciągłą pracę powinien wytrzymać. takie uszkodzenia pochodzą nie z winy elektryki, lecz są mechaniczne, silnik napędzał rozrusznik. Sprzęgiełko tam działa tak, że pracujący wał korbowy nie powinien napędzać rozrusznika, nawet jakbyś podczas pracującego silnika zakręcił rozrusznikiem to nie powinno się nic stać, nie to co w samochodach. Za kołem magnesowym masz taką dużą 'zębatke' która w jedną stronę powinna się swobodnie obracać, a w druga powinna ciągnąć wał, u Ciebie raczej się swobodnie nie obraca. Musisz ściągnąć i zrobić to sprzęgiełko tak jak ma być

[Sparrow]

Masz racje Mytek1 w jedną stronę się obraca w drugą nie. Jutro spróbuję ściągnąć jakoś. Jeszcze się będę pewnie udzielał. Wielkie dzięki za informację!

[Sparrow]

Witam,
jestem po ciężkim demontażu magneta...(gdyż poprzedni majster nałożył kleju do gwintu śruby ).
Zrobiłem ściągacz i wykorzystałem go - działa! ~
I teraz mam do was wielką prośbę Drodzy Viragowcy, czy te zdjęcia które dodałem w załączniku wzbudzają jakiś niepokój? Czy coś muszę wymienić obowiązkowo, jak skomentujecie pozostałości ze śrub trzymających sprzęgło i czy ta wyrwa na tym obwodzie może być taka czy muszę kupić nowe magneto? Jestem ciekawy waszego komentarza, gdyż jest on niezbędny w dalszej mojej pracy. Z góry wielkie dzięki, pozdrawiam!

PS gdyby komuś był potrzebny ściągacz (z okolic Wrocławia) chętnie służę!

Wyrwa na obwodzie:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 71826.jpg/

Zjechana główka śruby:
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 65219.jpg/

Przebarwienia na wolnym kole:?
http://imageshack.us/photo/my-images/16 ... 65944.jpg/

C.D. przebarwienia, środek:
http://imageshack.us/photo/my-images/84 ... 65452.jpg/

Środek:
http://imageshack.us/photo/my-images/51 ... 65841.jpg/

Jak ocenicie to, w jakim jest stanie?

[toooomelo]

Wyrwa na obwodzie:
http://imageshack.us/photo/my-images/13 ... 71826.jpg/

Wyrwę na obwodzie sklepałbym młoteczkiem i spiłowałbym ładnie pilnikiem do jak największej równości i tak bym zostawił.

Zjechana główka śruby:
http://imageshack.us/photo/my-images/20 ... 65219.jpg/

Zjechana główka śruby oznacza tylko tyle, że akurat ta śruba najbardziej się wykręciła. Nic więcej. Wymienisz wszystkie śruby na nowe i sprawa załatwiona.

Przebarwienia na wolnym kole na pewno są efektem tarcia o nie wykręcających się śrub sprzęgiełka. Czy to będzie miało negatywny wpływ na dalsze działanie - nie wiem. Jeżeli koło jest proste, zostawiłbym je.
Reasumując: naprawiłbym sprzęgło rozrusznika (włącznie z wymianą rolek i sprężynek na nowe), wkręciłbym na klej (średniej twardości) nowe śruby, nowa uszczelka dekla, zalanie olejem i ... jazda próbna

[Sparrow]

toooomelo wielkie dzięki, rolki chyba zostawie bo wygladaja calkie calkiem, gdyz niedawno wymieniałem;) wielkie dzieki jeszcze raz i pozdrawiam!

[toooomelo]

toooomelo wielkie dzięki...

Zdajesz sobie chyba sprawę, że gwarancji na te naprawy nie daję!

[Sparrow]

Zdaje:D ale upewniasz mnie w moim myśleniu:D heh ale powinno być wszystko ok skoro jest nas dwóch...