nagły zanik /brak/ zapłonu

Tematy związane z ukladem elektrycznym Virago
kucharz
Status: Offline

nagły zanik /brak/ zapłonu

Post autor: kucharz »

Witam wszystkich jako nowy. Mamy z koleżką problem z virago 750 rok 1981. Mianowicie po normalnej bezproblemowej jeżdzie na drugi dzień motocykla nie da się odpalić. Mało tego, po przekręceniu kluczyka pali sie tylko lampa przednia i tylna, nie ma kierunków, zapłonu, klaksonu itd, po prostu niczego. Sprawdziliśmy wszystke bezpieczniki, prad w skrzynce bezpieczników jest, także w tym przy akumulatorze pod kanapą. Może wiecie co może być tego problemem. Dodam, że elektryka była robiona od nowa w zeszłym roku. Nie znam tego motocykla, a koleżka nieinternetowy wiec stąd moje pytanie do wtajemniczonych.

pozdro
kucharz
Status: Offline

Re: nagły zanik /brak/ zapłonu

Post autor: kucharz »

no to widzę jednak, ze temat przerósł bywalców tego forum i właścicieli Virago. Są dwa wyjścia albo awaria poważna albo wiedza forumowiczów nikła.
Awatar użytkownika
-waldi-
Posty: 7073
Rejestracja: 14 kwietnia 2009, 22:29
Motocykl: XV700N '85/96+ST1100
Lokalizacja: Oświęcim
Wiek: 46
Kontakt:
Status: Offline

Re: nagły zanik /brak/ zapłonu

Post autor: -waldi- »

a może weź miernik w rękę i głowy nie zawracaj.

elektryka robiona od nowa, to jak myślisz, kto ma zgadywać co poprzednik spierdzielił?
Obrazek
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
NIE UFAJ MECHANIKOWI, ZRÓB TO SAM !!!
Nie udzielam porad na PW - od tego jest forum!
Awatar użytkownika
IŻIK
Posty: 1795
Rejestracja: 16 marca 2009, 17:57
Motocykl: Yamaha 535-Czarnula
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiek: 56
Status: Offline

Re: nagły zanik /brak/ zapłonu

Post autor: IŻIK »

Może przerósł, a może czekają, aż sie pojawisz w powitalni......
ELITARNA LOŻA SZYDERCÓW
Obrazek
Awatar użytkownika
Cpt. Nemo
Posty: 1560
Rejestracja: 22 kwietnia 2011, 13:11
Motocykl: Yamaha Virago 535
Lokalizacja: Warszawa Wawrzyszew
Status: Offline

Re: nagły zanik /brak/ zapłonu

Post autor: Cpt. Nemo »

kucharz pisze:Są dwa wyjścia albo awaria poważna albo wiedza forumowiczów nikła.
Jest i trzecie. Moze maja co innego do roboty niz czytac skrupulatnie kazdy post nowego, ktory sie nawet nie przedstawil - prawda ?
Ja np. dopiero teraz przeczytalem Twoj post i zaczalem sie zastanawiac :
Awaria pewnie drobna, checi forumowicza do jej rozwiazania male, checi do roboty zadne, a wymagania wobec obcych ludzi ogromne, czyli klasyczna postawa roszczeniowa.
Ty naprawde myslisz, ze forum jest po to zeby tyrac za Ciebie ?
Ja bym wzial miernik, pomierzyl i naprawil. Jak nie masz pojecia o elektryce to odprowadz do warsztatu, bo grzebiac bez pojecia dopiero sobie kosztow narobisz.
Wprawdzie Konstytucja gwarantuje wolność wypowiedzi, ale nie gwarantuje wolności po wypowiedzi...
Pozdrawiam, cpt. Nemo
ODPOWIEDZ